Po raz 2 nie zdałem egzaminu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Mariusz005 » piątek 13 marca 2009, 20:37

Sporo Gdańszczan przyjeżdża zdawać egzamin do Elbląga

Więc za 3 razem może warto tutaj spróbować. Jeśli trafisz na tego egzaminatora u którego zdawałem ja, to był byś szczęściarzem :)
Avatar użytkownika
Mariusz005
 
Posty: 81
Dołączył(a): poniedziałek 16 czerwca 2008, 20:26
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez viera » piątek 13 marca 2009, 21:49

Zacytuj mi gdzie napisałem , że jestem mistrzem kierownicy ?? czekam na wskazanie.
proszę bardzo
bo przepisy znam i jezdzić dobrze umiem
Czylio mistrz kierownicy bo tacy nimi są.
Nie nakręcaj się tak tylko zastosuj się do rad jakie dostałeś od tych do których się zwróciłeś. Przytaczasz argumenty typu
I czasem wy mi nie mówcie , że
Tu nikt ci nic takiego nie mówi robisz to ty.
A jak bedziesz tak podchodził do tematu
Nie mów mi , że kilka lekcji w szkole pomoże bo przepisy znam i jezdzić dobrze umiem...nie panikuje za kierownicą , nie jestem zestresowany , sygnalizuje każdy manewr , rozglądam się itp.. a to , że był taki tłok na skrzyżowaniu to mnie zestresowało trochę i tamci z przodu co mieli jechać ( mieli zielone światło ) nie jechali ( nie wiem czemu ? ) i ja nie patrząc na sygnalizator ( byłem przekonany , że jest zielone) wjechałem na skrzyżowanie niestety na żółtym
i nie zmienisz podejścia
to będziesz musiał niestety jeszcze tej kasy na to poświącić czego nikt ci z nas nie życzy.
Pamiętaj im bardziej ktoś jest przekonany, że:
przepisy zna i jeździć dobrze umie
tym mniej umie.
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez kev » piątek 13 marca 2009, 22:16

udupiają na byle czym


Nie. Jakby udupiali na byle czym i tylko po to, żeby nabić kasę dla WORDu to zdawalnosc wynosiłaby ok 5-10 % a nie 25-30% tak jak teraz.
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez rafal149135 » piątek 13 marca 2009, 23:13

kev napisał(a):
udupiają na byle czym


Nie. Jakby udupiali na byle czym i tylko po to, żeby nabić kasę dla WORDu to zdawalnosc wynosiłaby ok 5-10 % a nie 25-30% tak jak teraz.

wez pod uwage jeszcze osoby ktore placa lapowki w tych 25%...
rafal149135
 
Posty: 168
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2009, 16:00

Postprzez tomexor12 » piątek 13 marca 2009, 23:26

No dobra a masz jakieś podstawy obrony tych " świętych ludzi " ??

pod względem tej "niby sprawiedliwości" dlaczego jeden przejedzie na czerwonym świetle i zda a dlaczego drugi zapomni zapiąć pasa i nie zda ??
I tak na przyszłość proszę nie mówcie mi o tych ludziach , że co to nie oni "jacy to oni święci"
Przed tą aferą nikt by nie pomyślał , że Ci egzaminatorzy mogli brać łapówki itp..A jednak ? jaką mam pewność , że teraz tak nie jest??
Jaką mam pewność , że Ci co zostali nie brali łapówek ??
Jaką mam pewność , że się nie mszczą ??
Wiele , wiele osób twierdzi , że teraz jest jeszcze gorzej bo cały pord jest rozdrażniony...
Dlaczego ktoś kto jeździ prawie , że "idealnie" nie zda bo zapomniał zapiąć pasa ?? a egzaminator dopiero pod koniec go za to uwalił ? widocznie nie mógł się przyczepić do jazdy więc zostawił sobie ten błąd na czarną godzinę.
Jak dla mnie to już bardziej idzie się z policją dogadać niż z tymi z Pordu..
I nie sugerujcie mi , że płaczę poprostu denerwuję mnie to , że nie ma na nich rady...Rozumiem , że nie wszystkich uwalają albo specjalnie albo na jakimś max drobnym błędzie..
Bo wiadome czasem ktoś robi takie błędy , że aż głowa boli..
Pozdrawiam
tomexor12
 
Posty: 8
Dołączył(a): niedziela 14 grudnia 2008, 22:20
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez dziabongo » piątek 13 marca 2009, 23:45

tomexor12, podbuduje Cie troche.

ja tez dobrze jezdze. czuje jazde we krwi, a mimo to jednak bede podchodzil teraz za miesiac poraz trzeci. raz nie zdalem na luku, bo go w ogole nie robilem, nie spojrzalem ani razu w prawe lusterko, ktore odgrywa tu kluczowa role, tylko tylnia szyba. potem przylozylem sie do tego luku i z ojcem porobilem go 100 razy. na nastepnym egzaminie wyszedl idealnie, lecz oblalem po jakis 30 minutach na miescie. przeddzien mialem gruba impreze i nie wiem co sie stalo. jechalem normalnie, a na skrzyzowaniu z zawracaniem sie zamulilem i chcialem sobie pojechac pierwszy przed ustapieniem pierwszenstwa uczestnikom jezdzi z przeciwnego kierunku. ;)

poza tym jeszcze wczesniej na placu mialem ogarnietego fiata pande i modlilem sie zeby nie wybrac jednej z trzech toyota yarris. jednak padlo na yariske. jedyny stres na tym egzaminie to bylo to, ze nie umialem przez minute otworzyc maski, a potem wskazac zbiornika z plynem hamulcowym, ktory ukryty jest gleboko i trzeba mocno schylic glowe zeby go ujrzec. no ale coz, podolalem i wyjechalem na to miasto. ;D

mnie tez to wkurza, ze inni znajomi prawko maja i to nawet tacy, po ktorych bym sie nie spodziewal, a okazuje sie, ze zdali za 1szym razem.

wiem, ze to kosztuje pieniadze za kazdym razem, ale powtarzaj sobie, ze skoro jeszcze nie zdales to nie jestes w tym dobry. pocwicz jeszcze, a jezeli jestes dobrym, ogarnietym kierowca to dlugo nie trzeba bedzie czekac, az w koncu z dumą odbierzesz ten dokumencik...
dziabongo
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 13 marca 2009, 23:33

Postprzez Duszek » piątek 13 marca 2009, 23:56

tomexor12, jezeli Ty uwazasz, ze niezapiecie pasow jest "max drobnym bledem" to chyba powinni Cie skierowac na badania psychologiczne i sprawdzic czy nie masz przypadkiem przeciwwskazan do prowadzenia pojazdow :roll:

Potem przedszkolaki wylatuja przez przednia szybe, bo ich rodzice ZAPOMNIELI im zapiac pasow! :evil:

Jak ktos na egzaminie nie pamieta o zapieciu pasow, to tym bardziej nie bedzie o nich pamietal po odbiorze prawka. I to nie jest drobny blad, bo taki blad kosztuje czasem życie.

Reszty nawet nie chce mi sie komentowac.
Podsumowujac:
Gdybys umial jezdzic, to bys zdal.
Ale NIE UMIESZ, wiec nie zdales.
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez kev » sobota 14 marca 2009, 00:04

tomexor12 napisał(a):Dlaczego ktoś kto jeździ prawie , że "idealnie" nie zda bo zapomniał zapiąć pasa ?? a egzaminator dopiero pod koniec go za to uwalił ? widocznie nie mógł się przyczepić do jazdy więc zostawił sobie ten błąd na czarną godzinę.


No a czemu nie ? To od razu widać czy ktoś sobie dobrze radzi za kółkiem i czy się pewnie czuje i jezeli egzaminator wyczai, że coś jest z delikwentem nie tak to będzie szukał byle pierdoły, na której można uwalić i tylko dlatego, żeby ten gosc nie usiadł prędko za kółkiem. Nie widze w tym nic złego.
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kalachpl » sobota 14 marca 2009, 00:12

tomexor12 napisał(a):Jaką mam pewność , że Ci co zostali nie brali łapówek ??
Jaką mam pewność , że się nie mszczą ??
Wiele , wiele osób twierdzi , że teraz jest jeszcze gorzej bo cały pord jest rozdrażniony...


Jeżeli nie popełnisz więcej niż dozwolona liczba błędów to zdasz . Czy są rozdrażnieni czy nie. Zawsze masz nagranie z kamer i mikrofonu do dyspozycji , więc jeżeli niesłusznie by Cię oblano , możesz sie odwołać
Teoria 3 marzec [X] Zaliczona
Praktyka 20 marzec [X] Zaliczona
Wydanie dokumentu 3 kwietnia
kalachpl
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 31 października 2008, 13:48

Postprzez fabregascesc » sobota 14 marca 2009, 14:22

Ja zdawałem po aferze i się udało :D więc myśle że ta cała sprawa raczej nie bęzie miała wpływu na wyniki egzaminów pozdro
Avatar użytkownika
fabregascesc
 
Posty: 51
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 12:03
Lokalizacja: GDA

Postprzez tomexor12 » sobota 14 marca 2009, 14:34

Ja nie czaje strugacie tu takich kozaków zawodowych kierowców , macie prawo jazdy i co to nie wy...a ciekawy jestem czy jakbyście mieli teraz podchodzić do egzaminu czy zdalibyście za 1 razem , wiem , że tutaj na forum to napiszecie "oczywiscie , że tak - bo wkońcu co to nie wy"
Ale rzeczywistość jest inna a nie napinka przez internet.
Dla mnie poważniejszym błędem jest wymuszenie pierszeństwa przejazdu niż brak pasów.
Bo jak wiadome wypadki nie zdarzają się tak często jak ten błąd powyżej.
Są osoby które są przepuszczane na poważnym błędzie a są osoby które za błąd w wskazaniu np. zbiorniczka płynu są uwalane..
Więc nie gadaj mi "nie zdałes - nie umiesz jeździć"
Jak już wspomniałem mój wujas ma bardzo długo prawko , a sam mi powiedział , że już ma wkutą jazdę na wyczucie i nie wie czy by zdał za 1 razem mimo iż jeździ tyle lat...Każdy popełnia błędów , nie ma osoby idealnej...Zawsze jest coś do czego można sie przyczepić.
A Ci co dużo gadają to mocni tylko wiecie w czym...
Dobra żeby nie było sprzeczek w jednej kwestii mogę przyznać racje ,że idealnie jeździć nie umiem.Więc temat odnośny mojej jazdy chyba skończony ??

NIE MA LUDZI DO KOŃCA ZŁYCH I DO KOŃCA DOBRYCH!!!!!!!
tomexor12
 
Posty: 8
Dołączył(a): niedziela 14 grudnia 2008, 22:20
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez cman » sobota 14 marca 2009, 15:25

tomexor12 napisał(a):...a ciekawy jestem czy jakbyście mieli teraz podchodzić do egzaminu czy zdalibyście za 1 razem...

Chętnie zaspokoję Twoją ciekawość, zapraszam: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 045#149045

tomexor12 napisał(a):Jak już wspomniałem mój wujas ma bardzo długo prawko , a sam mi powiedział , że już ma wkutą jazdę na wyczucie i nie wie czy by zdał za 1 razem mimo iż jeździ tyle lat...

Ale pewnie uważa się za dobrego albo bardzo dobrego kierowcę?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez viera » sobota 14 marca 2009, 17:29

tomexor12
A Ci co dużo gadają to mocni tylko wiecie w czym...

To święte słowa zastosuj się do nich i się ucz, ucz i ucz a może z tego coś bedzie
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez Ammut » sobota 14 marca 2009, 18:35

Napadliście na chłopaka ,ale on też ma rację...

Jak ktoś ma pecha ,albo trafi na egzaminatora ,który "zechce" go oblać ,to choćby był super kierowcą - nie zda :wink:

A tak naprawdę uczymy się jeżdzić dopiero po egzaminie - własnym samochodem :wink:
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez Ania8228 » sobota 14 marca 2009, 18:47

No ja miałam takiego pecha za zeszłym piątym podejściem do egzaminu. Facet czepiał się faktycznie o wszystko i uwalił z byle powodu. Bo przy zawracaniu na 3 na niezbyt ruchliwej ulicy, kiedy stałam w poprzek drogi nadpełzła inna Lka egzaminacyjna, a ja akurat w danej chwili nie patrzyłam w tę stronę.

Nawet dobrzy kierowca jeśli jest zbyt zestresowany może popełnić błąd.

I zgadzam się z Ammutem że tak naprawdę nauczyć to się można jeżdżąc samemu :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania8228
 
Posty: 105
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2008, 11:57
Lokalizacja: ze wsi :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości