Jakie uwagi od pasażerów was denerwują?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez tom9 » piątek 18 lipca 2008, 07:53

"jedziesz za szybko"

powala mnie ten tekst jak go slysze :lol:
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez mat4u » piątek 18 lipca 2008, 21:36

"tu jest 70.....!!
-tak?? a to nie dla deskorolek?? (daje txt z filmu :D )"
nooo to z tata
a z mama jak jade
"nie podjezdzaj tak blisko bo zaraz zwymiotuje :twisted:
- oj zamknij oczy i nie bedziesz widziec jak jade"

aaaa kuzyn mi kiedys tak wytoczyl
"tooo bylo super madre
- a co mialem sie za nim wlec 50??"

ostatnio dostalem opie...... na CB (spieszylem sie bardzo)
"to kolego z tego escorta nabiles punktow z 20 na odcinku 100 metrow
- aaah nooo wybacz spiesze sie"

czasami wiem ze przesadzam...... ale coz... wg mnie to nie moja wina ze taki jestem :P
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez ivytomek » piątek 18 lipca 2008, 23:04

Co do uwag n/t mojej jazdy...Zasłyszane od motorniczego tramwaju w Krakowie, na Lubicz: "podpisałeś już oświadczenie dawców organów"...? A to on stworzył zagrożenie, gwałtownie przyśpieszając, gdy wyprzedzałem go z lewej trony.... a przecież
Pojazd szynowy może być wyprzedzany tylko z prawej strony, chyba że położenie torów uniemożliwia takie wyprzedzanie

Gdyby jeszcze nie było tam podwójnej.... :P
Avatar użytkownika
ivytomek
 
Posty: 235
Dołączył(a): piątek 05 stycznia 2007, 01:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez dariex » sobota 19 lipca 2008, 12:52

Denerwują mnie jedyne uwagi od jedynego pasażera,który (na szczęście) jeździ ze mną rzadko- tylko w sytuacjach "po spożyciu" .
To uwagi mojego męża.Ostatnio dostałam wykład,bo wylało mu się piwo ,trzymane kolanami,podczas hamowania :roll: -wg niego zahamowałam zbyt ostro,heh( lepiej wjechać komuś w de-u ale piwo nie uroni ani kropli ;) )
Po tym incydencie dostał zakaz dyskutowania pod groźbą pieszej wycieczki + zasmrodzony piwem dywanik do uprania.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez she » sobota 19 lipca 2008, 15:42

Hm.. dzisiaj moja mama która pierwszy raz jechała ze mną jako kierowcą :

(godziny szczytu na mieście ) jadę w zawrotnym tępie 30 km (inaczej sie nie daje korek jak diabli) a moja mama do mnie : może byś tak zwolniła, za szybko jedziesz :shock: na to mój mąż : no tak najlepiej żebyś wyszła i pchała samochód wtedy będzie idealna prędkość 8) .
druga sytuacja parę minut później pod sklepem, zaparkowałam równolegle a moja mamusia do mnie : no i tak krzywo stanęłaś ja bym na twoim miejscu poprawiła :roll:

zagroziłam jej że jak jeszcze raz coś powie, to będzie z buta szorować 35 kilosów do domu z zakupami w ręku :twisted: poskutkowało :lol:
24.01.2008 - rozpoczęcie kursu OSK "Kruk"Sieradz.
7.03.2008 - teoria -zaliczony(18/1 )
27.06.2008 - praktyka(trzecie podejście) - ZDANY :)
o7.o7.2oo8 - dokument ODEBRANY :)
o8.o7.2oo8 - pierwsza samodzielna jazda :)
Avatar użytkownika
she
 
Posty: 60
Dołączył(a): środa 16 kwietnia 2008, 21:07
Lokalizacja: Sieradz

Postprzez ewkatal » wtorek 22 lipca 2008, 16:31

Nic mnie tak nie wkur... jak wieczne wypominanie mi cudzych wypadków samochodowych. "W ten weekend na drogach w Polsce zginęło 40 osób, a ty, niedoświadczony kierowca chcesz jechać 90km/h na wąskiej dziurawej drodze i może jeszcze TIRy wyprzedzać, co? Albo jeździsz tak, jak my ci z matką każemy, albo nie jeździsz wcale." albo "Wolę na ciebie nakrzyczeć niż umrzeć na drzewie!"

Nie żebym przez ok. 3000 przejechanych od otrzymania prawka kilometrów stworzyła chociaż jedno zagrożenie albo przekroczyła dozwoloną prędkość (jakąkolwiek) o więcej niż 20km/h... a "zwolnij!", "hamuj!", "czerwone!", "zakręt w lewo!" są na porządku dziennym... :/
Jestem o 3 oblane egzaminy lepszym kierowcą.

(2008-06-12 ) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
(2008-06-18 ) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.

http://www.photoblog.pl/inacoto
Avatar użytkownika
ewkatal
 
Posty: 128
Dołączył(a): piątek 04 kwietnia 2008, 21:25
Lokalizacja: WORD w Bdg

Postprzez Rafix » wtorek 22 lipca 2008, 19:19

ewkatal napisał(a):Nic mnie tak nie wkur... jak wieczne wypominanie mi cudzych wypadków samochodowych. "W ten weekend na drogach w Polsce zginęło 40 osób, a ty, niedoświadczony kierowca chcesz jechać 90km/h na wąskiej dziurawej drodze i może jeszcze TIRy wyprzedzać, co? Albo jeździsz tak, jak my ci z matką każemy, albo nie jeździsz wcale." albo "Wolę na ciebie nakrzyczeć niż umrzeć na drzewie!"

Ja bym też nie wytrzymał, nie martw się :) Mnie ostatnio w trasie mama lekko, nie tyle, że zdenerwowała, co podirytowała... teren zabudowany, normalnie do 50 ograniczenie, 2-pasmówka, ja juz jadę te 70, a ta do mnie "No jedźże szybciej, zielone tam przecież masz" Eh ci doświadczeni kierowcy :) Rodzinie też narzekała, że za wolno jeżdże :) Bo 70 na 50 w trasie to wolno... No ale coż :) Ale z kolei, jak się rozbujałem na ekspresówce przy wyprzedzaniu do 140, to nie usłyszałem ani słowa, a sama tak nigdy nie jechała naszym samochodem :)
07.05.2008 - Teoria :) Placyk :) Miasto :(
31.05.2008 - Placyk :) Miasto :)
04.06.2008 - Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
11.06.2008 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
12.06.2008 - Prawo Jazdy w kieszeni :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez gwiazdka_898 » sobota 02 sierpnia 2008, 21:15

Z racji, iż prawko mam od niedawna, wolę jeździć z tatą. Najbardziej mnie denerwuje, jak jadę sobie, widzę, że 100m przede mną jedzie tir/ciężarówa, a tato zawsze do mnie: "uważaj tir", "zwolnij, bo "krówka" jedzie". :roll: No ja rozumiem, że minivany są troszkę duże i czasami ciężko się z nimi wyminąć (zwłaszcza jak taka "krowa" jedzie ci środkiem jezdni), ale ludzie, po co za każdym razem przypominać, że coś jedzie :?: Ja też mam oczy i widzę:!: Tato sobie to tłumaczy tym, że jak w coś walnę to chociaż będzie miał czyste sumienie, że mnie ostrzegł. :twisted: Natomiast moja mama zazwyczaj krzyczy standardowe "ojej!!!", gdy się mijamy z dużym samochodem. Więc zakazałam jej odzywać się, gdy ja będę jechać, bo wysadzę ją na środku jezdni.:twisted: Chyba poskutkowało, bo gdy ja jeżdżę to siedzi cichuteńko i mnie nie rozprasza. ;)
Nie ma to jak zdać prawko w Prima Aprilis. :-D

A teraz poszukiwania samochodziku. ;-)
gwiazdka_898
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 31 lipca 2008, 19:43

Postprzez Goska_1 » piątek 26 września 2008, 14:36

"wolniej trochę, zwolnij bo Cię złapią" :wink: ...ale to tylko moja mama, ona z kazdym jak jedzie tak robi i obserwuje prędkościomierz :lol: :lol: no i jak jest jakis znak ograniczający prędkośc to ona zaraz to mi mówi - dosłownie jak nawigacja :lol: :lol: ... a kiedys z nią jechałam i rzeczywiscie mnie na suszarke złapali, to Ona wtedy "a nie mówiłam"
stara miłość nie rdzewieje, bo jest w ocynku...

Obrazek
Avatar użytkownika
Goska_1
 
Posty: 101
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2008, 09:43

Postprzez nox » piątek 26 września 2008, 19:19

Macie problem.. Jak komuś sie nie podoba jazda lub zwraca głupie uwagi, zatrzymcie sie, otworzcie mu drzwi i poporscie o to zeby wyszedl z auta i ze dalej idzie na piechote ;]
nox
 
Posty: 9
Dołączył(a): środa 30 kwietnia 2008, 13:55

Postprzez speedy » piątek 26 września 2008, 21:58

nox napisał(a):Macie problem.. Jak komuś sie nie podoba jazda lub zwraca głupie uwagi, zatrzymcie sie, otworzcie mu drzwi i poporscie o to zeby wyszedl z auta i ze dalej idzie na piechote ;]


Hmm czy do swojej mamy tez tak powiesz?? :shock:

Mnie moja tez czasem denerwuje,ciagle słysze : "Uważaj z prawej jedzie, z lewej jedzie". Albo," Stoj dłuzej na tym skrzyzowaniu,co sie wpychasz?". Mam stac jak samochod jest ze 50 m odemnie? :)
Obrazek
Avatar użytkownika
speedy
 
Posty: 107
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:28
Lokalizacja: Morąg - Olsztyn

Postprzez mati89tczew » sobota 27 września 2008, 23:45

mi mama tez czesto mówi ze jezdze za szybko albo gdy podjezdzam blisko do auta z przodu to ona wtedy mi mówi : " a jak on bedzie cofał" a ja na to "ale tu jedziemy do przodu i po co on ma cofac" , a jak ja ostatnio zawoziłem na lotnisko i wyjechałem troche za późno to ja wymijałem tira to moja matka " szybciej, szybciej" co mnie zdziwiło bo nie było miejsca ...
mati89tczew
 
Posty: 55
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 20:00
Lokalizacja: Tczew

Postprzez kwito » niedziela 05 października 2008, 01:39

mi na początku ojciec rzucał tekstami w stylu "prawa wolna" "uważaj dziura" "zwolnij" ale już go przyzwyczaiłem, że jaknie mam widoczności z prawej to sam go poproszę żeby spojrzał, a w pozostałych sytuacjach ma się nie odzywać. No i ostatnio O DZIWO kilka razy usłyszałem z jego ust niespotykane słowa "z tobą jeździć to normalnie jak z zawodowym kierowcą". Z tym, że zawsze mam taką przewagę, że samochód jest mój, a prawka ojciec już nie ma, więc już woli się w dyskusje ze mną nie wdawać ;)
Jak jeździlem z mamą czy z siostrą to nigdy nic nie komentowały.
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Postprzez lupus » poniedziałek 06 października 2008, 07:31

mat4u napisał(a):"tu jest 70.....!!
-tak?? a to nie dla deskorolek?? (daje txt z filmu :D )"
nooo to z tata
a z mama jak jade
"nie podjezdzaj tak blisko bo zaraz zwymiotuje :twisted:
- oj zamknij oczy i nie bedziesz widziec jak jade"

aaaa kuzyn mi kiedys tak wytoczyl
"tooo bylo super madre
- a co mialem sie za nim wlec 50??"

ostatnio dostalem opie...... na CB (spieszylem sie bardzo)
"to kolego z tego escorta nabiles punktow z 20 na odcinku 100 metrow
- aaah nooo wybacz spiesze sie"

czasami wiem ze przesadzam...... ale coz... wg mnie to nie moja wina ze taki jestem :P


Hahaha, no twoja wypowiedź plus twój opis mówią same za siebie:
:D :D :D na twoim miejscu przemyślał bym to
zdane prawko 08.12.2007r
odebranie prawka 20.12.2007
Posiadacz Forda Escorta 1.6 16V (ford rozbity Sad biedny Sad tak chcial los??)
Avatar użytkownika
lupus
 
Posty: 102
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 11:05
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Hadart » poniedziałek 06 października 2008, 08:45

Mi generalnie ojciec na samym poczatku mowil non stop co mam robic. Bardziej niz instruktor. Gdzie, co, jak, ktory bieg wrzucil (chociaz z tym nie mam zadnego problemu), noga z gazu itd. Ale wytrzymywalem, nic nie mowilem, nie klocilem sie, poniewaz wiedzialem ze jak bede sluchal na poczatku to potem bedzie mial do mnie wieksze zaufanie. Musze przyznac, ze jednak dwa razy pomogl mi i odpowiednio kazal mi zareagowac. Tutaj mam na mysli durnych baranow, ktorzy zatrzymuja sie z piskiem opon, wrzucaja dopiero wtedy kierunkowskaz i zaczynaja parkowac. Tragedia...
Egzamin: 07.08.08
Plac +
Miasto +
(2008-08-14) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.

(2008-08-20) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Hadart
 
Posty: 29
Dołączył(a): niedziela 18 maja 2008, 15:11
Lokalizacja: Przemyśl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości