Nietypowa sytuacja -- rysunek

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Nietypowa sytuacja -- rysunek

Postprzez karampuk » piątek 28 listopada 2008, 01:31

Witam wszystkich na forum.

Od razu zapodam sytuację na drodze do dyskusji. Poniżej rysunek oraz legenda:

Obrazek

--jedziemy prosto, z południa na pólnoc, jest to droga podporządkowana, ale jest standardowe zielone światło

--kolor różowy i pomarańczowy to linie namalowane na jezdni

-- kolor żółty to linie "domyślne" (tu proszę o sprecyzowanie, jak taka domyślnośc ma odbicie w PORD. wiadomo, że na dole nie ma żadnych pasów na jezdni, ale samochody tak się właśnie ustawiają)

-- kolor szary to tor ruchu pojazdów

-- niebieski spray to "płot" i jak widać jest tam dodatkowo ulica jednokierunkowa

-- kolor turkusowy to linia po jakiej jadą samochody usiłujące skrecić w tę jednokierunkową

No i teraz problem. Jak łatwo wywnioskować ruch na tej uliczce jest mały i mało kto się spodziewa że nagle utknie za samochodem usiłującym tam skrecić, a samemu będąc na "pasie" (pamiętajmy, tylko domyślnym) do jazdy prosto. Ale aż tak rzadkie to nie jest, a sytuacja "utknięcia" pojawia się często, gdyż prawie każdy z tego pasa środkowego (chcąc jechac prosto) wybiera tor przejazdu jak na szarej linii i przez to blokując wtedy jazdę na wprost (tam w miejscu czerwonego okręgu z poziomymi paskami).

Ja natomiast uważam, że w takiej sytuacji należy to uwzględnić i jakbby automatycznie po wjechaniu na skrzyżowanie ze srodkowego pasa zająć kolejny "domyslny" tor, który jest tu narysowany grubym czerwonym sprayem. Pragnę dodać, że jest tam naprawdę dużo miejsca (i wcale nie dlatego że ci skręcający w prawo szybko "znikają" poprzez wykonanie tegoż manewru).

Czy mam rację? Od razu też napiszę, że gdy ja jadę moim czerwonym torem nie ma problemu, gdy wszyscy jadą prosto, są najwyżej bardzo niewielkie rożnice/przesunięcia (lewo/prawo) podczas tej jazdy gęsiego. A automatycznie, gdy taki ktoś się pojawi, to tak jak pisałem, większosc jedzie jak po sznurku, co oznacza że są bardziej ustawieni w lewo, niż zwykle (co jest zrozumiałe, gdyż tak ich prowadzi samochod który ma zamiar tam skecić, ustawiając się bliżej lewej strony).

wtedy też pojawia się PRAWDZIWE zagrożenie, jesli samochod chcący jechac prosto utknie (za tym fioletowym), to probuje go lekko wyminąc prawą stroną, a tam z tyłu nadjeżdzam już ja... Albo co gorsza samochód fioletowy z braku ruchu naprzeciwnego dośc szybko wykona swoj manewr, ale jednak spowolni jadący za nim samochod, a wtedy dochodzi do sytuacji jakbym ja, sam jadąc prosto, próbował ominać ten samochod z prawej storny, ktory też jedzie prosto. Sam wjazd na ulicę docelową jest raczej jednopasmowy...
karampuk
 
Posty: 114
Dołączył(a): piątek 28 listopada 2008, 00:05

Postprzez Khay » piątek 28 listopada 2008, 08:18

Napiszę swoje zdanie, bo sytuacja i tak chyba nie ma jakiegoś prostego, łatwego do uzasadnienia przepisami, rozwiązania.

Nie widzę powodu by jechać tu "turkusowo" - to nadużycie wynikające z toru jaki siłą rzeczy przyjmują skręcający w lewo. Moim zdaniem o wiele rozsądniej byłoby albo zająć lewy pas (szczególnie że wg rysunku poziomo go nie oznaczono) i potraktować po prostu jednokierunkową jako kolejny pas drogi głównej, tylko oddzielony płotkiem, względnie dojechać za skrzyżowanie i dopiero tam zacząć skręcać.

Nie narysowałeś żadnych oznaczeń na pasach północ-południe - jeśli tak jest istotnie, to ludzie z prawego pasa południowego mogą pojechać (przynajmniej teoretycznie) prosto - i co wtedy z Twoją "czerwoną" trasą?

Niezależnie od wybranego rozwiązania chyba nie ma szans na w pełni bezpieczny przejazd. Jakbym nie spieszył się bardzo, to chyba wolałbym przemknąć przez skrzyżowanie na wprost, zawrócić i wjechać w tą jednokierunkową w prawo. ;) Skręcając w nią w lewo zawsze ryzykuję to, że ktoś mnie nie zrozumie, będzie musiał omijać i spowoduje kolizję itd. itp.

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez d » piątek 28 listopada 2008, 09:21

No właśnie, w lewo skręcamy z lewego pasa.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez Sławek_18 » piątek 28 listopada 2008, 11:36

kurde... turkusowy (musiałem zobaczyć do neta jaki to kolor ;-) ;-) )

Nie ma prawa skręcać, ze środkowego pasa w lewo.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez karampuk » piątek 28 listopada 2008, 19:03

Dzieki za odpowiedzi :)

Dla znających Warszawę powiem, że ta głowna ulica to Grochowska, ta jednokierunkowa to tzw. "mała grochowska", na dole wyjeżdzamy z Zamienieckiej i jedziemy w górę, gdzie zaczyna się Chłopickiego.

Te rozwiązanie, by skręcać z lewego "pasa" zawsze i niezależnie czy skręcamy (w lewo) w głowną Grochowską czy małą też oczywiście przemknęło mi przez myśl. Nawet jestem skłonny uznać to za "jedyne słuszne" rozwiazanie ;)

Pomińmy na razie fakt, że ci z prawego pasa moga pojechać prosto oraz załózmy że akurat trafił się taki nieprzepisowiec, który zablokował jazdę na wprost dla tych jadących szarym torem, to czy ja mam wtedy pierwszeństwo jadąc moim czerwonym torem? Czy to jednak ten "szarawiec", uwolniwszy się potem od nieprzepisowca ma prawo wjechać przede mną w ulicę docelową (Chłopickiego)?
karampuk
 
Posty: 114
Dołączył(a): piątek 28 listopada 2008, 00:05

Postprzez Khay » sobota 29 listopada 2008, 08:16

Jeśli to Grochowska, to gdzie są tory tramwajowe na Twoim rysunku...? :) Wydaje mi się, ze między jedną a drugą Grochowską na tym odcinku znajduje się (oddzielone płotkiem właśnie) torowisko dwukierunkowe. No i chyba na jego wysokości jest tam już dość wąsko, więc można ustawić się przy lewej krawędzi i dalej jechać w "małą" Grochowską.

Tak czy inaczej przed skrzyżowaniem ustawiłbym się na lewym pasie. Odnośnie pierwszeństwa zaś - nie pamiętam jaki dokładnie przebieg ma to skrzyżowanie, ale obstawiałbym, że pierwszeństwo będzie miało auto z prawej, bo trudno tam mówić o kontynuacji któregokolwiek pasa. Mylę się?

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez karampuk » sobota 29 listopada 2008, 17:44

Hehe, Khay, rysunek oczywiście jest uproszczony. Głównie starałem się zachować proporcje toru ruchu pojazdów i myślę, że to się udało.

Co do pierwszeństwa, nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Czy auto jadące torem czerwonym (spray), które od początku obrało ten kierunek nie będzie miało pierwszeństwa? W końcu to już jest jego tor od początku, a wtedy pojazd który "utknął" za nieprzepisowcem niejako będzie probował zmienić pas ruchu...
karampuk
 
Posty: 114
Dołączył(a): piątek 28 listopada 2008, 00:05


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości