Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **agniesiaa90** » sobota 07 lutego 2009, 18:49

dasz rade jakos a rodzice tez sie wkrótce przekonaja i beda ci dawac samochód zobaczysz

przez **dw4463757** » sobota 07 lutego 2009, 19:11

agniesiaa90 napisał(a):dasz rade jakos a rodzice tez sie wkrótce przekonaja i beda ci dawac samochód zobaczysz

Wierzę w to, w końcu 'muszą' ;)

przez **===Dawid===** » sobota 07 lutego 2009, 22:05

a ja powiem tyle że miałem to szczęście że mając nieco ponad 16 lat jeździłem sobie mamy autkiem za pozwoleniem na angielski, oczywiście na drogach osiedlowych, do tego jeszcze do kościoła mimo że miałem 7 minut na piechote :P Natomiast po zrobieniu prawka codziennie do szkoły :D

przez **hexx_** » sobota 07 lutego 2009, 23:57

No cóż-na mnie autko czekało od poł roku ;) kupione za jakieś psie pieniadze :)trzeba było sporo rzeczy zrobić ,a że lubie siedzieć w garażu,z rekami po łokcie w smarze,to nie przeszkadzało mi to.. ;) I sporo się o fordzie nauczyłam przez ten czas ;)
Jeździ,dobrze sie ma :D

przez **dw4463757** » niedziela 08 lutego 2009, 12:07

Ja ani garażu ani umiejętności :D

A powiedzcie, na studiach w dużym mieście auto się przydaje?

przez **rad-an** » niedziela 08 lutego 2009, 12:59

Zależy od miasta i studiów :) Jak mieszkasz na campusie i wszystkie wydziały masz na miejscu to po co samochód? Już lepiej rower, albo łyżworolki. Ale jak masz wydziały rozrzucone po całym mieście to samochód może się przydać. Ale na pewno nie w Warszawie gdzie wszędzie szybciej się dostaniesz metrem, tramwajem albo o własnych siłach :)

Co do jeżdżenia, pierwszą jazdę miałem z ojcem wieczorem w dzień odebrania prawka jeździłem ok 1,5 h po mieście, następnego dnia kilka kursów też z ojcem, a potem to już z górki. Najpierw po ziemniaki do sklepu :lol:, a potem mogłem już brać samochód na wieczór :)

Teraz kombinujemy, żeby kupić coś małego nie żrącego na potęgę. Pewnie padnie na Twingo.

przez **dw4463757** » niedziela 08 lutego 2009, 13:25

No wiadomo, że na zajęcia to pewnie szybciej i łatwiej komunikacją, ale jakoś tak popołudniami, na jakieś spotkania, zakupy cokolwiek :)

przez **volve** » niedziela 08 lutego 2009, 15:32

Na spotkanie ?? To chyba tylko bezalkoholowe, a to na studiach jest bardzo trudne :P

Generalnie zależy od miasta, rozrzucenia wydziałów itp. Ja osobiście oprócz studiowania dziennego pracuję, dlatego auto jest mi potrzebne do przetransportowania się z uczelni do pracy itp. Ale jak ktoś mieszka blisko wydziałów i nie pracuje to raczej auto jest zbędne.

przez **===Dawid===** » niedziela 08 lutego 2009, 15:34

Jeżdżę autem na uczelnie ale z tym się zgodze że w godzinach szczytu to szybciej jest autobusem bądż tranwajem.

przez **agniesiaa90** » niedziela 08 lutego 2009, 16:37

dojezdzanie autem samemu na uczelnie w duzym miescie sie nie oplaca... moj chlopak jezdzi 25km na uczelnie do wiekszego miasta i wiecej miesiecznie idze na paliwo niz na bilety miesieczne

przez **volve** » niedziela 08 lutego 2009, 16:58

agniesiaa90 napisał(a):dojezdzanie autem samemu na uczelnie w duzym miescie sie nie oplaca... moj chlopak jezdzi 25km na uczelnie do wiekszego miasta i wiecej miesiecznie idze na paliwo niz na bilety miesieczne

Wiesz, jak tak będziemy patrzeć, to w ogóle jeżdżenie autem samemu się nie opłaca. O wiele taniej wychodzi jazda komunikacją zbiorową. Ale auto jest też daltego, że najczęściej szybciej człowiek autem się gdzieś dostanie niż komunikacją(mówię z perspektywy Szczecina). I do tego nie trzeba czekać na autobus.

przez **batatos** » niedziela 08 lutego 2009, 17:00

oszczedzaj na lodach i kup malucha. do tego czasu zrob oltarzyk na poleczce z tego zalaminowanego prostokacika i wznos modly. smiac mi sie chce ile jest zamieszania wokol tej bzdury.

agniesiaa90 napisał(a):dojezdzanie autem samemu na uczelnie w duzym miescie sie nie oplaca... moj chlopak jezdzi 25km na uczelnie do wiekszego miasta i wiecej miesiecznie idze na paliwo niz na bilety miesieczne

samochod jest potrzebny wtedy jak duzo sie jezdzi w rozne miejsca i sa klopoty z komunikacja publiczna. wiadomo, ze po codzienna wyprawa po mleko w to samo miejsce wyjdzie taniej rowerem niz samochodem.

przez **agniesiaa90** » niedziela 08 lutego 2009, 19:32

no jak ktos bedzie jezdzil tylko na uczelnie to moze u mu sie to oplaca tylko ze nie pracujacy student raczej nie ma tyle wolnej kasy zeby jezdzac samemu(bez np kolegów zeby sie zrzucili na paliwo) codziennie i jeszcze wiadomo zawsze jakis wyjazd w weekend moze wypasc

przez **ella** » niedziela 08 lutego 2009, 19:52

Chyba temat główny o braku możliwości jazdy się wyczerpał bo dyskusja już skręciła na inne tory.
W związku z tym pora zamknąć dalszego offtopa

Brak możliwości jazdy :(

Kto przegląda forum