wyrejestrowanie pojazdu po wypadku

[mat4u]

Wypełniony wniosek wraz z załącznikami zależnymi od przyczyny wyrejestrowania.

Pojazd podlega wyrejestrowaniu na wniosek właściciela pojazdu w przypadku:
przekazania pojazdu (lub niekompletnego pojazdu) do przeds.prowadzącego stację demontażu lub przeds.prowadzącego punkt zbierania pojazdów, na podstawie zaświadcz.o demontażu pojazdu lub zaświadcz. o przyjęciu niekompletnego pojazdu, o których mowa w ustawie o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, albo równoważnego dokumentu wydanego w innym państwie

otoz .... chcac zarobic wiecej kasy ze zlomu chce sprzedac auto jako zlom a nie jako samochod i sam musze go wyrejestrowac... ale dowiedzialem sie ze moge np "sprzedac komus" samochod niby na czesci i ta osoba zaplaci w urzedzie skarbowym oplate od (czegos tam :P nie pamietam) noo i samochodu nie rejestruje i zalatwic z ubezpieczalnia i zakonczyc ubezpieczenie samochodu i wszystko wporzadku..... czy tak moge zrobic...

moj plan dzialania... zamiana z kuzynem na samochody (ponoc przy zamianie sie nie placi nic w urzedzie skarbowym) aha kuzyna samochod tez po wypadku.... i zrobic umowy ze zamiana itp.... noo i co dalej?? dowod?? tablice rejestracyjne?? poprostu im oddac w urzedzie??

[qwer0]

nie sprzedasz autka na zlom.
Nie jestem na bierzaco, ale o ile nic sie nie zmienilo przez kilka ostatnich miesiecy, to nie ma takiej opcji, zebys wzial kase za zlom.
Chcac wyrejestrowac autko, cisniesz z nim na zlom, oni zabieraja autko, a Ty dostajesz kwitek ze zlomowania i z tym juz wyrejestrowujesz autko. Ale kasy za niego nie dostajesz. TO jedyny sposob wyrejestrowania auta.
Jako zlom go mozesz oddac w kazdej chwili, ale ubezpieczenie pozostanie i bedziesz je musial placic dozywotnio.

moj plan dzialania... zamiana z kuzynem na samochody (ponoc przy zamianie sie nie placi nic w urzedzie skarbowym) aha kuzyna samochod tez po wypadku.... i zrobic umowy ze zamiana itp.... noo i co dalej?? dowod?? tablice rejestracyjne?? poprostu im oddac w urzedzie??

a na jakiej podstawie? To bedzie Twoj nowy samochod, jesli chcesz go wyrejestrowac to tak samo jak w pierwszym przypadku, zlomujesz i dopiero wyrejestrowujesz, ale kasy z tego zadnej.

[Sławek_18]

i do tego za złomowanie, przy którym dostaniesz kwitek do Urzędu trzeba zapłacić. Nie każde złomowisko wydaje takie kwitki, zobacz w urzędzie na pewno jest lista, które złomowisko ma uprawnienia do wydawania takiego świstka.

My kiedyś na "złomowaniu" poloneza "zarobiliśmy" ............ 50zł
I to jeszcze wyszło niby tak, że to my mamy zapłacić te 50zł. Auto na lawecie, to mówimy, ściągaj pan te auto, i koleś dał 50zł. Ale to było na zasadzie sprzedaży i kawał czasu temu.

[BOReK]

ubezpieczenie pozostanie i bedziesz je musial placic dozywotnio.

A to jakim niby cudem? Jak nie przedłużysz umowy, to tracisz OC gdy upływa termin i jest po krzyku, zresztą rozwiązać umowę też mozna w każdej chwili. Gorzej z samym urzędem, bo tam faktycznie trzeba chyba świstka ze złomowiska.

Mat4u - obawiam się, że nawet jakbyś mógł sprzedać auto jako złom, to i tak więcej zarobisz sprzedając je całe na części, albo bawiąc się w demontaż i złomując to, co ci zostanie po wyprzedaży. Tak czy owak masz szansę w ten sposób wyjść z zyskiem.

[marcij]

Dokladnie sprawa niestety jest ciezka. Najlepiej chyba Ci bedzie wyjac z auta co sie da, sprzedac te czesci , a reszte oddac na zlom. Sa firmy ktore odbieraja auta placac za kilogram kolo 40gr i czesto wystawiaja umowy kupna-sprzedazy , czy swistki o zlomowaniu. Zaznaczam ze to nie jest pierwszy lepszy zlom , bo tam kaza doplacic za niekompletne auto. Poszukaj ogloszen na drzewach , klatkach , w gazetach typu : AAAA kade auto kupie, gotowka , czy AAAAA skup samochodow, zadzwon i popytaj , czy wezma takie auto i czy wystawia odpowiedni papier. Moze nawet jeszcze Ci cos za to zaplaca. To jest chyba dla Ciebie najlepsze i najbezpieczniejsze rozwiazanie.
Jesli jednak bardzo chcesz sie tym zajac tak jak napisales , to musisz pochodzic po zlomach i szukac opcji zlomowania samochodu bez samochodu. Jest to nielegalne , i moze kosztowac conajmniej 200 zl , a teraz to juz pewnie wiecej. Wiec raczej nieoplacalne. Lepiej chyba znalezc kogos kto wezmie nawet za darmo to kilkaset kilogramow karoserii, ale wystawi za to odpowiedni dokument.
Taki kraj i takie przepisy.

[qwer0]

A to jakim niby cudem?

takim cudem, ze OC jest obowiazkowe, niezaleznie od tego czy auto porusza sie po drodze, czy przez lata bedzie stalo w stodole, OC oplacone byc musi.
Jesli chcesz zrezygnowac z ubezpieczenia, to musisz najczesciej tej firmie przedstawic kwitek, ze ubezpieczasz sie w innej firmie.

[BOReK]

Firmie kwitka przedstawiać nie trzeba, bo to nie ich interes co dalej robisz. Ode mnie w HDI nic nie wołali, jak się przenosiłem do Allianz, zwyczajnie rozwiązałem umowę.

Co do obowiązku ubezpieczenia samochodu to jest twój obowiązek i twój problem jak go nie masz. Nikogo nie obchodzi czy masz OC do chwili, gdy ktoś uprawniony zażąda okazania papierka. Jak wstawisz sobie do garażu to już widzę, jak ktoś ci ni z gruszki, ni z pietruszki ten samochód kontroluje... Wielki Brat chyba. A że lepiej nim nie jeździć to inna bajka, ale nie o tym mówimy.

[marcij]

....
Co do obowiązku ubezpieczenia samochodu to jest twój obowiązek i twój problem jak go nie masz. Nikogo nie obchodzi czy masz OC do chwili, gdy ktoś uprawniony zażąda okazania papierka. Jak wstawisz sobie do garażu to już widzę, jak ktoś ci ni z gruszki, ni z pietruszki ten samochód kontroluje... Wielki Brat chyba. A że lepiej nim nie jeździć to inna bajka, ale nie o tym mówimy.

Fakt , umowe mozesz rozwiac . Samochodu w garazu tez nikt nie skontroluje. Istnieje jednak taka instytucja jak Europejski Fundusz Gwarancyjny, ktora zajmuje sie miedzy innymi sciganiem osob nie placacych OC. Nie dam glowy , ale nie jest wcale wykluczone , ze ubezpieczalnia z ktora rozwiazujesz umowe zglasza im ten fakt. Wiem ze napewno zglasza to urzad miasta , przy rejestrowaniu auta bez OC, no i oczywiscie policja kontrolujaca samochod bez ubezpieczenia. I jak do nich dotrze taka informacja , to nikt nie bedzie kontrolowal samochodu , nikt sie nawet nie zapyta czy ten samochod masz , ani w jakim jest stanie, czy jezdzi czy nie, czy dawno juz jest przetopiony w hucie. Poprostu dostajesz kare wynoszaca cos kolo 1000 euro. A co dalej to nie wiem.

[mat4u]

ogolnie gosc ze zlomowiska glownego w grudziadzu powiedzial tak...
"sprzedaj samochod komus... niech zaplaci w urzedzie skarbowym oplate i niech go nie rejestruje bo nie ma takiego obowiazku"

noooo i pare osob tak potwierdzilo ze tak mozna...... ale kurcze.... przez was naprawde watpie w to i dzieki za odpowiedzi

[BOReK]

No bo prosta rzecz jest - sprzedaj auto i co cię obchodzi co dalej z nim będzie? :D

Marcij - faktycznie, poczytałem sobie i wyrejestrowanie auta bez polisy jest możliwe, ale zgłaszają to do EFG i się dostaje po łapach. Będę musiał jeszcze poszukać jak to jest z pojazdami bez prawa rejestracji, bo jakoś mi się z tego zamkniętego systemu opieki nad samochodami wymykają.

[qwer0]

Jak wstawisz sobie do garażu to już widzę, jak ktoś ci ni z gruszki, ni z pietruszki ten samochód kontroluje... Wielki Brat chyba.

to w takim razie moj ojciec dostal pisemko od Wielkiego Brata, skoro tak to nazywasz ;)
Ano kombinowalismy kiedys jak moglismy i zeby sprzedac autko na zlom, sporzadzilismy umowe, na sprzedaz samego silnika - razem z papierami (czasem sa osoby, ktore potrzebuja samego kwitu i tak najlepiej jest zrobic - wsio na legalu;))
Tak ze reszte moglismy na zlom oddac.
I po kilku latach przyszlo pisemko (juz nie pamietam skad), ze trzeba zaplacic zalegle OC.
Cale szczescie nikt u mnie w domu tej umowy nie wyrzucil i sie wybronilismy.
Twoja sprawa, ale Wielki Brat pa3 ;)

[modzel]

Jesli chcesz zrezygnowac z ubezpieczenia, to musisz najczesciej tej firmie przedstawic kwitek, ze ubezpieczasz sie w innej firmie.

zrywałem z PTU i nie musiałem. TU to chyba nie obchodzi po zerwaniu co z twoim OC