Witam.
Mam spory problem i może ktoś z was spotkał się z taką sytuacją lub bedzie umiał odpowiedzieć mi na pytanie. Dodam także że szukałem już na forum podobnej sytuacji.
A wiec... jakieś 3 lata temu zrobiłem prawo jazdy. Robiłem je u prywatnego instruktora. Wszystko było załatwione prawidłowo oprócz badań lekarskich. Nie pamiętam dokładnie jak to było (może ze stresu zwiazanego z jazdami i całym tym prawkiem) ale zapłaciłem za lekarza i na tym się skończyło. JKrótko mówiąc słowem na badaniach nie byłem ale je miałem. Prawko zdałem za 1-szym razem więc było super. W ogóle nie myslalem o tej sprawie az do nie dawna kiedy okazało się że ten instruktor chyba wszystkim zalatwiał takie badania i teraz stracił uprawnienia a cała ta sprawa skonczyła na prokuraturze.
Zastanawiam się teraz co dalej będzie z moim prawem jazdy??
Czy zostanie mi odebrane, czy wyślą mnie na uzupełniające badania lekarskie.
Jeśli ktoś się na tym zna to proszę o swoją opinie.