Znowu nie zdałam

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez ale-fajnie » niedziela 22 marca 2009, 00:55

30 godzin to tylko MINIMUM, niestety niektórzy tego nie rozumieją i za bardzo spieszy im się na egzamin. A tak naprawdę gdyby jeszcze trochę pojeździli, lepiej by się przygotowali, oszczędziliby sobie tego stresu i nie musieli zdawać po 15 razy.
Elke - przeanalizuj swoje błędy z egzaminów. Jeśli się powtarzają, to wyciągnij wnioski, nad czym musisz popracować. Jeżeli wszędzie popełniasz błędy - to znaczy, że musisz jeszcze poćwiczyć. Ubolewanie na forum raczej nie przybliży Cię do zdobycia prawa jazdy.
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez loser » niedziela 22 marca 2009, 23:15

Za co byłaś oblewana, jakie błędy wytykali Tobie egzaminatorzy.?
Z iloma jeździłaś szkoleniowcami?
Czy jeździłaś w kółko po trasie egzaminacyjnej czy także poza nią?
Czy nauczono Ciebie manewrować, czy też parkujesz i robisz łuk na metodę?
Czy poza "dokształtami" brałaś jakieś dodatkowe jazdy pomiędzy oblanymi egzaminami.?
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez ale-fajnie » niedziela 22 marca 2009, 23:43

Czy jeździłaś w kółko po trasie egzaminacyjnej czy także poza nią?

Na kategorię B nie ma tras egzaminacyjnych.
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Znowu nie zdałam

Postprzez elke » poniedziałek 23 marca 2009, 11:46

moim najwiekszym problemem to jest chyba to że jestem STARA (40).Po za tym to oblewam na parkowaniu prostopadłym jesli dostanę bardzo wąskie miejsce do parkowania lubie sobie tez wjechać pod prąd na słabo oznakowanych skrzyżowaniach a jadąc wtedy wiem że zle robie ale jakaś siła każe mi tam jechać.Przed kazdym egzaminem kupuje 3-4godz,jezdze z różnymi instruktorami.Faktem jest że szkoła gdzie robiłam kurs to totalna porażka .Po pierwszym niezdanym kupiłam godziny gdzie indziej i dopiero wtedy zaczęłam się uczyć
elke
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 11 stycznia 2008, 21:39

Postprzez Ania8228 » poniedziałek 23 marca 2009, 11:47

Każdy instruktor ma własną opatentowaną trasę.
Elke zdawaj aż zdasz i tyle. ja oblałam 5 razy i nie czuję się gorszym człowiekiem od tych którym się udało za 1.
Sporo się nauczyłam. Niektórzy po prostu muszą więcej popracować, za to potem lepiej pamiętają to nad czym musieli się pomęczyć :!:
Elke spokój i koncentracja i pewność swoich umiejętności- to najważniejsze.
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania8228
 
Posty: 105
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2008, 11:57
Lokalizacja: ze wsi :)

Re: Znowu nie zdałam

Postprzez Pinhead » poniedziałek 23 marca 2009, 11:53

elke napisał(a):moim najwiekszym problemem to jest chyba to że jestem STARA (40).


I czym się według Ciebie to objawia ? Słaby wzrok, słaba kordynacja ruchów, słaby refleks, niechęć do nauki ? Czy może łatwą wymówka ?

Faktem jest że szkoła gdzie robiłam kurs to totalna porażka .Po pierwszym niezdanym kupiłam godziny gdzie indziej i dopiero wtedy zaczęłam się uczyć


To na ile egzaminów poszłaś nie przygotowana ?

Ania8228 napisał(a):Elke spokój i koncentracja i pewność swoich umiejętności- to najważniejsze.


Wpierw trzeba nabrać tych umiejętności.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez pery3 » poniedziałek 23 marca 2009, 11:58

Ania8228 napisał(a):Każdy instruktor ma własną opatentowaną trasę.


ciekawa koncepcja,rozwiń :shock:
pery3
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2009, 11:50
Lokalizacja: małopolska

Postprzez nmc_zmc » poniedziałek 23 marca 2009, 12:02

pery3 napisał(a):
Ania8228 napisał(a):Każdy instruktor ma własną opatentowaną trasę.


ciekawa koncepcja,rozwiń :shock:
Każdy egzaminator musi zgłosić do działu patentów przy WORD swoją ulubiona trasę :P i wtedy tylko on może po niej jeździć bo w końcu sam ją wymyślił i ma ją opatentowaną :D A jeśli jakiś inny egzaminator pojedzie ze zdającym po jego trasie i on się o tym dowie to może się odwołać i wtedy egzamin zostaje unieważniony :P

Słyszałem że dużo osób tak oblało :D bo egzaminator pojechał po "cudzej" trasie i nie miał na nią zezwolenia :P:D

A myslicie że dlaczego na egzaminie jest taki pkt "zawracanie"??

Jak egzaminator się zorientuje że pojechał na trase pana Zenona to od razu "proszę zawrócić!" i jak ci się nie uda to oblewasz nie dlatego że manewr wykonany niepoprawnie tylko po prostu pojedziesz po trasie Pana Zenona :P a to niedozwolone :D
19 VIII 2008 - pierwsza jazda
2 X 2008 - teoria ( + ) plac ( + ) miasto ( - )
24 XI 2008 - plac ( + ) miasto ( + )
112 dni - 1385zł
nmc_zmc
 
Posty: 157
Dołączył(a): środa 30 lipca 2008, 22:19
Lokalizacja: Zamość

Postprzez pery3 » poniedziałek 23 marca 2009, 12:12

a ja myślałem że Zamość to Polska jeszcze a nie Bangladesz :)
pery3
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2009, 11:50
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Ania8228 » poniedziałek 23 marca 2009, 12:14

Dowciapnisie :P Za słowa łapią :P

Ja miałam cały czas wrażenie że oni mi rzucają chasła gdzie mam jechać z pamięci :P.

Pinhead więc może lepiej kilka razy nie zdać, żeby stopniowo się uczyć.

Myślę że z tym wiekiem to może być tak że im młodszy to tym bardziej pewny siebie...
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania8228
 
Posty: 105
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2008, 11:57
Lokalizacja: ze wsi :)

Re: Znowu nie zdałam

Postprzez ale-fajnie » poniedziałek 23 marca 2009, 12:18

elke napisał(a):moim najwiekszym problemem to jest chyba to że jestem STARA (40).Po za tym to oblewam na parkowaniu prostopadłym jesli dostanę bardzo wąskie miejsce do parkowania lubie sobie tez wjechać pod prąd na słabo oznakowanych skrzyżowaniach a jadąc wtedy wiem że zle robie ale jakaś siła każe mi tam jechać.Przed kazdym egzaminem kupuje 3-4godz,jezdze z różnymi instruktorami.Faktem jest że szkoła gdzie robiłam kurs to totalna porażka .Po pierwszym niezdanym kupiłam godziny gdzie indziej i dopiero wtedy zaczęłam się uczyć

Nie możesz dostać bardzo wąskiego. A jeśli jest dość ciasno jak dla Ciebie, to masz prawo do wykonania korekty. Przede wszystkim wykonuj manewr (jeśli jeszcze sobie nie radzisz) powoli - i pamiętaj, że możesz się zatrzymywać.
Wjechanie pod prąd to już niestety poważny błąd. Trzeba patrzeć na znaki.
To może przesadzasz z ilością instruktorów? Każdy uczy inaczej, może pokazać jakieś inne metody, czy zwrócić na coś innego uwagę - ale w pewnym momencie możesz się w tym pogubić.
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Znowu nie zdałam

Postprzez elke » poniedziałek 23 marca 2009, 12:19

myślę że mam słaby refleks i pewien instruktor mi powiedział przy pierwszym spotkaniu że jest naukowo udowodnione że im człowiek starszy tym gorzej zdać(poczułam sie wtedy jak babcia 80-letnia)
elke
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 11 stycznia 2008, 21:39

Postprzez Ania8228 » poniedziałek 23 marca 2009, 12:31

To może zrób mu na złość.
Ja się uparłam tak przy egzaminach. Powiedziałam sobie że będę tam wracać aż wyjdę ze zdanym.
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania8228
 
Posty: 105
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2008, 11:57
Lokalizacja: ze wsi :)

Re: Znowu nie zdałam

Postprzez pery3 » poniedziałek 23 marca 2009, 12:32

elke napisał(a):myślę że mam słaby refleks i pewien instruktor mi powiedział przy pierwszym spotkaniu że jest naukowo udowodnione że im człowiek starszy tym gorzej zdać(poczułam sie wtedy jak babcia 80-letnia)


bez przesadyzmu,poprostu Ty musisz jeszcze pośmigać z pare h po mieście i bedzie gitesik.Jenym wystarcza 30 h innym nie :wink:
pery3
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2009, 11:50
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Regista » poniedziałek 23 marca 2009, 14:28

Pewnie to i prawda, że im ktoś starszy tym trudniej mu zdać, ale 40 to nie starość. Daj spokój. Też od bardzo dawna nie jestem nastolatką, a zdałam bez problemu za pierwszym razem. Po prostu potraktowałam kurs poważnie i starałam się z niego wycisnąć najwięcej wiedzy ile się dało. No i do jazd nie podchodziłam jak do czegoś, co muszę robić za karę :) Dla mnie to była frajda :) Słabszy refleks też niekoniecznie jest związany z wiekiem. Niektórzy po prostu tak mają. Trzeba to nadrobić wiedzą. Kiedy człowiek wie dokładnie jak ma się zachować, to nawet jak mu brakuje refleksu, to się wyratuje, bo nie traci niepotrzebnie czasu na zastanawianie się co ma zrobić w danej sytuacji. Co jeszcze...? Jak ktoś ma takie problemy, to po prostu nie może sobie pozwolić, żeby siadać za kółkiem bez pełnej koncentracji. To podstawa. Wtedy i nauka lepiej idzie. No i trzeba jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Powodzenia życzę.
Regista
 
Posty: 31
Dołączył(a): poniedziałek 08 grudnia 2008, 16:48

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości