zawracanie. zmiana pasa

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

zawracanie. zmiana pasa

Postprzez Ana3014 » niedziela 15 marca 2009, 20:06

Jeżeli egzaminator powie / na najbliższym możliwym skrzyżowaniu zawrócić. Kiedy zmienić pas ruchu. Czy dopiero wtedy kiedy bedziemy pewni ze mozna zawracac (co może nastąpić zbyt blisko skrzyżowania i może się zdażyć że nie będe w stanie zmienić pas ruchu ) i może to być np. dopiero po 3 skrzyżowaniach. Czy moge zmienic pas juz od razu. Ale w tym momencie bede jechala lewym pasem przez skrzyżowania a jest ruch prawostronny.a jest ruch prawostronny :?
Ana3014
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 15 marca 2009, 19:55

Postprzez tristan » niedziela 15 marca 2009, 20:30

No tak... ten przepis z trzymaniem się jak najbliżej prawej strony jest niedorobiony :( Musisz liczyć na rozsądek egzaminatora. Oraz obserwować linie. Jak się zaczynają zgrubiać, to na pewno już trzeba zmieniać. Ale wcześniej MSZ też można, byle nie przesadnie, 10km wcześniej :D
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez amfre » poniedziałek 16 marca 2009, 10:54

Miałem taką sytuację, że padło hasło "zawracamy w pierwszym możliwym miejscu". Widze skrzyżowanie z oddali wiec zmieniam na lewy, zblizam sie i widze sygnalizator kierunkowy = powrot na srodkowy pas, a potem na prawy. Kolejne skrzyżowanie i to samo. Na trzecim zawróciłem, niestety w miejscu niedozowolonym. Egzaminator powiedział, że bardzo ładne zachowanie na pierwszych dwóch skrzyżowaniach, tymbardziej go dziwi, że zawróciłem na 3-cim. Ale sama akcja zmiany na lewy pas i później powrót na prawy była w porządku :)
amfre
 
Posty: 55
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 09:20

Postprzez qad » poniedziałek 16 marca 2009, 11:53

takie skakanie po pasach bardzo mnie irytuje przy zdawaniu egzaminu. No ale w innym wypadku bym uslyszal "w POlsce chyba ruch, prawostronny,nie?". Przy normalnej jezdzie kazdy sie trzyma srodkowego/lewego, no ale ofkoz egzamin to inna bajka. ehh.
Avatar użytkownika
qad
 
Posty: 142
Dołączył(a): sobota 10 maja 2008, 11:12

Postprzez cman » poniedziałek 16 marca 2009, 12:18

No i bardzo dobrze, jeżeli są trzy pasy ruchu to ja właśnie dzięki tym wszystkim "normalnym" i "bardzo dobrym kierowcom" śmigam sobie najszybciej prawym pasem ruchu :). Gorzej jak są tylko dwa pasy ruchu, wtedy zazwyczaj jest generalna blokada i niewiele da się zrobić. Niemniej często też i wtedy szybciej można przejechać prawym pasem ruchu. Więc z mojej strony: Na lewo! Na lewo! Wszyscy "normalni" kierowcy na lewo! Mnie to pasuje, prawy będzie wolny :lol:.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez yogge » poniedziałek 16 marca 2009, 12:36

Mój instruktor miał zawsze podobną bekę co cman. I faktycznie, sprawdza się :> Ale bezwzględny nakaz jazdy prawym pasem na egzaminie i takie skakanie prawo - lewo zakrawa na debilizm.
yogge
 
Posty: 91
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 16:12

Postprzez viera » poniedziałek 16 marca 2009, 17:12

takie skakanie prawo - lewo zakrawa na debilizm.
no właśnie .Jaki wniosek z tego.
Jeździmy prawym pasem .
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez Amos » poniedziałek 16 marca 2009, 19:40

viera napisał(a):
takie skakanie prawo - lewo zakrawa na debilizm.
no właśnie .Jaki wniosek z tego.
Jeździmy prawym pasem .

Nie.
Jeździmy jak najdłużej jednym pasem, bez zmieniania go co chwilę.
Jeżeli opuszczając dane skrzyżowanie wiem, że na następnym będę skręcał w lewo, to lepiej mi wjechać na lewy pas i nim dalej jechać...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Postprzez viera » poniedziałek 16 marca 2009, 21:39

Amos
to lepiej mi wjechać na lewy pas i nim dalej jechać...

to się grubo mylisz nie ważne co tobie lepiej
Poczytaj PRD Art.16. pkt. 1, 2, 3, 4
To zmienisz zdanie jak powinno być.
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez Amos » poniedziałek 16 marca 2009, 23:45

Przeczytałem. Tylko pkt 4 mówi o prawej krawędzi jezdni. Ale "możliwie blisko prawej krawędzi jezdni" nie oznacza zawsze i wszędzie tuż przy prawej krawędzi jezdni. Inaczej nie mógłbym np. pojechać prosto na skrzyżowaniu, na którym jazda prosto dozwolona jest tylko z lewego pasa...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Brader^Lezajsk » wtorek 17 marca 2009, 00:11

Jak jest 2 pasmowka to najlepiej jechac srodkiem i byc krolem szosy :D ihhaaaa
7.10.2008 - Teoria kat. B | 18/18
7.10.2008 - praktyka kat. B | Zdane za 1.
17.10.2008 - Prawko odebrane :D

AR 2.0 TS 155KM Selespeed '00 Cuore Sportivo

What I've felt, what I've known!
Brader^Lezajsk
 
Posty: 51
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 09:38
Lokalizacja: z macicy xD

Postprzez Ana3014 » wtorek 17 marca 2009, 09:25

Dzięki wszystkim za wypowiedzi :) :)
Dobrze jest wiedzieć że jest też taki egzaminator który nie miał nic przeciwko slalomu na ulicy (ale chyba nic innego nie da się zrobić w takiej sytuacji)
Jeżeli jeszcze ktoś miał taką sytuacje na egzaminie to fajnie byłoby się dowiedzieć jak się zachowaliście.
Ana3014
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 15 marca 2009, 19:55


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości