Kiedyś głośno w gazetach i w internecie było na temat Koreanki która zdała za 775 razem zajęło jej to 4 lata i z moich luźnych obliczeń wychodzi że musiała mieć co 3 - 4 dni egzamin. W Polskich WORD-ach na poprawki czeka się po 2 - 3 miesiące. Dla porównania w Korei Płd. mieszka 49 mln i liczba ta rośnie w Polsce mieszka 38 mln ludzi z tendencją malejącą czyli o 11 mln ludzi mniej. Powierzchnia Korei 99 tysięcy km2 powierzchnia polski 322 tysiące km2 czyli 3 razy większy kraj w Polsce mamy 58 WORD-ów o ile się nie pomyliłem w liczeniu. I teraz niech mi ktoś odpowie na pytanie dlaczego w kraju w którym mieszka 11 mln ludzi i jest on 3 razy mniejszy i gęsto zaludniony przez co miejsc w których Koreańczycy zdają jest znacznie mniej niż u nas czeka się 3 - 4 dni a u nas 2 - 3 miesiące. Chociaż w Częstochowie mój kolega czekał 4 miesiące.
I tak dla ciekawskich policzyłem ile w Polsce zajęło by zdawanie 775 razy czekając 30 dni.
około. 23250 dni
około. 60 lat