Witam wszystkich!
Pytanie do instruktorow i kursantow:
Czy zdarzylo sie wam miec kontrole policyjna podczas nauki jazdy?
Co w przypadku braku dokumentow: np. karty kursanta albo legitymacji instruktora? Mandat? Jak wysoki? Przerwana lekcja?
Co w sytuacji gdybyscie np. jechali z kursantem bez elki (bo zapomnieliscie, albo zwialo ją wam z dachu itp. :D) i zlapala was na tym policja? U mnie w OSK sie zdarzylo, ze instruktor z kursantem cale miasto bez elki objezdzili, ale na szczescie (lub nie :wink: ) przylapal ich na tym w koncu tylko wlasciciel osrodka, a nie policjant. Zastanawiam sie jakie moglyby byc konsekwencje.
Podzielcie sie doswiadczeniami :wink: