mikebarca napisał(a):Jeśli ten kierowca co skręcał w lewo się zatrzymał i stał i miał kierunkowskaz.
Dokładnie, mógł wyjechać jedynie wtedy jak ten skręcający w lewo miał włączony kierunkowskaz. Wtedy to NIE BYŁO żadne wymuszenie, bo komu niby nie ustąpił tego pierwszeństwa ?
Jeśli niestety było inaczej, i skręcający w lewo po prostu się zatrzymał i nie dał żadnego znaku że ma zamiar skręcać w lewo, to egzaminator miał prawo zakończyć egzamin.