Wasze poważne błędy popełniane podczas jazd

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez toya » środa 25 lutego 2009, 21:17

ja, chyba zresztą tak jak większość z was, przejechałam na czerwonym, chociaż to było takie bardziej celowe dla sprawdzenia reakcji mojego instruktora którego wbiło w fotel:shock: i z ogromnym zdziwieniem zapytał "co to było?!" na co ja ze spokojem w głosie że "uczę się od najlepszych :wink: " moj kofany instruktor chciał godzine wczesniej pokazac mi jaki to z niego wielki pan driver i na tym samym skrzyżowaniu zrobil dokladnie to co ja :lol:
na poczatku kursu notoryczne było nie zatrzymywanie sie na STOPIE, ni w ząb nie mogłam poradzić sobie z jednoczesną zmiana biegu i skręcaniem, no i jeszcze to że prawie pieszego na masce miałam ale na szczęście szybko biegał :wink:
- Na czym polega bezstresowe szkolenie kierowców?
- Kursant ma jeździć tak, żeby się instruktor nie stresował.
toya
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 13 lutego 2009, 19:54

Postprzez dwyane » piątek 27 lutego 2009, 22:35

-trzymanie kierownicy jedną ręka
-przekraczanie prędkości
-przejeżdżanie przez linie ciągłe(nawet podwójne :shock: ) ps w trakcie wyprzedzania bo czasami linie są łągodnie mówiąc namalowane bez sęsu
-ścinanie zakrętów

no ale w sumie jeżdżę bezpiecznie :lol: 8)
Najpierw: Opel Omega B MV6 3.0 V6 99r. Potem: BMW E38 740i 4.4 V8 01r. Teraz: Opel Omega B FL 3.2 V6 Executive 03r oraz: BMW E39 530d Touring M-pakiet 3.0 R6 03r. W planach: BMW E61 535d M-pakiet 3.0 R6 oraz: BMW E65 745d 4.5 V8
Avatar użytkownika
dwyane
 
Posty: 130
Dołączył(a): wtorek 22 lipca 2008, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postprzez Erotis » sobota 28 lutego 2009, 12:18

Ja od początku nie robiłam jakiś szczególnych błędów, od pierwszej jazdy zatrzymywałam się na strzałkach, stopie itp, na linie nie najeżdżałam, nie ścinałam zakrętów, na czerwonym też nie zdarzyło mi się przejechać.
Na trzeciej godzinie prawie wymusiłam pierwszeństwo i zgasł mi silnik. No i ostatnio nie spuściłam do końca ręcznego i jechałam 50 m z zapaloną kontrolką :lol:
Avatar użytkownika
Erotis
 
Posty: 47
Dołączył(a): sobota 20 grudnia 2008, 16:11
Lokalizacja: Kielce

Postprzez omyk » sobota 28 lutego 2009, 17:00

W pierwszej godzinie jazdy zdarzyło mi się przekroczyć prędkość :lol: I to na drodze, gdzie nie było dodatkowych ograniczeń... :lol:
Później starałam się pilnować, ale czasem zdarza mi się jechać o parę (naście?) km/h za szybko.

Przejechałam kiedyś STOP, uparcie nie chciałam puścić jadących z przeciwka przy lewoskręcie, miałam problemy ze sprzęgłem, często gasłam ;) Ścinałam zakręty, próbowałam ruszać z trójki, bałam się ruszać z ręcznego ;) A na egzaminie zrobiłam właśnie to samo, co Erotis: nie spuściłam ręcznego do końca ;) I nie zauważyłam kontrolki! :roll: Wyrozumiały egzaminator zadał mi pytanie, czy na pewno jestem gotowa do jazdy, więc się zreflektowałam :lol:
Jezus jest moim Panem! :) <><

13.12.2008 r. - egz. teoretyczny [+]
25.02.2009 r. - egz. praktyczny [+]
11.03.2009 r. - prawko w portfelu :)
26.05.2009 r. - jeżdżę Vectrą B
omyk
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 28 lutego 2009, 00:12

Postprzez ale-fajnie » sobota 28 lutego 2009, 19:39

Kiedyś na początku kursu z rozpędu, przy skręcaniu z prawo, bo była pusta ulica w poprzek mojej, udało mi się nie zatrzymać na stopie :oops: No przecież nie mogę powiedzieć, że znak został przeze mnie niezauważony - bo był zauważony :oops: Nie wiem, co mi strzeliło do głowy :oops: Instruktor dał po hamulcach i nigdy więcej mi się to nie zdarzyło :D
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez miciu10 » sobota 28 lutego 2009, 21:27

Zatrzymanie się przed przejściem dla pieszych w momencie kiedy mieli czerwone :oops:

Innym razem instruktor chciał, żebym zwolnił z dozwolonych 50 na 30 bo było dziurawo - tak się tym zaaferowałem, że niemal się zatrzymałem na środku ulicy.

A poza tym to co w standardzie - zgaśnięcia, z jedna próba wymuszenia, na jednej z pierwszych jazd przejechanie z dość dużą prędkością w poprzek drogi z pierwszeństwem na szczęście pustej (nie zauważyłem ustąp), jedna próba cofania na jedynce.
miciu10
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 05 grudnia 2008, 13:14

Postprzez kiora » sobota 28 lutego 2009, 22:32

Ja na kursie wysłuchiwałam:
Za szybko-zwolnij
Za wolno-przyspiesz ( to się zdarzyło aż raz)
Zredukuj przed skrętem, kiedy to ja uparta zazwyczaj albo przyspieszam albo nie hamuję
ruszanie z trójki co drugi raz
do dziś nie kumam co z tymi lusterkami-jak daleko od nich jechać żeby nie puknąć
wkurzanie swojego instruktora w czas kiedy mi czegoś nie tłumaczył
boksowanie kół-ulubiona moja praktyka
raz zaliczyłam kant krawężnika


Trochę tego jest, ale uczę się na błędach.
kiora
 
Posty: 100
Dołączył(a): wtorek 13 stycznia 2009, 02:07

Postprzez haxigi » niedziela 01 marca 2009, 02:12

haha ja pamiętam, jak instruktor mówi do mnie, że jedziemy w lewo, ja "ok" i jechałem prosto przez skrzyżowanie :D Często jak miało być w lewo to zawracałem, a raz nawet zamiast w lewo to pojechałem w prawo :D Ale taki najgorszy błąd, to że chciałem na dużym skrzyżowaniu wjechać na przeciwny pas ruchu, ale wcześniej gdy instruktor pytał mnie się czy wiem jak jechać, to upierałem się, że wiem.
haxigi
 
Posty: 27
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2009, 02:08

Postprzez kamix500 » niedziela 01 marca 2009, 08:56

a to mnie chyba nikt nie pobije :P na skrzyżowaniu miałem skręcić w lewo, więc tak jak mnie uczono 2-wójka i jedziemy powoli. a instruktor że za powoli no to dodałem gazu i wio przez skrzyżowanie. dobrze że policjant zdążył uciec na chodnik :)
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez revrest » niedziela 01 marca 2009, 20:43

Pamiętam jak na jednej z pierwszych jazd (jakoś 2-4 godzina) jechaliśmy i po lewej stronie inspekcja transportu drogowego zatrzymała jakiś pojazd i mój instruktor zaczął coś o tym mówić, chciałem zobaczyć o co mu chodzi i spojrzałem przez boczną szybę. Jak obróciłem głowę i z powrotem zacząłem patrzeć na drogę, to połowa samochodu była już na lewym pasie, a z naprzeciwka jechał jakiś bus, na szczęście instruktor szybko złapał za kierownice i skorygował tor jazdy bo ja niezbyt wiedziałem co się dzieje. Jak kilkanaście godzin później pojechaliśmy na autostradę i usłyszałem "jak wyprzedzisz, to zjedź na prawy pas dopiero jak zobaczysz jego dziób w prawym lusterku", to bałem się nawet kątem oka spojrzeć w to lusterko, żeby nie powtórzyć podobnego manewru przy prędkości 130km/h. :P
19.02.2009r. - teoria +
28.02.2009r. - praktyka +
revrest
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 22 lutego 2009, 15:42
Lokalizacja: Legnica

Postprzez jaguś m. » piątek 06 marca 2009, 23:25

mój instruktor zawsze zwracał mi uwagę na to, że jadę za blisko prawej krawędzie i że "przerysuję" zaparkowane samochody. na pierwszym egzaminie popełniłam dokładnie taki błąd. w strefie, na prostej drodze, stuknęłam swoim lusterkiem w lusterko zaparkowanego samochodu. na drugiem, zdanym, dzień później, jechałam prawie środkiem :)

a poza tym:zawsze jeden przejazd kolejowy umykał mojej uwadze, oraz zatrzymanie się na górce, na skrzyżowaniu, gdzie miałam pierwszeństwo i staczanie na samochody z tyłu.
jaguś m.
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 19:21

Postprzez November Rain » piątek 13 marca 2009, 22:41

Na 30 godzinie jazd prawie uderzyłam w samochód, bo się zagapiłam :/
Gdzieś w okolicach 6-8 godziny o mało co nie potrąciłam rowerzysty tyłem samochodu, bo zapomniałam, że on się nie kończy zaraz za moim fotelem :/
Nie ma czym się chwalić.
Avatar użytkownika
November Rain
 
Posty: 36
Dołączył(a): czwartek 12 marca 2009, 15:54

Postprzez Kasia:) » piątek 13 marca 2009, 23:32

Z tego co pamiętam to nie było aż tak źle.. jakoś raz chciałam tylko jechać pod prąd i kilka razy gwałtowne hamowanie..Przy jednym z nich instruktor wylądował na szybiexD
Avatar użytkownika
Kasia:)
 
Posty: 21
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 15:57

Postprzez Ania002 » sobota 14 marca 2009, 11:41

Jak na razie to jazda, a raczej chęć jazdy (bo instruktor zahamował), na rondzie na czerwonym świetle :wink: Ale jeszcze wszystko przede mną
Ania002
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 11:07

Postprzez maggie » sobota 14 marca 2009, 23:04

- Nie zatrzymanie się na STOP (zatrzymałam się kawałek wcześniej, bo pijak wszedł na jezdnię i myślałam że już potem nie muszę)- instruktor wściekle zahamował,
- do śmiesznych wpadek muszę zaliczyć jak stałam na światłach jako pierwsza i nie udało mi sie ruszyć, wyobrażam sobie co myślieli ludzie stojący za mną,
- zupełna dezorientacja przy zawracaniu, często nie pamiętam jakie miałam polecenie i np. skręcam a nie zawracam, ale instruktor czuwa zawsze więc jakoś zawracam
Oby tych wpadek było coraz mniej albo nie było w ogóle bo za 2 tyg. egzamin
maggie
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 20:49

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości