Pogromcy mitów

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez agniesiaa90 » niedziela 28 grudnia 2008, 16:36

dawid060 napisał(a):WORD Lublin FAKT:
w jednym samochodzie jest spalona żarówka (egzaminator o tym wie). W ten sposób nie zdało kilkanaście osób :shock:
Co do skrętu w lewo to prawda (jest tam ciągła linia) i zdarza się komuś ja przejechać, wato więc chwile jechać lewym pasem bo zaraz jest skrzyżowanie i może kazać jechać w lewo


jaki to moze byc fakt?? jezeli osoba skreca w lewo i sama z siebie przejezdza przez ta linie to tylko i wyłacznie jej wina :P sama tam zdawałam i trzeba byc slepym zeby jej nie zauwazyc.... a co do zarówki to chyba na tym polega zeby sprawdzic czy ktos wie czy wogole my po kursie mamy pojecie gdzie jest jaka zxarówka
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez d » niedziela 28 grudnia 2008, 18:12

ella napisał(a):
Chciałbym zebrać listę takich mitów... Jakie Wy znacie?

Chyba lista mitów się wyczerpała bo wątek zamienił się w
WORD Lublin FAKT:


Ale to taki fakt rodem z "Faktu"... ;)
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez Borys_q » piątek 02 stycznia 2009, 22:15

Wg niektórych kursantów w Gdańsku punciaki mają skręcony gaz żeby ciężko było ruszyć, ale jakoś nie przeszkadza im to palić gum i sprzęgła i paru innych rzeczy na wzniesieniu:)
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez slayer17 » sobota 03 stycznia 2009, 19:51

Ja ostatnio obaliłem mit "starych egzaminatorów" z Krosna.

Zdałem bez problemów u rzekomo najgorszego egzaminatora w Krośnieńskim WORDzie.

Swoją drogą facet okazał się całkiem miły, ale niezbyt skory do rozmowy :mrgreen:
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez lapeno » niedziela 04 stycznia 2009, 19:53

Ja czekając na swoją kolej usłyszałam od dziewczyny zdającej 4 raz (oczywiście zawsze to była wina egzaminatorów),że egzaminatorzy otwierają w czasie jazdy drzwi :roll: żeby oblać,za jeżdżenie z niezamkniętymi drzwiami. :lol:

Przez to z nerwów, przy zatrzymaniach na światłach,zerkałam na ręce egzaminatora czy przypadkiem" nie wysiada" :wink:
2.XII.2008 Kat B zdane za I razem
Avatar użytkownika
lapeno
 
Posty: 36
Dołączył(a): czwartek 01 stycznia 2009, 11:19

Postprzez Tysia13 » poniedziałek 05 stycznia 2009, 17:11

slayer17 napisał(a):Ja ostatnio obaliłem mit "starych egzaminatorów" z Krosna.

Zdałem bez problemów u rzekomo najgorszego egzaminatora w Krośnieńskim WORDzie.

Swoją drogą facet okazał się całkiem miły, ale niezbyt skory do rozmowy :mrgreen:


no identycznie bylo w mojej sytuacji tylko ze w Sieradzu:P tak straszyli wszyscy, ze za byle co oblewa, ze jest nie mily i wrzuca wszystkim (tak ze juz pare osob sie poplakalo przez jego teksty) ;) mowili ze nie mozna sie usmiechac bo obleje, nie mozna byc zbyt pewnym siebie bo obleje, no jak sie bedzie zbyt zestresowanym to wiadomo tez nie pojdzie egzamin:) generalnie nic nie mozna bylo robic:P:P ale jakos dalam rade i nie bylo tak zle:P ale jak go ujrzalam to zobaczylam ciemnosc przed oczami:P hyh
Tysia13
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 05 stycznia 2009, 16:34

Postprzez chantal » środa 14 stycznia 2009, 19:19

w Word Chełm krazy taki mit o pewnym egzaminatorze
;jeden nie zdal,nastepnego trzeba puscic.kolejnych kilku nie zdalo to juz kto nastepny to zdaje :D :D
29 listopad 2008-mój szczęśliwy dzień:)
UWAGA-BLONDYNKA ZA KIEROWNICĄ:)
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez darkman » sobota 24 stycznia 2009, 23:03

zapytala mnie kiedys kursantka :dumb: czy to prawda,ze jazeli egzaminator obleje kogos to ma 35 zl od egzaminu a jezeli ktos zda to20zl. nic jej nie odpowiedzialem-zabraklo mi slow
>>LIVE TO RIDE
RIDE TO LIVE<<
darkman
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 08 stycznia 2009, 22:31
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Asiusiaaa » poniedziałek 26 stycznia 2009, 21:55

w Tarnowie też o kobiecie się mówi że jest straszna i nikogo nie przepuszcza :) wielu dobrych znajomych zdało u niej za pierwszym razem

Apropo drzwi to straszył mnie ale nawet mój instruktor że specjalnie nie domykają żeby mieć za co oblać :P

W każdym bądź razie najśmieszniejsze wydało mi się kiedyś "jak chce Cie egzaminator oblać, specjalnie jedzie obok 2LO w czasie przerwy i ma opłacanych ludzi którzy specjalnie wchodzą pod egzamin na jezdnię"

Dni tygodnia : najlepiej zdawać w poniedziałki i wtorki bo wtedy puszczają prawie wszystkich :P pod koniec tygodnia nie masz szans heh :)

"Oblałem bo egzaminator krzywo się na mnie popatrzył" :)

"bo w egzaminie nr... specjalnie cały czas świeci się lamka kontrolna od hamulca ręcznego żeby ludzi oblewać :)"
02.01.2009
teoria +, ale placyk oblany

26.01.2009
placyk +. miasto +

teraz czekamy na plastik ;)
Asiusiaaa
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 26 stycznia 2009, 21:10
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez rad-an » wtorek 27 stycznia 2009, 00:34

Heheh, co do tej babki wskakującej na pasy to szczerze powiedziawszy uznam tą opowieść za "prawdopodobną". Mało to jest starszych pań w naszym narodzie, które na niczym pożytecznym czasu nie spędzają? Siedzą całymi dniami i patrzą się w przestrzeń, a że bezinteresowna zawiść to niemal nasza cecha narodowa... ;]

Ale dobra wracamy do mitów!

Ciechanów:
"Jeden egzaminator wozi w samochodzie specjalny kij 1,5m i jak mijasz rowerzystę/ parkujesz na chodniku/ inny manewr wymagający odstępu, to on wystawia ten kij przez okno i sprawdza czy dotknie rowerzysty/ogrodzenia/ etc." :D Chcę zobaczyć jak egzaminator w kabinie grande punto manewruje 1,5m kijem :D

"Jak chcą, żebyś oblał to specjalnie ci włączają dodatkowe wspomaganie, wtedy jak wykonujesz jeden obrót to tak jakbyś wykonał półtora!" Bullshit! Uprzedził mnie o tym instruktor :) Dodatkowe wspomaganie nie zmienia "mnożnika obrotów kierownicy". Po prostu lżej kręcić.
Avatar użytkownika
rad-an
 
Posty: 110
Dołączył(a): piątek 16 stycznia 2009, 21:55
Lokalizacja: Ciechanów

Postprzez Barabasz » wtorek 27 stycznia 2009, 11:12

rad-an napisał(a):Ciechanów:
"Jeden egzaminator wozi w samochodzie specjalny kij 1,5m i jak mijasz rowerzystę..... to on wystawia ten kij przez okno i sprawdza czy dotknie rowerzysty.


a skad Ci sie wzielo te 1,5m ???????????
minimalny odstep od rowerzysty to 1m

jasne ze jak sie da to nalezy zachowac duzo wiekszy = bezpieczny

-to tak tylko odnosnie przepisow
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez rad-an » wtorek 27 stycznia 2009, 12:18

Ale przy parkowaniu na chodniku jest 1,5 metra do zachowania.

Zresztą nie masz się czym podniecać tylko nieistniejącym kijem i jego wymiarami? :D Dla spokoju twojego ducha powiem, że ten kij miał specjalną podziałkę, odznaczającą 50cm i egzaminator łapał go w tym miejscu dzięki czemu wystawał tylko 1m z samochodu :P

Dodatkowo był malowany w biało czerwone paski.

Kocham komentarze ludzi, to tak jak na portalach ze śmiesznymi zdjęciami/filmami, wszystkie młoty podpisują każdy film "fotomontaż", nawet jeśli była to animacja przedstawiająca uderzenie asteroidy w ziemię i totalną zagładę tejże :)


[edit:] No chyba, że to ty jesteś tym egzaminatorem i to twój kij, to pardon! Zwracam honor :P
Avatar użytkownika
rad-an
 
Posty: 110
Dołączył(a): piątek 16 stycznia 2009, 21:55
Lokalizacja: Ciechanów

Postprzez martuuus » środa 28 stycznia 2009, 20:31

Wprawdzie mnie na udało się obalić mitu, że w Bydgoszczy nie da się zdać za 1, bo to niemożliwe (zdałam za drugim), ale znam sporo osób, które w.w WORD-zie zdały od 1 bez żadnych problemów.
Ja za to obaliłam mit, że `tam to conajmniej 5 razy` :/
Poza tym zarówno na pierwszym jak i drugim egzaminie trafiłam na bardzo miłego egzaminatora, co też jest podobno niemożliwe.
Zbieg okoliczności?
12.o1.2oo9 r. - zdałam egzamin na prawo jazdy kat. B :D
martuuus
 
Posty: 93
Dołączył(a): poniedziałek 04 sierpnia 2008, 20:13

Postprzez ale-fajnie » sobota 31 stycznia 2009, 19:23

Trzynasty raz za darmo - to też znam. Słyszało się też, że gdy WORD zatrudni nowych pracowników, czy naprawi/wymieni pojazdy, to wtedy muszą to "odpracować", czyli jak najwięcej egzaminowanych osób musi nie zdać. Ciekawe jest to, że niektórzy sądzą, że zimą jest zdać łatwiej, bo tylko w sezonie letnim wymaga się dynamicznej jazdy.
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez hexx_ » sobota 31 stycznia 2009, 19:41

Uważam ze to akurat,ze zima sie latwiej zdaję jest prawda,sama niedawno na egzaminie tłumaczylam sie tym,że jest zero stopni,a autka nie znam,na sugestie ze mamy ograniczenie do 50ciu a nie 40tu ;) i zostało to uznane.
hexx_
 
Posty: 51
Dołączył(a): środa 09 lipca 2008, 14:34
Lokalizacja: Katowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości