Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **dbcooper** » sobota 31 stycznia 2009, 20:34

Obalam mit o egzaminie w nocy - zdalem za pierwszym przedwczoraj i uwazam ze w nocy o wiele latwiej sie jeździ i mniej rzeczy czlowieka rozprasza. ALe to tylko moja opinia. Pozdrawiam

przez **ale-fajnie** » niedziela 01 lutego 2009, 19:57

Jest jeszcze mit, że jak się nie zdasz i odwołasz, to później już na pewno tak szybko nie zdasz. Na takie problemy mam jedną, prostą receptę - zdaj za pierwszym razem.

przez **majek** » środa 11 lutego 2009, 22:22

Ja słyszałem wczoraj czekają na swoją pierwszą próbę taki dialog w poczekalni:
":tej czym się sprawdza poziom oleju silnikowego?
:jak to czym? bagnetem
:a jak egzaminator mi się spyta czy da się czymś innym?bo mojemu kumplowi się spytał,a on nie znał odpowiedzi...ulał go za to i odparł ze jak się nie ma bagnetu to trzeba bagietką :D :D :D :D "
Najbardziej zadziwiające było ze dwie dziewczyny,które siedziały zareagowały w ten sposób:"naprawdę bagietką?a skąd ja wziąśc
:za rogiem jest Tesco"

przez **Asiusiaaa** » piątek 13 lutego 2009, 15:19

wczoraj jadąc w autobusie i koleżanki i kuzyn ( o różnych porach) mówili że w Tarnowie nie dość że 13nasty egzamin za darmo to się jeszcze rower dostaje :) ludzie naprawde w takie rzeczy wierzą :)

przez **Magis** » środa 18 lutego 2009, 20:16

Asiusiaaa napisał(a):rower dostaje

Extreme nie ma co.
Czekać tylko aż WORDY będą fundować karnety na produkty z telezakupów Mango dla osób które zdają 13sty egzamin. :rotfl2:

przez **lukk** » czwartek 19 lutego 2009, 11:02

kev napisał(a):Tutaj obalam mit związany z przebiegiem egzaminu.

Czy każde nawet dotknięcie pedału hamulca przez egzaminatora kończy egzamin z wynikiem negatywnym ?

Odp: Nie, jeżeli nie popełnisz żadnego błędu tzn jeżeli nie zahamuje z Twojej winy.

Potwierdzone empirycznie - podczas egzaminu wpieprzył się przede mnie samochód zaparkowany na chodniku, wyjechał bez żadnego sygnalizowania. Egzaminator zareagował szybciej niż ja, popatrzyłem na niego wystraszony, a on tylko "no, no, jedziemy, jedziemy". Egzamin zakończony wynikiem pozytywnym ;)

przez **wilkuzzz** » czwartek 19 lutego 2009, 15:03

to z 13-stym razem to już klasyk WORD'ów w całym kraju : D ja słyszałem o ów przypadkach:

" nie zdałam bo miałam rozpuszczone włosy "

07.04.09 - I Egzamin: Teoria + Praktyka +

Sorry za archeologie, ale temat jest ciekawy, więc może jeszcze ktoś oprócz mnie coś doda.

Ja słyszałem o 2 absurdalnych sytuacjach.

I:Początek egzaminu. Egzaminator i zdający wsiadają do samochodu. Egzaminator do zdającego: U mnie dzisiaj zdaje 13 osób. Ty jesteś 14.

II: Zdający wyjeżdża na miasto. Jedzie przepisowo. Po 10min dzwoni tel egzaminatora. Egzaminator odbiera i mówi: No, będę z powrotem za jakieś 5 min.

Na szczęście mam to już za sobą :D

przez **kalachpl** » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 18:16

ad I . Kamery i mikrofon

07.04.09 - I Egzamin: Teoria + Praktyka +

No tak, tylko mógł tak powiedzieć zanim włączył kamerę :)

przez **Matez** » wtorek 14 kwietnia 2009, 09:46

Ja slyszalem od kolegi, ze "na egzamin w Zielonej Gorze nalezy ubrac swterek i ulizac wlosy bo egzaminatorzy lubia grzecznych i poslusznych chlopcow" :P
Mi sie udalo zdac bez sweterka ;)

przez **Margo** » środa 15 kwietnia 2009, 12:06

Ja słyszałam najczęściej taki,że jak na egzaminie inny kierowca na Ciebie zatrąbi to masz po egzaminie. Do niedawna sama w niego wierzyłam :lol:

przez **zubi** » czwartek 16 kwietnia 2009, 08:13

Kolorowa jak Diabli napisał(a):WORD w Łodzi.
Słyszałam,ze kiedyś dyrektor poszedł do pokoju egzaminatorów i powiedział
"Panowie dzisiaj przyśpieszamy egzaminy"
Podobno nikt nie zdał.

nie wiem czy to ten dzień ale miałam egzamin na 11.30, a tam jeszcze ludzie z 8 zdawali taką mieli obsówę, do kursantów przyszedł sam dyrektor przepraszać, że teraz będzie szybciej bo więcej egzaminatorów przyjechało...tylko, że faktycznie mało kto wyjechał z placyku, a auta z miasta wracały bez kursantów :roll:
Ja sama oblałam już po prawidłowo wykonanym rękawie, wycofując auto podobno pukłam w odstawiony pachołek :? ( jak dla mnie za blisko odstawiony, zwykle dalej odstawiają)

Dodam, że inne egzaminy to normalnie było, że ludzie w większości wyjeżdżali w miasto a co któryś szczęśliwie wracał :)

przez **Ad_aM** » czwartek 16 kwietnia 2009, 09:16

Margo napisał(a):Ja słyszałam najczęściej taki,że jak na egzaminie inny kierowca na Ciebie zatrąbi to masz po egzaminie. Do niedawna sama w niego wierzyłam :lol:

Wiesz coś w tym jest :wink: Jak już trąbią, to (pomijając maniaków trąbienia) znaczy, że coś odwaliłaś :D

przez **RMK** » sobota 18 kwietnia 2009, 17:33

Obalam mit o egzaminie w nocy - zdalem za pierwszym przedwczoraj i uwazam ze w nocy o wiele latwiej sie jeździ i mniej rzeczy czlowieka rozprasza. ALe to tylko moja opinia. Pozdrawiam

Też zdawałem jak było ciemno i zdałem za pierwszym :)

Potwierdzone empirycznie - podczas egzaminu wpieprzył się przede mnie samochód zaparkowany na chodniku, wyjechał bez żadnego sygnalizowania. Egzaminator zareagował szybciej niż ja, popatrzyłem na niego wystraszony, a on tylko "no, no, jedziemy, jedziemy". Egzamin zakończony wynikiem pozytywnym Wink

Mi egzaminator dwa razy przyhamował :P tak jak już wcześniej pisałem, zdawałem jak już było ciemno i szczególnie sprzyjało mi szczęście wjeżdżać w dziury. Więc za którymś razem egzaminator dał po hamulcach, a potem znowu :P i taki tekst, że jak zgubimy koło to nie dojedziemy do Wordu :P

Pogromcy mitów

Kto przegląda forum