Witam
Kolega miał ciekawą stłuczkę. Otóż wymusił pierwszeństwo przejazdu. Ale nie o tym mowa tak stricte, lecz o...
Otóż o tym, że kolega sprawę chciał załatwić polubownie, bo po co ma zebrać punkty i zniżki z OC. Więc jakoś dogadali się, że sprawca (kolega) spłaci poszkodowanemu wydatek związany z naprawą, dał też x000 zł zabezpieczenia dla poszkodowanego, które owy poszkodowany miałby zwrócić w sytuacji gdyby naprawa kosztowała mniej. Sprawa odbyła się bez policji lecz z świadkiem, który przyjechał na miejsce zdarzenia, aczkolwiek samego zdarzenia już nie widział. Samego momentu dawania pieniędzy nie widział również.
Sprawa ma się tak, że poszkodowany chce "wyciągnąć" na sprawcy wielkie koszty. Koszty irracjonalne w stosunku do samego nawet kosztu zakupu samochodu używanego. Uszkodzenia są bardzo niewielkie, dwukrotnie niższe niż zabezpieczenie. Sytuacja miała miejsce przy niskiej prędkości. Słownie się umówili - że samochód poszkodowanego biorą do mechanika, który na miejscu oceni wyrządzone szkody i sporządzi kosztorys. A poszkodowany zrobił tak, że pojechał kilka dni temu, bez poinformowania kolegi, do mechanika zaprzyjaźnionego. Szkodę telefonicznie wycenił na 5 000 zł wliczając do tego nową skrzynie biegów, sprzęgło itd - ogólnie chore, patrząc na to, że uszkodzoną miał tylko lampę + zderzak, nawet maska nietknięta - niemożliwe. Innymi słowy kolega nie chce sponsorowac komuś wymiany całego samochodu, oczywiste?
I teraz pytanie. Jak to wygląda w świetle prawa? "Ile" daje kolega widział tylko jego młodszy brat i żona poszkodowanego. Z kolei to "ile" dać powiedział wezwany na miejsce kolega poszkodowanego. Czy w świetle prawa kolizja ta w ogóle miała miejsce? Czy poszkodowany by wyłudzić, dosłownie wyłudzić, większą, horrendalą kwotę naprawy jak za samochód kosztujący 6 000 zł może się skierować do sądu? Co w sytuacji jak już oba samochody będą naprawione, a poszkodowany jednak zdecyduje napsuć koledze nieco krwi? A co w sytuacji teraźniejszej, że oba samochody są "stłuczone"? Co myślicie o tym?
A tak btw, z dniem dzisiejszym zdałem prawo jazdy :)