Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **kamix500** » wtorek 23 grudnia 2008, 12:55

witam na egzaminie miałem dziwną sytuacje na której nie bardzo wiedziałem jak sie zachować. dodaje zdjecie, dodam ze drogi z którymi jest skorzyżowanie nie widać ( nie wiadomo czy tam też jest sygnalizator czy go nie ma)

http://kamilsabinka.za.pl/znak.bmp

dodam że sygnalizacja jest jakieś 15-20 metrów przed skrzyżowaniem.

przez **Glammaniara** » wtorek 23 grudnia 2008, 14:01

Upewnij się, że link jest dobry, bo mi on nie wchodzi, a nikt Ci nie odpowie, jeżeli nie zobaczy obrazka :wink:

przez **cman** » wtorek 23 grudnia 2008, 14:22

Prawy klik -> kopiuj adres odnośnika (czy jak to się tam u Was nazywa) -> Pasek adresu: wklej -> enter.

przez **Glammaniara** » wtorek 23 grudnia 2008, 14:32

Ja spojrzałabym najpierw na sygnalizator i jeżeli miałabym zielone, to pojechałabym dalej i zatrzymała się przy linii zatrzymania. Ten sygnalizator był tam chyba ze względu na przejście dla pieszych, nie ze względu na skrzyżowanie. Nieważne czy na tamtej drodze (z którą Twoja droga się krzyżuje) jest sygnalizator czy go nie ma. Zatrzymujesz się przy linii i upewniasz o możliwości przejazdu. Według mnie, sytuacja jest prosta. Nie wiem czy o to Ci chodziło, bo w sumie nie zadałeś żadnego pytania :)

przez **kamix500** » wtorek 23 grudnia 2008, 16:13

Glammaniara, w tym rzecz ze na egzaminie sie chciałem zatrzymać to dostałem pytanko czy znam hierarchie znaków. czy sie będe stosował do sygnalizatora czy do kresek.

przez **kthxb** » wtorek 23 grudnia 2008, 16:16

A czy za stopem są światła, z prawej, lewej? Na następny raz polecam zapisywać z rozszerzeniem jpeg.

przez **kamix500** » wtorek 23 grudnia 2008, 17:36

właśnie w tym rzecz ze ani z jednej ani z drugiej strony ich nie widać !! sygnalizatory są ale skąd masz o tym wiedzieć jak jedziesz tamtędy pierwszy raz?

przez **Glammaniara** » środa 24 grudnia 2008, 12:06

Moim zdaniem hierarchia znaków obowiązuje, kiedy te znaki są ustawione blisko siebie - jest skrzyżowanie, sygnalizacja świetlna, a obok niej znak (na przykład ustąp pierwszeństwa). Tutaj widzę wogóle jakiś komizm! Jeżeli to jest sygnalizator do skrzyżowania, to czemu nie stoi tuż przed skrzyżowaniem? Widocznie był potrzebny przed przejściem dla pieszych, a nie przed skrzyżowaniem i do takiego wniosku bym doszła, gdybym jechała tam pierwszy raz. Mógłby spokojnie stac przed skrzyżowaniem, a kierowca i tak i tak musiałby się przed przejściem zatrzymac. Co innego gdyby przejście było tuż przy skrzyżowaniu, ale nie jest. Coś tu jest nie tak.

przez **kev** » środa 24 grudnia 2008, 12:12

Według mnie kwestia odległości między pasami a znakiem stopu i linią zatrzymania. Ja bym to potraktował jako 2 osobne sytuacje. Światła odnoszą się do przejścia dla pieszych a znak stopu i linia zatrzymania do skrzyżowania.

Zdałeś czy oblałeś ? Jedź w tamto miejsce i sprawdź jak wygląda sytuacja ze światłami na tym skrzyżowaniu i będziesz miał jasność. Jeżeli na drodze do której dojezdzales nie ma świateł to obowiązuje znak STOP.

przez **kamix500** » środa 24 grudnia 2008, 13:34

zdałem a sprawdzić nie bardzo dam rade (mam tam 150km) w tym rzecz ze tam światła są, ale widać je dopiero jak wjedziesz na skrzyżowanie. moim zdaniem powinienem sie tam zatrzymać (to nie był zespół znaków (sygnalizator a pod nim stop dotyczący jakby sygnalizacja nie działała) ale osobny znak jakieś 15 metrów dalej.

przez **jarmal** » poniedziałek 29 grudnia 2008, 10:40

Jeśli na pozostałych wylotach skrzyżowania są światła to znaczy że narysowany przez Ciebie sygnalizator tyczy się całego skrzyżowania (a nie tylko przejścia dla pieszych) i nie musisz się zatrzymywać na stopie. Sygnalizacja nie może przecież być pominięta na jednym z wylotów skrzyżowania. Może sygnalizacja jest niekompletna a może czegoś nie zauwazyłeś w egzaminowym stresie. Zazwyczaj sygnalizator, który umieszacza się daleko od skrzyżowania ze względu na przejście dla pieszych jest powtórzony przed skrzyżowaniem, inaczej wjeżdzający na późnym żółtym mogliby mieć mieć kłopoty.

przez **turecki** » środa 31 grudnia 2008, 16:51

Sytuacja jest prosta-jak pisał poprzednik.Jeśli światła dotyczą tylko przejścia,to w przeciwną stronę będzie widoczny sygnalizator.Stop jest na wypadek wyłączenia świateł.Co do zatrzymania-polecam zwolnić aby upewnić się czy nie jedzie jakiś gapa lub np karetka.Ale nie zatrzymywać.

przez **fa1th** » wtorek 06 stycznia 2009, 19:23

nalezy uwzglednic jedna podstwawową rzecz, a mianowicie znaki obok sygnalizacij swietlnej, a znaki za sygnalizacja swietlna, czyli znak "STOP" nas obowiązuje

przez **kamix500** » wtorek 06 stycznia 2009, 20:21

troche źle narysowałem to skrzyżowanie :/ bo tam nie ma drogi prosto dlatego nie widać sygnalizatora z przeciwka. a sygnalizatory z boku widać dopiero jak sie wjedzie na skrzyżowanie :/

przez **rufioo** » środa 07 stycznia 2009, 14:27

fa1th napisał(a):nalezy uwzglednic jedna podstwawową rzecz, a mianowicie znaki obok sygnalizacij swietlnej, a znaki za sygnalizacja swietlna, czyli znak "STOP" nas obowiązuje

skad taki wniosek?

sygnalizacja świetlna a skrzyżowanie

sygnalizacja świetlna a skrzyżowanie

Kto przegląda forum