Nie kłóćcie się z egzaminatorami;)

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Nie kłóćcie się z egzaminatorami;)

Postprzez kasiulka846 » środa 11 lutego 2009, 11:07

Ja juuż oblałam dwa razy :cry: :D i powiem szczerze ze wcale sie tym nie przejelam :) wieem ze umiem jezdzic a te oblane egz to ich wymysly :? bo taaak na prawde to nie zdalam dlatego ze kłóciłam sie z egzaminatorami gdyż sami mnie prowokowali i nie we wszystkim mieli racje ale teraz juz wiem ze nie warto dyskutowac :) jak powiedzial moj instruktor wejdz i ladnie sie usmiechal i sluchaj polecen;) i nie gadaj z nimi;P
Kaśś.
kasiulka846
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 11 lutego 2009, 10:56

Postprzez Duszek » środa 11 lutego 2009, 11:17

Dlaczego odnosze dziwne wrazenie, ze ten post to zwykla.... prowokacja? :roll:
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez Krakowski Driver » środa 11 lutego 2009, 11:32

Takie posty delikatnie mówiąc obniżają poziom forum :? A jeśli ktoś to napisał na poważnie... :shock:
Avatar użytkownika
Krakowski Driver
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 01 grudnia 2008, 17:50
Lokalizacja: z krakowskich ulic ;)

Postprzez agniesiaa90 » środa 11 lutego 2009, 12:51

czemu odrazu mowicie ze to jakas prowokacja... niestety tacy egzaminatorzy tez sie zdarzaja uwiezcie
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez Rafix » środa 11 lutego 2009, 13:37

Gorzej, jak przyszły kierowca łatwo wpada w złość i nie potrafi powstrzymać emocji. Nie dziwię się, że w takim wypadku oblewają.
07.05.2008 - Teoria :) Placyk :) Miasto :(
31.05.2008 - Placyk :) Miasto :)
04.06.2008 - Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
11.06.2008 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
12.06.2008 - Prawo Jazdy w kieszeni :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez rafal149135 » środa 11 lutego 2009, 15:21

jakbys umiala jezdzic to bys zdala i tyle na ten temat
rafal149135
 
Posty: 168
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2009, 16:00

Postprzez agniesiaa90 » środa 11 lutego 2009, 15:59

rafal149135 napisał(a):jakbys umiala jezdzic to bys zdala i tyle na ten temat


kolego zeby zdac sa potrzebne umiejetnosci troszki szczescia
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez ale-fajnie » środa 11 lutego 2009, 16:16

Na drodze też będziesz potrzebować troszkę szczęścia, żeby przejechać bez kolizji przez miasto? Za kierownicą trzeba umieć zapanować nad stresem. Nie trzeba się też od razu kłócić, kulturalny człowiek może spokojnie wypowiedzieć swoje zdanie, a nie wszczynać kłótnie.
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez agniesiaa90 » środa 11 lutego 2009, 16:23

a wez badz spokojny jak czasami potrafi sie czepic i za nic nie zejdzie z Ciebie ja starałam sie byc kulturalna i był taki moment sprawdzam światła sprawdziłam wszystkie a on:
- a swiatła awaryjne to pani sprawdziła??
- tak
-a czy aby na pewno?
-tak napweno moge sprawdzic jeszcze raz
- a ja nie widzialem i prosze ze mnie głupka nie robic prosze włączyc i pokazac palcem

dla mnei to nie problem bo wiedzialam ze ja mam racje ale... i potem juz bylo tylko gorzej na łuku nei chciał mi wteczny wejsc dwa razy to tez sie zaczol drzec... najbradziej mnie wkórzył tekst "prosze ze mnie głupka nie robic"
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez Duszek » środa 11 lutego 2009, 16:26

agniesiaa90 napisał(a):kolego zeby zdac sa potrzebne umiejetnosci troszki szczescia


Hmmm... Propozycja zakladu Cmana chyba wciaz jest aktualna, wiec moze sprobujesz? :D :D

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 045#149045
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez agniesiaa90 » środa 11 lutego 2009, 16:29

niestety ale taka prawda znam ludzi którzy zdali egzamin a jezdza gorzej niz niektórzy na kursie na peirwszych godzinach :roll:
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez ale-fajnie » środa 11 lutego 2009, 16:32

Gdyby jeździli aż tak tragicznie, nie zdaliby. Egzaminator nie ma żadnego własnego interesu w tym, czy ktoś zda, czy obleje. Ma "tylko" ocenić, czy osoba egzaminowana jest odpowiednio przygotowana do samodzielnej jazdy - ALE oczywiście wszystkiemu winien jest i tak egzaminator, gdy ktoś nie zda :D
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez Duszek » środa 11 lutego 2009, 16:33

agniesiaa90,
rozmawiamy o tym, ze żeby zdac wystarczą umiejętności
Szczescie wcale nie jest potrzebne jezeli ktos poprostu potrafi jezdzic.
I wlasnie to napisal rafal149135, przeciez cytowalas jego post.

A co do osob, ktore zdaly, a nie powinny - to temat na osobna dyskusje.
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez agniesiaa90 » środa 11 lutego 2009, 16:38

ja tylko mowie jak jest niestety ale w Lubelskim word wiem ze pewne osoby daly lapówke i teraz jezdza


całkiem niedawno byla dyskusja na forum jedna z kolerzanek w tydzien po zdanym egzaminie spowodowala dwie stłuczki i wtedy wszyscy pisali "jak ty zdalas" "chyba miasas szczescie ze ktos ci dal prawo jazdy" itp wszyscy twierdzili vtam ze miala szczescie a nie umiejetnosci
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez cman » środa 11 lutego 2009, 19:33

agniesiaa90 napisał(a):
rafal149135 napisał(a):jakbys umiala jezdzic to bys zdala i tyle na ten temat

kolego zeby zdac sa potrzebne umiejetnosci troszki szczescia

Jeżeli się nie umie jeździć, to oczywiście szczęście jest niezbędne, ale jeżeli się umie jeździć (a nie tylko wydaje się, że się umie) to szczęście nie jest do niczego potrzebne.

A moja propozycja, oczywiście nadal aktualna.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości