[edit:] Znalazłem ciekawy post na forum poświęconym kryminalistyce i medycynie sądowej kryminalistyka.fr.pl
Teo napisał(a):Witam.
Pytanie rzeczywiście jest ciekawe.
Jeżeli bezpośrednio przed miejscem kolizji na jezdni zostały ujawnione ślady hamowania, to prędkość Vh, jaką miał pojazd na poczatku tych sladów, można wyliczyć z wzoru
Vh= pierwiastek z (Vk do kwadratu + 2a x Sh1) [m/s]
gdzie:
Vk [m/s] - jest prędkością kolizyjną, tj. prędkością, jaka miał ten pojazd w poczatkowej chwili zderzenia, którą wylicza się w procedurze rekonstrukcji zdarzenia :)
a [m/s2] - jest osiąganym przez pojazd opóźnieniem hamowania
Sh1 [m] - jest długością leżacego przed miejscem kolizji sldu hamowania
Aby natomiast obliczyć faktyczną prędkość początkowąa Vo, jaką pojazd miał w chwili gdy kierowca faktycznie rozpoczynał hamowanie (w chwili gdy zaczął naciskać na pedał hamulca), należy wyliczoną wyżej prędkość Vh powiększyć o tę wartość, która ulega wytraceniu w poprzedzająacym pełne hamowanie czasie narastania sił hamujących, według wzoru:
............... a x tn
Vo = Vh + -------- [m/s]
.................. 2
gdzie:
tn [s] - jest czasem narastania sił hamująacych (narastania opóźnienia), który dla współczesnych hydraulicznych układów hamulcowych waha się w przedziale 0,2-0,4 [s] (sekundy), zaś dla układów hamulcowych uruchamianych pneumatycznie jest z reguły większy i może sięgać wartości rzędu 0,6 [s]
Powinno sie pamiętać o tym ,że aby na jezdni pojawił się ślad hamowania, kierowca musi nacisnąć pedał hamulca o czas tn wcześniej, a decyzję co do tego naciśnięcia musi jeszcze poprzedzać czas jego reakcji psychofizycznej tr. W obu tych odcinkach czasu pojazd stale jechał (w czasie reakcji ze stałą prędkością Vo, w czasie narastania opóźnienia z prędkością już stopniowo malejącą), a więc w chwili podejmowania przez kierowcę decyzji hamowania musiał by znajdować się w odległości będącej funkcją prędkości i tych odcinków czasu. Dlatego też, jeżeli przed miejscem np. kolizji mamy ślady hamowania o długości Sh1 [m], to odległość Sr od miejsca kolizji, w jakiej znajdował się pojazd w chwili, gdy kierowca zareagował na stan zagrożenia (podjął decyzje o hamowaniu), jest sumą trzech odcinków : :P (mam nadzieję, że wszytsko jasne)
- owej długości śladów hamowania Sh1,
- długości drogi przebytej w czasie narastania opuźnienia Sn
- długości drogi przebytej w czasie psychofizycznej reakcji kierowcy Sr
Odległośc tę mozna wyliczyć według wzoru:
............... Vo + Vh
Sr = Sh1 + ---------- tn + Vo x tr [m]
.................. 2
gdzie:
Sh1 [m] - jest długością śladów hamowania leżących przed miejscem kolizji,
Vo i Vh [m/s] to : prędkość początkowa i prędkość na początku śladów hamowania
tn [s] - jest czasem narastania opóźnienia
tr [s] - jest czasem reakcji psychofizycznej kierowcy
W tym wzorze człon drugi wyraża długosc drogi przebytej w czasie narastania opóźnieniaa, człon trzeci - to długość drogi przebytej w czasie reakcji kierowcy.
To tyle. Mam nadzieję, że pomogłem. Jeżeli coś będe mógł jeszcze pomóc to się postaram.
Pozdrawiam :P
Jak dla mnie, wyjaśnia wszystkie wątpliwości. Łącznie z pojawianiem się śladów hamowania dopiero po czasie. Czas reakcji kierowcy można spokojnie zmierzyć. Jak to ze wzorami bywa, nie były by w użyciu, gdyby nie były sprawdzone.