każdy człowiek jest inny i każdy do takich spraw podchodzi inaczej, ja do tego mam taki stosunek ze mało mnie obchodzi co słychać u mojego kolegi z którym przez 5 lat nie zamieniłem ani jednego słowa.
nigdy nie byłem odwiedzać żadnych nauczycieli w szkole gdy ją zmieniałem, spotkań klasowych nigdy nie organizowałem i nigdy na żadnym nie byłem.
Może coś Ci się nasunie po tej wypowiedzi, ale dodam że byłem lubiany, do wielu nauczycieli miałem szaczunek oraz uwazałem ze są ok, a nie zamierzam z żadnym pogadać nawet po przez e-mail. na nasza-klasa.pl też mnie nie ma.
Coś się kończy, coś zaczyna.
czyli jednak nie warto odnawiac bo jeśli ta osoba tak własnie zareaguje to mile nie bedzie, bo to taka chodźby olewka.
oczywiście nie napisałbym takiej osobie "daj mi spokoj" czy coś takiego, ale nie reagowałbym raczej "o super,że piszesz mów co tam u ciebie a moze sie spotkamy, fajnie że piszesz kupe lat itp" pogadałbym chwile, odpowiedział na pytanie, może sam jakieś zadał i ładnie się pożegnał.
P.S. Nie oczekuj od każdego znajomego z przed paru lat, aby reagował i miał do tego takie podejście jak Ty. To, że ktoś nie wzruszy się tym że do niego piszesz nie oznacza, że chce być nie miły bądź sprawić Ci przykrość.