Zastanawia mnie, jak podchodzicie do rys na lakierze, drobnych uszkodzen samochodu.
Porysowaliscie autko (lub ktos je wam porysowal).
Jak sie zachowacie?
Powrot autka do poprzedniego stanu jest dla Was priorytetem czy tez zostawiacie to na pozniej?
A moze w ogole nie zwracacie uwagi na takie rzeczy?
P.S. Jezeli ktos nie ma tego rodzaju doswiadczen, moze pomyslec w kategoriach "co by bylo, gdyby..." :wink: