Najbardziej odjechane uwagi do was od intstruktora:)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez miros » poniedziałek 14 czerwca 2004, 00:54

a instruktor co na to twoje gadanie z kaczka?
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sniper_girl » poniedziałek 14 czerwca 2004, 11:46

Dzięki eazka :lol: naprawdę niezłe ale swoja drogą to niewiedziałam ze już był taki post to bym specjalnie niezaśmiecała forum :shock:
No to jaaazda.....
Avatar użytkownika
sniper_girl
 
Posty: 13
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 11:01
Lokalizacja: Tczew

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 14 czerwca 2004, 12:38

Wybaczami Ci, w tamtym juz nie mogli sie wypowiedziec nowi userzy, chyba zeby odkopali 8)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez sharky » poniedziałek 14 czerwca 2004, 15:05

miros napisał(a):a instruktor co na to twoje gadanie z kaczka?

Nic nie powiedzial :) Sam byl zdziwiony skad sie tam kaczka wziela, wedlug nas nie bylo tam w poblizu zadnego zbiornika wodnego. A moze juz sie przyzwyczail ze gadam do innych :wink: Szczegolnie jak podjezdzam do swialtel i juz pali sie zielone a auta przedemna jeszcze stoja :wink:
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez miros » poniedziałek 14 czerwca 2004, 16:07

no ja tez czesto gadam to ludzi jadacych przedemna, zwlaszcza jak sie zapali zolte i jade za jakims samochodem, wtedy jest cos takiego: "no dawaj, dawaj, przejedziesz, szybciutko, juz juz dasz rade...." albo jak wiem ze zielone trwa krotko to tez gadam cos podobnego "no juz juz, jedz kur... bo sie czerwone zapali, jedz jedz szybko w morde szybko..."
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Moskwicz » poniedziałek 14 czerwca 2004, 20:52

Ja pamietam kilka uwag instruktora co do mojej jazdy:
- co ty k...a robisz, zaprd.....sz jak przecinak i na znaki nie patrzysz
- chcesz nas zabic mam dopiero 26 lat
- nie po dziurach czy ten samochód wyglada jak terenówka
Moskwicz
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2004, 10:29

Postprzez to ja » poniedziałek 14 czerwca 2004, 21:02

Moskwicz napisał(a):- chcesz nas zabic mam dopiero 26 lat


A mój powiedział coś takiego: "Nie ma co się bać szybkiej jazdy...Przecież każdy musi na coś umrzeć, a Ty:
:arrow: nie palisz
:arrow: nie jeździsz bardzo szybko. Więc na co umrzesz :?:
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez leila » wtorek 15 czerwca 2004, 18:18

no ja to miaBam ciekawie na pierwszych godinach na placu instr.sprawdzaB moj znajomo[c prawej i lewej str.bo jak cofaBam to nie wiedziaBam co robi z kierownica...i jego slawetne "pamietaj ten samochod to nie czolg"gdy chcialam "walczyc" z TIREm :D
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez CJ_KoRo » wtorek 15 czerwca 2004, 21:09

Podczas jazdy po mieście (cytuję mniej więcej słowa instruktora):

-jak ty jezdzisz? nie bedziesz szoferem prezydenta (mowiac prezydent, mial na mysli siebie) :)

-mow mi szybko ile osob jedzie w tym tramwaju, ktory mijamy... :)

-fiu fiu... niezły skowroneczek (o atrakcyjnej kobiecie) :)

-przejedz tą babę! stara i niepotrzebna :) (na pasach)

-złap za drąga (dzwignia zmiany biegow) :)

-co to było? (jak ktos nam wjechal w pupe) :)

-ciśnij, ciśnij, ciśnij!!! (jadąc 120km/h po terenie niezabudowanym zjechaną Fiestą) :)

Na egzaminie państwowym (dziś), po powrocie do WORDu (raz wymusilem pierwszenstwo na mieście):
Egzaminator: No i co ja mam z tobą zrobić? Co z tym pierwszeństwem?
Ja: Nooo.... to pierwszeństwo nie jest aż takie ważne :)
On: Nie było ważne?
Ja: No zależy...
On: Jak to zależy?
Ja: No zależy w jakiej sytuacji. Normalnie jest ważne. :)
On: A nienormalnie jest nieważne?
Ja: W tym wypadku jest troszke mniej ważne :)
On: Ty mi sie tu nie baw w polityka, bo się czuję jak w parlamencie... :)
Ja: [śmiech]
On: No dobra, zaliczam, za 3 tygodnie zgłoś się do wydziału ruchu drogowego :)

I od dziś jestem kierowcą :) Zdałem za pierwszym podejściem... :)
CJ_KoRo
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 15 czerwca 2004, 18:14
Lokalizacja: Łódź

Postprzez sniper_girl » środa 16 czerwca 2004, 11:25

Ja miałam problem ze zmienieniem biegu na wsteczny :oops: :shock: (tak to czasem bywa na pierwszych jazdach) a instruktor do mnie ''złap za ten dzyndzel...pociągnij do góry i do tyłu'' :lol:
No to jaaazda.....
Avatar użytkownika
sniper_girl
 
Posty: 13
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 11:01
Lokalizacja: Tczew

Postprzez Aarienka » sobota 17 lipca 2004, 12:53

Niezle..u mnie jest mas ehistorii i tez mozna by sie nieraz poplakac ze smiechu ale taka jedna wybiore...jade sobie spokjnie pomiescie...50km/h..piekna droga...mu tu z instruktorem gadu gadu a tu na groger wyskakuje mi jakas baba! Oczywiscie zachamowalam na co facet o maly wlos a by nie wylecial :-( MOj kofany intr.znizyl szybke i zaczal kobiete opier...juz nawet nie bede cytowac...ale dobra babka przeszla ja ruszylam dalej i powiedzial takie cos " Taka to tylko wziac i zabic" na Co moj instr. rzekl " Ma rozumu tyle co miedzy nogami"
Co ja na to o ile ma...oczywiscie moj instruktorek nie mogl sobie detgo darowac i rzekl" Taka to tylko do burdlu zabrac" :-)
Oczywscie dalej juz tego nie komentowalam tylko zmienilam temat...ale ogolem facet ma po 50-tce na karku ale normalnie jest full wypas :P
O jeszce jedno mi sie przypomnialo...jak uczylam sie ruszac i pojechalam tam do lasu to zadzwonil telefon...babka chciala jakos jezde przelozyc a facet cos tam jej gadal,ze nie itp..no i jak sie rzloczyl to cisnal tym telefonem na maske i rzekl krotlko " A niech sie wszyscy odpier..odemnie !!"
Oczywscie sobie pomyslalam,ze chodzi tu u mnie i odezwalam sie do faceta na co on rzekl krotko i stanowczo " Z taka dziewczyna jak ty to godzinami mogl bym jezdzic "... :P no i ogolem byl luz na maxa i nie moge sie doczekac do 2 sierpnia z znowu bede jezdzic :-)
Avatar użytkownika
Aarienka
 
Posty: 220
Dołączył(a): piątek 02 lipca 2004, 21:46
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez bodek541 » sobota 17 lipca 2004, 20:22

Mój instruktor powiedział do mnie też niezłe teksty
-co ty trupa wieziesz przeciez nie jedziesz karawanem
-zaraz usne ty cholero
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez emka » wtorek 31 sierpnia 2004, 20:27

Jeden z moich miłych instruktorów miał zwyczaj mówić UWAŻAJ L-ka przed nami, jedź ostrożnie nie wiadomo co wywinie, albo jak na światłach pierwsza stała jakaś L-ka, a ja gdzies tam za nią to instruktor zawsze mówił no i gdzie się tak śpieszysz z tą jedynką tylko sprzęgło mi nadużywasz. Zanim oni ruszą, to jeszcze 3 razy czerwone się zapali.
Ostatnio zmieniony piątek 27 stycznia 2006, 21:41 przez emka, łącznie zmieniany 3 razy
"Pytając kobietę o drogę w końcu zabłądzisz razem z nią"
Avatar użytkownika
emka
 
Posty: 164
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2004, 14:01
Lokalizacja: Śląsk, Katowice

Postprzez Harry » środa 01 września 2004, 18:13

He he;) fajny temat. Mój instruktor z Sieradza jest absolutnie rewelacyjnym człowiekiem, z niesamowitym poczuciem humoru, tak więc różnych powiedzonek było mnóstwo :) Np. takie często używane to: "hop hop, więcej gazu", "dawaj rurę", ", a gdy częstowal mnie Halsem (takie dropsy miętowe na gardło), pytał: "Palimy?". W ogóle to dużo było zabawnych tekstów- szczególnie na placu manewrowym, bo ja tam tworzyłam wlasną teorię;)
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez gabi121 » środa 01 września 2004, 20:24

A moj instruktor mial czasem niejednoznaczne komentarze, np: "co ty sie tak silujesz z tymi biegami? wystarczy pomacac":) albo jak jezdzilismy po miescie to komentowal kobiety idace chodnikiem, np:o kielkunastoletniej dziewczynie "ale sie spasla. jak ona bedzie wygladac w moim wieku???"Troche chamskie ale zabawne. albo instruktor opowiadal mii zabawne zdarzecnzia. np jak kiedys wydal polecenie chlopakowi "uzyj hamulca recznego" to biedny zaczal go szukac pod fotelem. innym razem zaczelo padac, wiec powiedzial do kursantki "wytrzyjmy troche szyby". kobieta zrozumiala doslownie. wziela husteczke, wysiadla z auta i przetarla szyby. najgorsze zdarzenie to jak na elke wypadla trumna z karawanu... dobrze ze sie nie otwarla:) :!:
:) :) :)
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości