Konkretny przypadek zawracania i przejście dla pieszych

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Konkretny przypadek zawracania i przejście dla pieszych

Postprzez Burst » sobota 04 października 2008, 23:21

Witam.

Mam taki problem, otóż jak w danej sytuacji ( http://rapidshare.com/files/150957812/el1.JPG.html ) podczas zawracania samochodem należy syganlizować nasz manewr ?
Najpierw włączyć prawy kierunkowskaz , a potem, w połowie skrzyżowania lewy ?
Ostatnio zmieniony niedziela 05 października 2008, 13:28 przez Burst, łącznie zmieniany 2 razy
Burst
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 01 maja 2008, 20:07

Postprzez nonsens » niedziela 05 października 2008, 12:15

Włączając prawy kierunkowskaz wprowadzisz tylko zamieszanie na skrzyżowaniu i może dojść do nieprzyjemnych sytuacji. Na Twoim miejscu włączyłbym tylko lewy, nawet gdy skręcasz lekko w prawo, żeby mieć więcej miejsca do wykonania manewru.
nonsens
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 30 lipca 2008, 02:26

Postprzez Burst » niedziela 05 października 2008, 13:28

Instruktor nauki jazdy, upomniał mnie, że nie moge wykonywać lekkiego manewru w prawo podczas zawracania na skrzyżowaniu. Według niego, prawidłowe zawracanie polega na zjechaniu do osi jezdni i wykonaniu zawracania. Wychodzi na to, że się jednak mylił i lekki ruch samochodem na prawo ( szczególnie wtedy, kiedy jest niewiele miejsca ), przed zawracaniem jest dopuszczalny i nie trzeba wrzucać prawego kierunkowskazu, dobrze myśle ?

Mam jeszcze drugie pytanie :

Zakładamy, że samochód egzaminacyjny zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych. Pieszy w chodzi na przejście i po chwili znajduje się już w połowie danego przejścia. Mam teraz wątpliwość, czy mogę już ruszać i nie martwić się o pieszego, czy muszę czekać aż całkowicie opuści przejście dla pieszych ? Jak trzeba się zachować na egzaminie ?
Burst
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 01 maja 2008, 20:07

Postprzez DEXiu » niedziela 05 października 2008, 13:59

Możesz ruszać i się o niego nie martwić przynajmniej dopóty, dopóki coś mu się nagle nie przypomni, nie zawróci i nie wpadnie Ci prosto pod koła.
A tak poważnie mówiąc: nie musisz czekać, aż pieszy zejdzie z jezdni na chodnik, ale dobrze by było jednak zaczekać moment aż się oddali od naszego pasa i nie ruszać tak żeby "przejeżdżać mu po piętach" - właśnie ze względu na powyższe zagrożenie (może nagle zawrócić, zatrzymać się (a Ty ruszysz obliczając sobie że zanim dojedziesz to on przejdzie jeszcze kawałek) czy chociażby potknąć/poślizgnąć/zachwiać i upaść prosto pod samochód)
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez tristan » niedziela 05 października 2008, 14:30

Burst napisał(a):Zakładamy, że samochód egzaminacyjny zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych. Pieszy w chodzi na przejście i po chwili znajduje się już w połowie danego przejścia. Mam teraz wątpliwość, czy mogę już ruszać i nie martwić się o pieszego, czy muszę czekać aż całkowicie opuści przejście dla pieszych ? Jak trzeba się zachować na egzaminie ?


No więc tak:

Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.


i tu pojawia się kluczowe zagadnienie, o którym sporo osób zapomina:

ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;


A więc skoro nie zmuszamy, to nie ma mowy o ustępowaniu. Często kursanci o tym zapominają rozwiązując skrzyżowania... I męczą się męczą kto na kogo czeka, a nie biorą pod uwagę, że dane tory się nie krzyżują.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Regis » niedziela 05 października 2008, 19:28

jak na mój gust, to to jest w ogóle nieprzepisowe zawracanie. Moim zdaniem powinieneś podjechać kawałek za zakręt, cofnąć się w prawo i dopiero zawrócić, pamiętając oczywiście cały czas o kierunkowskazach.
Regis
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 03 października 2008, 17:04

Postprzez Burst » poniedziałek 06 października 2008, 13:24

Regis napisał(a):jak na mój gust, to to jest w ogóle nieprzepisowe zawracanie. Moim zdaniem powinieneś podjechać kawałek za zakręt, cofnąć się w prawo i dopiero zawrócić, pamiętając oczywiście cały czas o kierunkowskazach.


Ktoś może to potwierdzić ? Jutro mam egzamin i nie chciałbym dać plamy :(
Burst
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 01 maja 2008, 20:07

Postprzez Khay » poniedziałek 06 października 2008, 14:53

Pomijając kwestię, czy takie zawracanie jest przepisowe, czy nie - to i tak na egzaminie nie ma ono najmniejszego sensu. Jedno z zadań egzaminacyjnych to zawracanie z wykorzystaniem biegu wstecznego. Jeśli dobrze zrozumialem Twój rysunek, to Ty w ogóle go nie używasz, czyli na potrzeby egzaminu to zawracanie jest o kant pupy potłuc.

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 85 gości