Warszawa

Oceń ośrodek szkolenia kierowców, w którym zdobyłeś lub zdobywasz drogowe uprawnienia.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: osk pierro bródno

Postprzez carrington » poniedziałek 01 września 2008, 12:18

W OSK Piero tez polecam Witka. Uczy dobrze i z jajem.
Pokazuje gdzie uważać i jak jezdzic pewnie bez czajenia sie.
carrington
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 01 września 2008, 11:48

ABC TRANS ul. Odlewnicza - rewelacyjna szkoła jazdy

Postprzez agnieszkau » piątek 12 września 2008, 12:44

Polecam ABC Trans. Właśnie robię tam prawo jazdy i jestem naprawdę zachwycona poziomem współpracy instruktorów z kursantami. Nie jest to jedynie moja opinia ponieważ rozmawiałam z osobami które też mają tam jazdy i podzielają w pełni moje zdanie. Poza tym wszyscy są bardzo mili, także jazda samochodem jest zawsze przyjemnością a nie tylko przykrą koniecznością. Pani Magda która jest w biurze zawsze jest uśmiechnięta i odpowie na każde pytanie. Na jazdach instruktorzy przedstawiają naprawdę różne sytuacje, tłumaczą, nigdy nie krzyczą i przede wszystkim chcą nauczyć jeździć a nie tylko wziąć kasę. A przede wszystkim są cierpliwi:):)TAK NAPRAWDĘ NIC DODAĆ NIC UJĄĆ. REWELACJA. :D :lol: POLECAM!!!!!!!
agnieszkau
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 12:37

Polecam szkołę Lider

Postprzez nastka » środa 17 września 2008, 11:28

Witam wszystkich!
Jako całkiem świeży kierowca - egzamin zdałam niecałe 2 tygodnie temu - gorąco polecam swoją szkołę jazdy: Lider z Bemowa i Bielan. To mała szkoła ze świetnymi instruktorami, osobistym podejściem i znakomitymi wynikami. Ja wprawdzie zdałam egzamin za 2. razem, no ale to moje nerwy zawiodły, a nie umiejętności. Mój mąż zdał za 1., a różni znajomi także za 1. lub 2. Jeździłam z panem Zbyszkiem T. i okazał się on nie tylko baaaardzo cierpliwym oraz uważnym instruktorem, ale także miłym rozmówcą. Przećwiczone zostało dokładnie wszystko, terminy mogłam sobie wybrać takie, jakie mi pasowały (byle wcześniej, bo pan Zbyszek miał dużo chętnych - ale "jego" kursanci zawsze mieli pierwszeństwo, i to aż do zdania egzaminu - nawet w przypadku jazd doszkalających). NIGDY nie zdarzyło się, żeby urwał parę minut na jakieś prywatne sprawy, nigdy się też nie denerwował - nawet jak jeździłam po krawężnikach :)
Wszystkim polecam tę szkołę - zjeżdżają się do niej ludzie z całej Warszawy, nawet z Grochowa czy Ursynowa.
nastka
 
Posty: 3
Dołączył(a): sobota 05 lipca 2008, 18:01

Postprzez gibs » sobota 20 września 2008, 04:17

czy ktos moze cos powiedziec o enigmie i o asie na pradze?
gibs
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 20 września 2008, 04:13

Postprzez lindka06 » piątek 26 września 2008, 11:41

Z wielka radością po zdanym egzaminie (który notabene odbył się wczoraj) moge polecić szkołę Auto-Jazda na Bemowie, przy ul. Powstańców Śląskich 119. Wlaśnie z tego forum dowiedziałam się o nich, wykupiłam 10 godzin jazd doszkalających, podczas których naucyłam się więcej niż podczas 30-godzinnego kursu w Zielonym Listku... i zdałam! :)
Jeśli chodzi o konkretnych instruktorów to z Auto-Jazdy jeździłam z p. Andrzejem i p. Adamem - obaj naprawdę godni polecenia - ludzie, którym zależy na tym, by wyszkolić dobrych kierowców a nie zarabiać na tych, którzy po raz 4 czy 5 podchodzą do egzaminu i wykupują kolejne godziny...
W Zielonym Listku jeździłam z p. Jurkiem - człowiek młody, energiczny, ale niewiele się od niego, niestety, nauczyłam. Dopiero po 'lekcjach' w Auto Jeździe uświadomiłam sobie co ten Zielony Listek jest warty - aczkolwiek domyślam się, że jeden instruktor to nie cala szkoła i z pewnością są ludzie, którzy właśnie w ZL nauczyli sie jeździć... Ja w każdym razie gorąco polecam Auto Jazdę :)

Pozdrawiam
lindka06
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 22 września 2008, 13:43

Polecam Jar

Postprzez Dorotka » czwartek 02 października 2008, 21:03

POLECAM JAR
Jutro kończę kurs w Jarze na Ursynowie K.E.N. 15

Zapisałam się tam po przeczytaniu postów na różnych forach i zasięgnięciu opinni znajomych.

Teoria jak teoria,
momentami lekko nudnawa ;-) Ale prowadzący O.K.
Można się było sporo nauczyć, popytać.

Jazdy bardzo polecam z KRZYSZTOFEM
Jest bardzo cierpliwy, konkretny. Wie czego uczy i potrafi to jakoś zrozumiale przekazać.
Koleżanka chwaliła też panią D..., ale ja nie miałam z nią okazji jeździć.
Dorotka
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 02 października 2008, 20:33

Postprzez Martusia.7 » czwartek 02 października 2008, 23:40

Imola - nie polecam
Transmark na bródnie - spoko
Prawko w kieszeni :]
Martusia.7
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 24 września 2008, 16:04
Lokalizacja: STOLICA

Postprzez marzena4444 » sobota 04 października 2008, 12:37

Hej! Ja nie polecam osk abc trans na odlewniczej.Cena tam jest przystępna,wykłady też ok,ale na pewno nie nauczysz tam jeździć samochodem.Instruktorzy oprócz szczupłego starszego pana są beznadziejni,nie przekazują swojej wiedzy,tylko marnują twój cenny czas.Lepiej dołożyć parę złotych i iść np.do Bartka,bo tam po 4 godzinach masz takie doświadczenie,jak w abc trans po 30.Szczególnie dyskryminowane są kobiety.Pozdrawiam
marzena4444
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 03 października 2008, 13:10
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Uomatko » poniedziałek 06 października 2008, 18:32

Witam wszystkich.

Ja teorię i praktykę robiłem w OSK Bartek na Odlewniczej 7. Posłużę się zacytowanymi wypowiedziami z tego wątku:
ar...? napisał(a):POLECAM
OSK Bartek na Odlewniczej , instruktor p. Jerzy - w 2 godziny nauczyłam się lepiej manewrów niż ten burak nauczył mnie przez 30 godzin :evil: i wreszcie po tych 2 godzinach zdałam egzamin :)


00anusia00 napisał(a):Temat postu=OSK Bartek
Polecam wszystkim ten ośrodek,jest świetny.
Ja jeździłam z panem Zbyszkiem. Musiałam wszystkich manewrów uczyć się praktycznie od zera bo mój poprzedni instruktor to była kompletna porażka...
U p. Zbyszka wzięłam 5 godzin jazd i zdałam!!!! Very Happy Very Happy Very Happy
To super człowiek, jeździ dokładnie po trasach egzaminacyjnych, jest spokojny, opanowany, wszystko dokładnie tłumaczy i jest bardzo sympatyczny.
Jak reszta instruktorów w tym ośrodku - nie wiem - na szczęście zdałam i mam to wszystko za sobą!!! Cool


ndrozdowski napisał(a):3 egzamin jaki miałem - doszkalające w bartku na odlewniczej. POLECAM !!! Przez 4 godziny nauczono mnie tego, czego nie powiedziano mi przez 30 godzin w tej żałosnej babskiej.


khay napisał(a):Po drugim nieudanym podejściu, gdy nawet egzaminator zwrócił mi uwagę, że pokonał mnie głównie stres - postanowiłem, że muszę przede wszystkim oswoić się z obcą "gębą" w samochodzie, stąd pomysł by wybrać się na jazdy do innych instruktorów. Oprócz tego zależało mi by jak najwięcej jeździć po trasach egzaminacyjnych, nawet kosztem komfortu z dojazdami, stąd wybór mój padł na Bartka.


RENE32 napisał(a):POLECAM z czystym sumieniem ośrodek BARTEK vis a vis WORDU na Odlewniczej.
Kurs ukonczyłam w 2003 roku z liczba godzin wyjezdzonych 10h w czasie 3 m-cy i nigdy do dnia 15-kwietnia 2008 nie siedziałam za kierownicą.Pierwsze jazdy zaczelam 15.04.2008 z super instruktorka Małgosia spokojna,cierpliwa.
Dla sprawdzenia umiejętnośći przed egzaminem zapisałam się do P.Zbyszka poleconego mi przez moją instruktorkę - groźnie wyglądający Pan ale spokojny, opanowany, super konkretny "facet"tłumacząc używa pomocy dydaktycznych więc nie ma sposobu żeby tego nie pojąć, i Grzegorz w dzien egzaminu także spokojny , opanowany,cierpliwy....cóż mogę powiedziec wszystko w tym ośrodku jest tak jak powinno być, umawianie się na jazdy tylko przez Panią sekretarkę, żadnych spóźnień instruktorów, skróconych jazd itp. Samochody w pełni sprawne i czyściutkie
Egzamin teoretyczny I podejscie zdany 9-05-2008
Egzamin praktyczny I podejscie zdany 02-06-2008
Wiem ,że dzięki tej ekipie zdałam za I podejściem, Egzaminator to potwierdził.
Więc dziękuję bardzo całej ekipie BARTKA za spełnienie mojego marzenia!!!!! w tak krótkim terminie ONLY 49 dni (30h)


mirabellaa napisał(a):Ja polecam ośrodek "Bartek" na Odlewniczej. Tydzień temu zdałam egzamin - za pierwszym podejściem! Wszystko dzięki mojemu fenomenalnemu instruktorowi Mateuszowi, który był: cierpliwy, opanowany i tolerancyjny (znosił różne dziwne akcje na drodze), profesjonalny, a przy tym zna wiele "patentów" niesamowicie ułatwiających wykonywanie manewrów autem. Wykłady z teorii prowadziła Gosia. Z przyjemnością brałam w nich udział, wiedza sama wchodziła do głowy! Szczerze polecam.


marzena4444 napisał(a):Lepiej dołożyć parę złotych i iść np.do Bartka,bo tam po 4 godzinach masz takie doświadczenie,jak w abc trans po 30.



Cóż mogę dodać. Mnie również uczył p. Zbyszek , polecany przez wielu, ostry ale mily i co najwazniejsze skuteczny jak diabli :). Oba egzaminy zdałem za pierwszym razem (teoria: 22.IX.08, praktyka: 03.X.08). Pan Zbyszek wszystkiego doskonale nauczył, pokazał wszystkie trudne miejsca, uczył dokładnie "pod egzamin". Na egzaminie mogłem wykazać się znajomością drogi, niebezpieczeństw, nietypowych sytuacji, przepisów, znajomością wytartych linii na skrzyżowaniach, doskonałym sposobem na łuk, parkowanie równoległe i prostopadłe. POLECAM i pozdrawiam ekipę OSK Bartek! Panią od teorii z Brechta, obie przemiłe panie z recepcji, wszystkich instruktorów z którymi prowadzilismy w przerwach przemiłe konwersacje :)

Pozdrawiam użytkowników forum, tych "z" i tych robiących prawo jazdy.
Uomatko
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 06 października 2008, 18:15

ZDZ lub racing auto..?

Postprzez kasior » środa 08 października 2008, 16:11

Witam!

mam pewien dylemat znalazłam OSK blisko siebie na Podwalu w siedzibie ZDZ czy ktoś może tam robił kursy bardzo proszę o opinie??

a druga to szkoła racing auto bardzo tania ale czy skuteczna może ktoś ma już z nimi pewne doświadczenie???????????????

Zależy mi na szybkiej odpowiedzi bo mam mało czasu praktycznie już muszę się zapisać!!! :cry:
Kassiiorroo

crazy driver niedługo :)
kasior
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 08 października 2008, 13:50
Lokalizacja: Warszawa

crossword

Postprzez gigabyte » środa 15 października 2008, 16:17

Ja skończyłam kurs w szkole Crossword - mała szkola na Pradze Południe.

Osobiście nie polecam tej szkoły. Kurs w prawdzie wspominam pozytywnie bo miałam fajnego, kompetentnego instruktora Krzyśka, ale tyle co się nerwów najadłam przez jedną osobę to po prostu szok.
Sądziłam, że w dzisiejszych czasach kiedy to jest ogromna konkurencja, i to szczególnie w OSK klient/kursant faktycznie jest najważniejszy. Niestety nie wie tego właściciel Ośrodka Crossword - Pan Robert, który systematycznie upkrzykrzał ludziom życie. Na początkowych zajęciach powiedział, że bedzie sie starał żebyśmy szybko ukończyli kurs (a nie tak jak w innych ośrodkach). Po czym gdy po teorii przyszło do zapisów zaczął robic problemy: "Ty nie możesz jeździć zawsze popołudniami, zapisz sie rano", "Ty nie możesz tak dużo jeździć bo jeździsz wieczorem", "Ty nie możesz w soboty, bo jeździsz popołudniami" hmm a jak jeździłam tylko rano usłyszałam " Ty nie mozesz w sobotę bo jeździsz w tygodniu",itd. Nie jest to do końca logiczne!. Ten Pan sądzi że wszyscy którzy robią kurs przestają pracować i chodzić do szkoły, żeby tylko podstosowac się do tego pana i jeździc w godzinach, które pasują Panu R. a nie Tobie. Doszło do tego, że żeby się zapisać przychodziłam 10 min wcześniej, żeby przypadkiem nie spotkać się z tym Panem, bądź umawiałam się telefonicznie (w innym wypadku nie umówiła bym się w ogóle na jazdę, a w tygodniu jeżdziła bym raz albo dwa ;/)
Jazdy z nim miałam tylko kilka razy, ale zdążyłam się nasłuchać jak to nie umiem jeździć i nic nie wiem o przepisach (podkreślałam że to były moje pierwsze godziny) i że powinien mnie cofnąć na teorie :?: :!: hmm czy to jest podstawówka :?: Dodatkowo moje pytania w czasie jazdy uznane zostały za nie stosowne, bo powinnam to wiedzieć w wyniku czego nie uzyskiwałam na nie odpowiedzi a Pan R. miał powód, żeby mi powiedzieć jaka jestem beznadziejna. I jak tu sie czegoś nauczyć jak nie możesz zadać pytania, a jak zadasz to nie uzyskujesz na nie odpowiedzi?.
Pan R. jest chamski, bezczelny i niekulturalny - poniża ludzi na zajęciach teoretycznych i podaje ich jako przykłady beznadziejnej jazdy. Doprowadził mnie kilkakrotnie do łez poprzez swoją bezczelną krytykę. Oczywiście nic dobrego nigdy nie usłyszałam. Moje odczucia podzielają pewnie inni, którzy zapisując się wola poczekać kilka dni niz jeździć z tym Panem. Kilka osób nawet całkowiecie zrezygnowało z kursu w Crosswordzie pomimo, że wpłacili juz zaliczke. Wcale sie nie dziwie, gdybym przewidziała to co sie tam dzieje uczyniłabym to samo!!

Podsumowując: Uważam, że nie warto wybierać tej szkoły tylko dlatego, że jest w pobliżu, chyba że masz stalowe nerwy i i chce Ci się trochę pomeczyć. O miłej i bezstresowej jeździe zapomnij, jeśli wybierzesz tego pana na instruktora. On dopiero pokaże Ci co to jest stres a dodatkowo postara sie, żebyś nie był zbyt pewny siebie.
W okolicy jest przynajmniej kilka lepszych szkół np Grześ, więc się zastanówcie, czy nie szkoda waszych nerwów :!:
Ostatnio zmieniony środa 13 maja 2009, 13:31 przez gigabyte, łącznie zmieniany 5 razy
gigabyte
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 14 października 2008, 10:27

Postprzez whiteeye » czwartek 16 października 2008, 18:10

Ja robiłam kurs w Liderze (Bródno) oceniam na 3+.
Były plusy - sympatyczny instruktor i bezstresowa jazda
ale też minusy - spóźnianie na jazdy, 10h na placyku :shock:, mało jazdy po mieście i jeżdżenie tam gdzie instruktor miał coś do załatwienia.
Doszkalanie po 1 oblanym egzaminie wzięłam w OSK Piero (Bródno) przez przypadek dostałam numer do instruktora(...) i to było najlepsze co mi się trafiło. Podczas 4 godz nie zauważyłam minusów, a plusy to między innymi fachowość, konkretność, rzeczowość, jeżdżenie tam, gdzie ja chcę (chodzi o wybór między placem a miastem), miło, sympatycznie ale przede wszystkim bardzo profesjonalnie. Panu (...) bardzo dziękuję za to że za drugim podejściem zdałam prawko :)
Egzamin teoretyczny 10.07.2008 - zdany (0 błędów)
Egzamin praktyczny 29.08.2008 godz. 12:00 - nie zdany
Egzamin praktyczny 10.10.2008 godz. 8.00-ZDANE :)
whiteeye
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 28 maja 2008, 21:54

Postprzez AniaR » piątek 17 października 2008, 09:04

Witam
Ja byłam w trzech ośrodkach szkolenia kierowców
1. Około pięć lat temu na Wiśniowej w tej szkole, nie wiem jak ośrodek się nazywa i czy jeszcze jest, zapisałam się tam tylko, dlatego, że znajomi się tam uczyli i się tam zapisali, natomiast ja kurs tam skończyłam po czterech czy pięciu jazdach. Teoria jak teoria trzeba się nauczyć i już, nie ma się, do czego przyczepić, natomiast jazdy zapamiętałam jako horror. Instruktor tak nie miły, że nie dało się przeżyć, (chociaż uważam, że bardzo ciężko jest mnie wyprowadzić z równowagi), wrzeszczący, olewczy i w dodatku palący sobie, bo to jego samochód i jemu nie przeszkadza. Trauma i tyle
2. Następna szkoła to KOMBINATOR na Bokserskiej, w gruncie rzeczy wszystko OK, instruktor nastawiony na dobro kursanta, natomiast czy ja wiem wszystko tak jakoś słabo., nie mógł zrozumieć, że ponieważ jestem niska wszystkie słupki widzę trochę inaczej i na placu nie było za przyjemnie, później zmienił mi się instruktor, bo tamten nie miał czasu i dostałam takiego młodego chłopaczka, a ten no cóż wszystko robione na jedno kopyto, czego jego wyuczyli tego on starał się nauczyć raczej bez większego efektu. Czy polecić? Nie wiem na pewno wszystko było szybko i sprawnie, dobre terminy, z jakim efektem nie wiem, bo niestety nie mogłam dokończyć tam kursu z braku czasu.
3. A teraz kończyłam kurs w IMOLI na Ursynowie i ja akurat jestem tym „szczęśliwcem”, który tą szkołę poleca. Kurs expresowy sobotnio- niedzielny, teoria jak to teoria, raczej nic odkrywczego, zajęcia akurat prowadzone fajnie i w miłej klimatyzowanej sali, wiadomo, że przed egzaminem i tak każdy ćwiczy w domu ( ja teoretyczny zdałam teraz, wiec chyba dało się zrozumieć przekaz). A jazdy mogę polecić w 100% super, trafiłam na pana Grzegorza, nauczył mnie bardzo dużo, bardzo sympatyczny, nigdy nie podniósł głosu, wszystko to, co sprawiało mi trudności ćwiczone tyle razy ile potrzeba, nie było załatwiania własnych spraw poza umyciem i zatankowaniem samochodu. Terminy dosyć szybkie, chociaż akurat tu mały minus, bo jeżeli w rekalmie kursu ktoś pisze, iż można go skończyć nawet w 16 czy 17 dni, to kursant może mieć taką ochote i powinni mu to umożliwić, ja cały kurs robiłam przez cztery tygodni więc terminowo nawet bez tragedii. Jaki efekt to się okaże w przyszłym tygodniu natomiast ja szkołę polecam.
Pozdrawiam
AniaR
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 08:12

abc-trans

Postprzez WASZKA » niedziela 19 października 2008, 00:05

Nie ma to jak ABC-TRANS
Kurs skończyłam w szkole u Śpiewaków obok ABC-TRANS.
Szkolił mnie tam bardzo sympatyczny starszy Pan (..) z wąsem, wszyscy nazywali go kobretii nawet czasami mi śpiewał zgodnie z nazwa firmy, jednak nie odpowiadała mi tamtejsza atmosfera rodem z filmów Hiczkoka. Dlatego jazdy doszkalające za namową koleżanki wykupiłam sobie w ABC-TRANS i dopiero zrozumiałam, że to jest to, czego oczekiwałam po instruktorach. Ponieważ nie czułam się za pewnie wzięłam sobie 8 godzin przed egzaminem i tak się złożyło, że jeździłam z każdym instruktorem. Każdy był inny na swój sposób i każdy przekazał mi coś pożytecznego od siebie-choć chyba najsympatyczniejszy i najfajniej jeździło mi się z Panem (...) Ich uwagi i sugestie wykorzystałam potem na egzaminie i bardzo się przydały. Nawet teraz, kiedy już jeździe swoim samochodem widzę to i jestem Im po stokroć wdzięczna za to, czego mnie nauczyli!:DDDDD :lol:

Ps.
Nie wiem, o co chodzi z tą dyskryminacją wobec kobiet, ale ja tego nie odczułam.
Pozdrawiam
WASZKA
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 14:55

crossword

Postprzez niezadowolona_z_OSK » czwartek 23 października 2008, 21:00

Ja OSK wybrałam sobie na pradze południe i był to CROSSWORD.

Mam mieszane uczucia co do szkoły i przedstawię 2 punkty widzenia:
1.dla twardzieli i osób, które nie zabierają głosu na zajęciach!
-teoria jest prowadzona w bardzo przystępny sposób i ciekawie!
-jazdy na wysokim poziomie,ale liczba godzin JAZD to nie 30 a 29,bo podczas 1h nie przesuwasz pojazdu nawet o 1m. Tzn.w ogóle nie ruszasz... Może to i dobrze,ale ja bym wolała 30h jeździć.

2.dla osób o słabych nerwach, energicznych i dusz towarzystwa (te ostatnie są tępione sromotnie!) Myślę,że zaliczam się do tej grupy.
U mnie wyglądało to tak.... Przez pierwsze 2 tygodnie byłam pełna zapału i chęci. Mimo,że nie utworzyła się grupa i byłam "wszą" dołączającą się do innych grup (właściwie to tylko do jednej) to nie robiłam z tego problemu, ale mi robiono...

Cały czas byłam wyśmiewana, ośmieszana przed grupą, dołowana. Naprawdę cieszyłam się, jeżeli na zajęciach nie zwrócił mi uwagi Pan dyrektor.

Po 2 tygodniach naprawdę mi się odechciało....nie wiem,czy kiedykolwiek zrobię to prawo jazdy, bo nie wierzę w jakiekolwiek własne umiejętności...

Mariola
niezadowolona_z_OSK
 
Posty: 44
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 20:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oceń OSK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości