Wahadełko

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Wahadełko

Postprzez Vethi » niedziela 28 września 2008, 22:27

Witam.
Miałem niedawno taką sytuacje:

Obrazek

Na rysunku ja jestem nr. 1. Kiedy się zapala zielone, zaczynam skręcać i ruszać ale auto nr. 2 się śpieszy i ma sporo większy silnik, i postanowił od razu zjechać na lewy pas i nas wyprzedzić. W ostatniej chwili zahamowałem bo by mnie uderzył. Chciałem się zapytać czyja by była wina ?
Vethi
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 28 września 2008, 22:13

Postprzez dariex » niedziela 28 września 2008, 22:30

Jego.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez DEXiu » niedziela 28 września 2008, 23:01

Obawiam się, że mógłbyś mieć problem w dochodzeniu swoich racji.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez qwer0 » poniedziałek 29 września 2008, 00:28

wina bylaby Twoja, Ty zmieniajac pas musisz sie upewnic, czy mozesz to zrobic.
Jego.

a to niby dlaczego? Uzasadnij jak juz.
Sytuacja analogiczna gdy pojazd nr 1 chcialby wyprzedzac/obijac znajdujacy sie przed nim pojazd, a ktos za nim wczesniej rozpoczalby manewr wyprzedzania. Niby czemu wina lezalaby po stronie tego 2go?
To ze tam jest wahadelko niczego nie zmienia, podobnie mozna rozpatrywac gdyby tam bylo cokolwiek innego, np. pojazd w ruchu.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Khay » poniedziałek 29 września 2008, 06:25

Zastanawiam się tylko, czy tam przypadkiem nie było jeszcze zakazu wyprzedzania - zwykle w takich miejscach, przez wzgląd na takich właśnie idiotów co się im zawsze spieszy, umieszcza się zakazy wyprzedzania.

Jeśli zakazu nie ma, to moim zdaniem wina Twoja - qwer już napisał czemu.

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Xsystoff » poniedziałek 29 września 2008, 13:26

Zakaz wyprzedzania nic nie zmienia, nadal przy zmianie pasa trzeba ustapic pojazdowi, ktory sie na nim znajduje.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Goska_1 » poniedziałek 29 września 2008, 14:22

qwer0 napisał(a):wina bylaby Twoja, Ty zmieniajac pas musisz sie upewnic, czy mozesz to zrobic.

sama jestem mocno tym pytaniem zaskoczona :shock: :shock: :shock: ,
a bym stawiała ze jego (czyli pojazdu oznaczonego jako 2), przeciez on tez zanim zacznie wyprzedzac musi sie upewnic czy moze, czy osoba przed nim nie zaczeła wyprzedzania, czy nie zmienia pasa, ja bym dlatego obstawała, ze jeśli pojazd numer 1 miał właczony kierunkowskaz, to wina była by tego z tyłu (2), a jakby 1 nie właczył kierunkowskazu to wtedy była by wina tego pierwszego (czyli 1)

a tu kilka osób pisze ze wina była by pojazdu numer 1 zawsze, czy oby napewno ??? bo ja przekonana nie jestem... bo i na zdrowy rozsadek to tez - troche głupota tak wyprzedzac w tej sytuacji, no ja bym tu nie wyprzedzała napewno, chyba zeby ktorys z przodu rozkraczony na awaryjnych stał :roll:
stara miłość nie rdzewieje, bo jest w ocynku...

Obrazek
Avatar użytkownika
Goska_1
 
Posty: 101
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2008, 09:43

Postprzez Khay » poniedziałek 29 września 2008, 14:41

Xsystoff napisał(a):Zakaz wyprzedzania nic nie zmienia, nadal przy zmianie pasa trzeba ustapic pojazdowi, ktory sie na nim znajduje.


E? Mam prawo zakładać, że inni jeżdża zgodnie z przepisami. Na podwójnej ciągłej przy skręcie w lewo też mam się oglądać czy mnie ktoś nie wyprzedza?

Jeśli tak, to tylko kolejny dowód na to, że polskie prawo jest o kant... d. potłuc. ;) I wcale się nie dziwię, jeśli przytakniesz. :>

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cman » poniedziałek 29 września 2008, 15:15

Goska_1 napisał(a):...przeciez on tez zanim zacznie wyprzedzac musi sie upewnic czy moze, czy osoba przed nim nie zaczeła wyprzedzania, czy nie zmienia pasa, ja bym dlatego obstawała, ze jeśli pojazd numer 1 miał właczony kierunkowskaz...

No właśnie, jeżeli. U nas jest podobne zwężenie już blisko pół roku - NIKT nie włącza tam kierunkowskazów, wszystkim wydaje się, że ot po prostu sobie jadą, nie zmieniają pasa ruchu, ani niczego.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Xsystoff » poniedziałek 29 września 2008, 20:09

Khay napisał(a):E? Mam prawo zakładać, że inni jeżdża zgodnie z przepisami.

Prawo masz, ale nie jest to najbezpieczniejsze. Niestety mieszkamy w PL i zakladanie, ze wszyscy stosuja sie do PoRD jest tak samo sensowne, jak zalozenie ze politycy nie klamia. Trzeba niestety myslec za innych.

Khay napisał(a):Na podwójnej ciągłej przy skręcie w lewo też mam się oglądać czy mnie ktoś nie wyprzedza?

Dokladnie tak. Ja zawsze sie ogladam, bo majac maly i lekki samochod nie chce zginac od strzalu w bok.

Khay napisał(a):Jeśli tak, to tylko kolejny dowód na to, że polskie prawo jest o kant... d. potłuc. ;) I wcale się nie dziwię, jeśli przytakniesz. :>

No niestety ale tak jest. Chyba najbardziej nienormalna sprawa jest orzekanie winy kierowcy, ktory wyjechal z podporzadkowanej wprost pod motocykl, ktory jechal po miescie na waskiej drodze 150+ km/h.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez dariex » poniedziałek 29 września 2008, 20:10

dariex napisał(a):Jego.


No fakt.Nie przemyślawszy troche sytuacji,bo od razu z góry założyłam nakaz jazdy jednym pasem itp.
Odpowiedz trochę bezmyślna,wiec pardon.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Vethi » poniedziałek 29 września 2008, 20:13

Nie ma żadnych znaków, migacze wszyscy tam włączają.
Zastanawiałem się czy też nie ma różnicy to czy Ja w niego bym uderzył czy on we mnie?
Vethi
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 28 września 2008, 22:13

Postprzez qwer0 » poniedziałek 29 września 2008, 22:54

Zastanawiałem się czy też nie ma różnicy to czy Ja w niego bym uderzył czy on we mnie?

jesli Ty w niego to sprawa bylaby jasna - Twoja wina.
Jesli on w Ciebie, to juz mozna sie zaczac klocic, bo sytuacja nie jest pewna, i raczej bez jakiegos bezstronnego swiadka, ktory przygladal sie temu wszystkiemu z boku, trudno bedzie dowiesc, ze wina nie lezy po Twojej stronie.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Goska_1 » wtorek 30 września 2008, 07:14

qwer0 napisał(a):
Zastanawiałem się czy też nie ma różnicy to czy Ja w niego bym uderzył czy on we mnie?

jesli Ty w niego to sprawa bylaby jasna - Twoja wina.
Jesli on w Ciebie, to juz mozna sie zaczac klocic, bo sytuacja nie jest pewna, i raczej bez jakiegos bezstronnego swiadka, ktory przygladal sie temu wszystkiemu z boku, trudno bedzie dowiesc, ze wina nie lezy po Twojej stronie.

nom, albo w wypadku jakby policja orzekła wine, to sprawe do sądu puścic, aby biegli sądowi rozstrzygneli - bo takie prawo przysługuje, pamietajcie... a w przypadku takiej nie do konca jasnej sytuacji jak ta, to myśle ze warto spróbowac
stara miłość nie rdzewieje, bo jest w ocynku...

Obrazek
Avatar użytkownika
Goska_1
 
Posty: 101
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2008, 09:43

Postprzez Xsystoff » wtorek 30 września 2008, 12:25

Goska_1 napisał(a):nom, albo w wypadku jakby policja orzekła wine, to sprawe do sądu puścic, aby biegli sądowi rozstrzygneli - bo takie prawo przysługuje,

To tak samo jak z mandatami, mozna sie nie zgodzic i wtedy sprawe rozstrzyga sad, tylko ze jak uzna nas winnymi to mozemy sie pozegnac z zaswiadczeniem o niekaralnosci, a co za tym idzie ze spora iloscia pracodawcow wymagajacych takiego zaswiadczenia. I tutaj trzeba przeliczyc czy za kilka stow warto miec pozniej problem ze znalezieniem pracy.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości