Julianna napisał(a):chyba jestem rekordzistką na tym forum :lol: po pierwszym niezdanym egzaminie byłam na tyle zdesperowana że wykupiłam 20 godzin :roll: doszkoliłam się na maxa... zapominając o podszkoleniu jazdy na łuku :!: I za drugim podejsciem poległam oczywiście na placyku. Przed trzecim egzaminem wykupiłam godzinkę tylko na łuk. I zdałam :D Powodzenia !!
Rekordzistką to chyba ja jestem. Zdałam za 5 razem i dokupiłam 22 godziny!!! Warto było bo każda taka godzina podnosiła moje umiejętności jazdy. Żeby dobrze jeździć trzeba dużo praktyki - w różnych sytuacjach na drodze :D