po ilu latach utraciliście prawo jazdy? ;(

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

po ilu latach utraciliście prawo jazdy? ;(

Postprzez turecki » piątek 03 października 2008, 08:18

no ja mam za sobą odzyskanie-po 18[rok jazda na "martwym"...]
turecki
 
Posty: 64
Dołączył(a): niedziela 17 sierpnia 2008, 21:14

Re: po ilu latach utraciliście prawo jazdy? ;(

Postprzez Goska_1 » piątek 03 października 2008, 08:42

turecki napisał(a):no ja mam za sobą odzyskanie-po 18[rok jazda na "martwym"...]

data wydania 18.07.1992
maj 2008 - punkty za przekraczanie prędkosci (ale to sie uzbierało) i zonk
odzyskane 22.09.2008 - zdany egzamin za 2 podejściem
czyli suma = 16 lat



ps.
kolego turecki, ciekawe czy oprócz nas ktoś się jeszcze przyzna
:lol:
stara miłość nie rdzewieje, bo jest w ocynku...

Obrazek
Avatar użytkownika
Goska_1
 
Posty: 101
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2008, 09:43

Postprzez turecki » piątek 03 października 2008, 21:53

No ja za prędkość dostałem "tylko"2 oczka,doszły :6 za wypadek-dureń zimą mało na mnie nie wjechał-depnąłem i pojechałem ślizgiem gdzie nie chciałem-ale nie wiem kto ,co i jak-moja wina jakieś wyprzedzania-5 i...3x5 no i się nazbierało...a już za 20 dni miało mi się te 6 skasować :([nie pamiętałem o możliwości kasowania co 6 miesięcy po 6 oczek,a szkoda]
turecki
 
Posty: 64
Dołączył(a): niedziela 17 sierpnia 2008, 21:14

Postprzez Lipton » środa 19 listopada 2008, 01:09

Mialem rok stracilem na 2,5....ogolnie lipa :P ale co tam.....na zywca jest ciekawiej jazda samochodem sie nie nudzi :D
Lipton
 
Posty: 28
Dołączył(a): wtorek 07 października 2008, 09:05

Postprzez cezik1 » czwartek 20 listopada 2008, 09:14

Prawko zdawalem majac 18 lat. Stracilem przez wlasna glupote (chyba wiadomo o co chodzi ?:)) po 2 latach. Odzyskalem je wczoraj dopiero :) w lipcu oblalem na placu za pierwszym razem zle skrecilem na luku. Niestety jest przepis ze osoby ktorym odebrano prawko musza zdawac wsio od poczatku nawet jesli zdadza teorie i obleja na jezdzie - zdaja od nowa wszystko. Wczoraj zdawalem w Toruniu, zero \bledow na testach, plac 0 bledow, na jezdzie zgasl mi silnik :) ale nic nie powiedzial a na koncu stwierdzil 'widze ze Pan sobie dobrze radzi i nie ma co wiecej mowic - wynik pozytywny' Nie wierzylem :) a jednak !
Gen. zdawalem z tym samym co prowadzil teorie. Powiedzial ze niektorzy beda zdawac z Nim - modlilem sie zeby nie trafic na Niego bo jak omawial plac ze nie tylko trzeba wyklepac to tu i tu lecz nalezy umiec sprawdzic poziom oleju, wiedziec jak i czym , gdzie itp...Juz myslalem ze kaze rozkrecac auto na placu :d
Trafilem na niego niestety ale facet okazal sie bezproblemowy. Nic nie mowil, nie rozpraszal tylko prosze jechac w lewo czy prawo lub prosto... Caly egzamin trwal 55 minut
No wiec prawko odzyskalem po 15 latach. Za dugim razem ale ciesze sie ze za drugim bo Torunia nie znam, mialem tylko wykupione 10 godzin jazdy i moze pol godziny na placu. Nie jestem z tych regionow. Przeprowadzilem sie tutaj z Krakowa i tym bardziej sie ciesze bo nie jest latwo jezdzic po miescie nie znajac go a tym bardziej zdajac egz.
:)
cezik1
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 07 lipca 2008, 14:48

Postprzez tristan » niedziela 14 grudnia 2008, 13:56

Magia... Jeżdżę 18 lat, a mój stan konta nigdy nie przekraczał 5 punktów... Jak Wy to robicie, że takie ilości zbieracie? Policję spotyka się raz na dwa/trzy lata.... Musicie więc nieźle szaleć.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości