szalony kierowca? [ciekawy filmik]

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez mat4u » czwartek 05 lutego 2009, 13:21

najwiecej mialem 150KM i powiem Tobie szczerze ze dawalem rade.... moim escortem dawalem rade przy 90KM.... :D nie mowie ze odrazu bym sobie poradzil po dwoch dniach.... ale hmm.... 2000km by mi wystarczylo na opanowanie samochodu na tyle zeby w polowie jezdzic jak ten gosc.....
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez coen » czwartek 05 lutego 2009, 13:33

Z pewnoscia niezle panuje nad samochodem (choc trzeba by sie takim bmw przejechac i pobawic zeby ocenic na ile). W kilku momentach mozna nawet odniesc wrazenie (przy zmianach pasow) jak by mu tyl lekko proobowal odjechac i odkreca/dokreca kierownica (samochod sie buja) ale moze to moja wyobraznia, na filmiku tego nie widac jakos konkretnie co sie dzieje wiec rownie dobrze po prostu mogl przod piszczec a tyl jechac normalnie.
Faktycznie samochod jadacy z tylu pokazal by co sie dzieje i pozwolil to bardziej/mniej docenic.

Inna sprawa to to, ze teoretycznych momentow gdzie mogl w kogos ostro przydzwonic mozna wyliczyc raczej sporo. Zmiana pasa nie widzac co sie na nim dzieje a na aktualnym jedzie tir nie wydaje sie byc rozsadna. Nawet jesli chwile wczesniej widzialo sie co tam sie dzieje, to jednak pozniej nie widzi czesto co i jak az wjezdzie na ten pas do tego z konkretna predkoscia. Wystarczylo by, zeby cos tam sie stalo i ktos przychamowal i bmw zaliczylo by ladny dzwon. To samo gdyby nagle taki tir z jakiegos powodu ostro przychamowal.
Mi sie tak widzi, ze poki wszyscy jada przewidywalnie, to faktycznie mozna sobie tak pewnie jezdzic jesli sie odpowiednio panuje nad samochodem. Ale raczej nie wszystko da sie az tak przewidziec (niech mnie ktos poprawi jesli sie myle, moze tylko mi sie wydaje ze wzgledu na maly staz i doswiadczenie).
Bezpieczniej chyba robic takie manewry w TDU ;)
coen
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 08:10

Postprzez *Raimo* » czwartek 05 lutego 2009, 13:48

Gość jeździ nieźle naprawdę, ale taka jazda szybko skończy sie poważnym dzwonem. Niektórzy pewnie zapytają, niby dlaczego skoro klient ma perfekcyjnie opanowane auto.. A no dlatego, że za 10.20 czy 30-tym razem nie uda się mu dobrze przewidziec zachowania innych uczestników ruchu i poprostu rozwalą się niemiłosiernie.

Taka beemka jest nie przewidywalna, normalnie nikt nie spodziewa auta gnającego po zwykłych 1 jezdniowych drogach z prędkościami w granicach 150-200 km/h, wówczas wystarczy ułamek sekundy i tragedia gotowa...

Wyobraźcie sobie taką sytuacje, próbujemy skręcić z DW nana szeroką i równą DK, małe skrzyżowanie dobra widoczność, widzimy daleko (150-200m) samochód i myślimy sobie napewno bezpiecznie wjedziemy na głowną.. A tu nagle pisk i silne uderzenie. Okazało się, że natrafiliśmy na kierowce beemki, który postanowił nakręcic filmik i leciał 200 km/h (ponad 50m/s). I teraz pytanie, kto poniósłby odpowiedzialność za to zdarzenie?


Pozdrawiam normalnych
Avatar użytkownika
*Raimo*
 
Posty: 139
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 16:22
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Khay » czwartek 05 lutego 2009, 14:11

tom9 napisał(a):zbytnio nie zauwazylem tego momentu, mozesz powiedziec mniej wiecej w ktorej to było minucie ?


3:50 w 1-szym linku podanym przez Xsystoffa.

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tom9 » czwartek 05 lutego 2009, 14:12

samochód i myślimy sobie napewno bezpiecznie wjedziemy na głowną


zanim gdziekolwiek wyjedziemy nauczymy sie oceniam predkosc innych pojazdow a nie przyjmujmy ze kazdy jedzie 50 km/h

2000km by mi wystarczylo na opanowanie samochodu na tyle zeby w polowie jezdzic jak ten gosc.....


no tego to jestem pewny. kwestia wyczucia auta i brak jakis "blokad" w glowie.

Ja jeździłem 220 KM (turbo benzyna), 3 letni samochód. Przez dwa dni - wrażenia bezcenne. ale żeby czuc dobrze te auto na pewno potrzebowałbym troche czasu.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez rocko19 » czwartek 05 lutego 2009, 14:14

Prawdziwy z krwi i kości pirat drogowy ..
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez *Raimo* » czwartek 05 lutego 2009, 14:27

Nikt tu nie mówi o przyjmowaniu, że inni jeżdza 50tką, ale nie przesadzajmy też w drugą stronę, gdybym miał zakładać za każdym razem, że debil jedzie 200 km/h to nigdy bym nigdzie nie skręcił chyba, że nad ranem albo w nocy. Generalnie powinno się zakłądać ze klient jedzie z prędkością zbliżoną do przepisowej z lekką tendencja wzwyżkową..

Zauważyłem, że tutaj większość to fani niebezpiecznej jazdy mocnymi samochodami... Do pierwszego drzewa panowie..
Avatar użytkownika
*Raimo*
 
Posty: 139
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 16:22
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez tom9 » czwartek 05 lutego 2009, 14:35

Raimo ile miesiecy/lat jezdzisz samochodem ?

ale nie przesadzajmy też w drugą stronę, gdybym miał zakładać za każdym razem, że debil jedzie 200 km/h to nigdy bym nigdzie nie skręcił chyba, że nad ranem albo w nocy.


tu nie trzbea nic zakladac, przeciez widac czy klient porusza sie 50 km/h czy 200 km/h :roll:


rocko19 napisał(a):Prawdziwy z krwi i kości pirat drogowy ..


który zawsze daje kierunek! :wink:
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Xsystoff » czwartek 05 lutego 2009, 15:12

Wiecie dlaczego jest tyle wypadkow w stylu "bmw prowadzone przez mlodego kierowce wylecialo z drogi" ? Bo naped na tyl i troche mocy to wymagajace polaczenie, wymagajace oleju w glowie i wprawy. Latwo pisac jesli jezdzilo sie samochodami z napedem na przod o mocy 1XX hp, z napedem na tyl nie ma lipy, jest mokro, skrecasz na skrzyzowaniu o 90* i wystarczy troche szybciej ruszyc (bo widzisz luke) i juz idziesz bokiem. Gwarantuje, ze pierwsza szybka zmiana pasa taka jak koles robi na filmie i 99% ludzi tutaj piszacych byla by na barierce, lacznie ze mna. To nie sa miejskie predkosci, ze mozna bezkarnie latac po pasach i nic sie nie stanie. Koles jest dobry i wie co robi, wiadomo ze ryzykuje i jest duza szansa na dzwona ale przynajmniej jest swiadomym kierowca. Raz w zyciu przezylem jako pasazer zmiane pasa na mokrym ciasnym luku przy 70 km/h, tyl juz lekko lecial, cale szczescie nic sie wiecej nie stalo, ale kierowca nawet nie wiedzial co zrobil i nie wiedzial ze kilka km/h i skasowalby samochod. I dlatego wole jezdzic z kims kto jest swiadomy tego co robi pomimo szybkosci i ryzka, niz z kims kto jezdzi spokojnie ale w razie problemow zamyka oczy albo nie wie kompletnie co robic. Sam caly czas ucze sie wlasnego samochodu, mimo kilku wizyt na torze moge powiedziec, ze znam go na 70%, a to tylko marne fwd ze stosunkiem mocy do masy 1hp/ 10kg.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez *Raimo* » czwartek 05 lutego 2009, 15:13

Jeżdzę na tyle długo, żeby nie jarać się debilami w podrasowanych autach. którzy w imię swojego kodeksu wartości, narażają innych na niebezpieczeństwo. A podając takie skrajności jak 50kph do 200 kph nie wnosisz niczego. I nawet idealna ocena odległości i prędkości nie da nam gwarancji bezpiecznego przejazdu, w przypadku tak skrajnych przekroczeń prędkości.

Dodam że podałem przykład idealnego skrzyżowania gdzie wszystko widać jak na dłoni, jednak takie skrzyżowania trafiają sie rzadziej. Drogi kolego więc powiedz mi co z tymi skrzyżowaniami, gdzie np stoi jakaś debilna reklama albo jakieś drzewko, czy inny kretyn nam zasłania drogę??
Avatar użytkownika
*Raimo*
 
Posty: 139
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 16:22
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez coen » czwartek 05 lutego 2009, 15:18

Xsystoff, ale chyba lepiej byc swiadomym kierowca ktory potrafi tak jezdzic ale jezdzi tak tylko na torze a nie ryzykuje miedzy innymi samochodami ktorych kierowcy, jak to ujales, w 99% jezdza duzo gorzej. I z takim kierowca ja bym najchetniej pojezdzil i po torze i po drogach publicznych (choc niewatpliwie z wieksza checia po torze :) ).
coen
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 08:10

Postprzez Xsystoff » czwartek 05 lutego 2009, 15:40

Tak oczywiscie, masz racje. Taka jazda nie powinna miec miejsca na drodze publicznej, bo nigdy nie wiemy co wywina inni. Chociaz jak patrze na takich ludzi jak ten w czerwonym berlingo to noz sie otwiera w kieszeni.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez slayer17 » czwartek 05 lutego 2009, 16:17

Nie no, co ty, przecież lusterek się tylko przy zmianie pasa używa albo przy wyprzedzaniu.

Jak sobie jedzie na wprost to nie trzeba patrzeć. :roll:


Może niewiele przejeździłem (tak z 1000km od wydania prawka), ale jak tylko wjadę na trasę albo do miasta to mnie krew zalewa co niektórzy wyrabiają.
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez Magis » środa 18 lutego 2009, 21:05

*Raimo* napisał(a):Jeżdzę na tyle długo, żeby nie jarać się debilami w podrasowanych autach. którzy w imię swojego kodeksu wartości, narażają innych na niebezpieczeństwo.

No cóż. Niektórzy po prostu chcą poczuć w życiu coś więcej niż rodzinne wyjście do restauracji raz na tydzień i wakacje w Grecji w lecie (opcjonalnie na ferie zimowe wypad na narty). Jestem przeciwny takiemu postępowaniu, bo niezaprzeczalnie ten człowiek naraża innych ludzi.
Ale... rozumiem to. Największa prędkość z jaką poruszałem się w swoim krótkim życiu to 250 km/h (nie na torze) I jeśli ktokolwiek kiedykolwiek zapyta czy chcę to powtórzyć to odpowiedź będzie brzmiała TAK (patrz: przypadek Janusza Świtaja).
Avatar użytkownika
Magis
 
Posty: 21
Dołączył(a): środa 12 listopada 2008, 14:02

Postprzez Borys_q » środa 18 lutego 2009, 21:41

Jak dla mnie koleś jest DEBILEM i czym tu sie podniecać. Wyczucie auta??? A nikt nie zauważył jak w 58 sekundzie (link w pierwszym poście) prawie w barierki nie <&%#$@>????
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości