Nowy podatek ekologiczny - pogrążenie młodych kierowców?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez SpearHead » poniedziałek 20 kwietnia 2009, 20:20

wniosek i na te 3000 zł będzie wszystkich stać.

po za tym jestem jak najbardziej za tym aby po drodze jezdzily jak najmłodsze auta.

Człowieku jakbyś zarabiał 1500 zł żona nawet drugie tyle na utrzymaniu mieszkanie dziecko to ciekawe czy byś tak ochoczo zapłacił trzy tysiaki za nic.Ale tobie mamusia pod nosek wszystko podkłada a tatuś autko kupił.Młodsze auto to jakie twoim zdaniem jest 5,8 10 letnie a te 15 to już nie? Niekiedy auto 15-letnie jest w lepszym stanie niż te np.8-letnie :evil: :evil: :evil:
SpearHead
 
Posty: 93
Dołączył(a): poniedziałek 12 stycznia 2009, 21:41

Postprzez mat4u » poniedziałek 20 kwietnia 2009, 21:20

ustawa jesli wogole wejdzie to bedzie to tak ze samochody z przed 92r. to beda te za ktore sie bedzie placic dodatkowo 3000 zl

ale... za takie 3000 zl to mozna kupic cud miód autko roku 92-94 spokojnie...... mysle ze dla mnie to bzdurna ustawa ale jesli juz wejdzie mysle ze wielu nie bedzie przeszkadzac..... a co do samochodow unikatowych-zabytkowych to dla osob z nimi to chyba troche gorzej... ale wg mnie jak i wg wielu ta ustawa nie wejdzie w zycie poprostu
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kwito » wtorek 21 kwietnia 2009, 01:34

gdyby jeszcze były to kwoty np, 100, 200 i 300zł to byłoby do przełknięcia.
Z drugiej strony przy ubezpieczeniu OC już i tak jest zwyżka za wiek samochodu...

Obserwując opinie ludzi na różnych forach rzeczywiście ta ustawa nie ma większych szans powodzenia.

Dla mnie sam tok myślenia kogoś kto wymyślił ten projekt jest dziwny, bo kto niby jeździ starymi samochodami (nie licząc pasjonatów)? Zapewne w większości ludzie których nie stać na lepsze/nowsze, więc jak kogoś nie stać to dowalić mu jeszcze 3000 rocznie, a jak się nie podoba to niech jeździ np. PKS-em do pracy?... poroniony pomysł.
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Postprzez tom9 » wtorek 21 kwietnia 2009, 10:07

Ale tobie mamusia pod nosek wszystko podkłada a tatuś autko kupił.


dokładnie. Babcia tankuje, a ciocia naprawia zapomniałeś dodać.


nie wiem czemu, ale mnie jakos ta ustawa nie drazni, moze dlatego ze nie jezdze autem z 92 roku. same plusy, bo... stare rupcie sie straca kazdy uzna ze woli pol roku dluzej nazbierac i kupic cos mlodszego niz 17 letnie auto! tych co stac nie bedzie, to nie beda po drodze poruszac sie starym poldkiem ktory chodzi jak traktor i robi za soba zaslone dymna z zapachem frytek. A jak sie nie beda poruszac po drodze to i luzniej bedzie dla innych.
tak, tak uwazam ze samochod jak kiedys powinien byc luksusem.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez BOReK » wtorek 21 kwietnia 2009, 13:20

No to gratuluje rozwojowego myślenia. Najlepiej wrócić do jeszcze dawniejszych czasów - idź zapolować dzidą na mamuta. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez mario1616 » wtorek 21 kwietnia 2009, 14:54

@Tom9
Chyba nie dostales jeszcze kopa w dupe od zycia :]
mario1616
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 29 lipca 2008, 13:37

Postprzez kev » wtorek 21 kwietnia 2009, 15:18

Chyba nie.

A szczerze mówiąc wole auto 9-11 letnie bo awaryjnosc (w zaleznosci od marki oczywiscie ale mówie o jednej i tej samej) jest o wiele wieksza przy nowszych samochodach niz starszych. Nowe silniki robią po 150 tys i rozsypują się a starsze konstrukcje mają na licznikach ponad 300 tys i pochodzą jeszcze drugie tyle.

tom9 chyba miał zbyt prosto w życiu...
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez tom9 » wtorek 21 kwietnia 2009, 17:01

A szczerze mówiąc wole auto 9-11 letnie bo awaryjnosc (w zaleznosci od marki oczywiscie ale mówie o jednej i tej samej) jest o wiele wieksza przy nowszych samochodach niz starszych.


faktycznie. Ci co nowe auta kupuja to jacys bezmozgowcy, lepsze bedzie 10-letnie :lol:


juz Wy wiecie jak ja w zyciu miałem/mam.

tak czy siak, jestem jak najbardziej za tym podatkiem, bo Polacy tylko narzekac potrafia a kazdy po paru miesiacach od ustawy zmiani sobie auto na cos mlodszego, a wlasnie o to chodzi.

edit: w ogole smiesza mnie tutaj wypowiedzi niektorych, którzy sami maja 18, albo 20 pare lat, mieszkaja z mamusia a mi beda wmawiac jak to oni ciezko maja i bog wie ile przezyli :lol:
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez BOReK » wtorek 21 kwietnia 2009, 18:02

Cóż, skoro jesteś taki chętny do zapłacenia forsy dokładnie za nic to twoja sprawa. Chcesz się dać okraść kolejny raz - twój problem. Dodatkowo możesz się już cieszyć chyba tylko z tego, że jest duża grupa ludzi która walcząc o to, by nie dać się wydymać, wywalczy to samo dla ciebie.

A ja na przykład, jak ustawa wejdzie w życie, zmienię sobie samochód na coś młodszego. Prosto z salonu wręcz, bo na nowy rower na szczęście mnie stać bez problemu.
Ostatnio zmieniony wtorek 21 kwietnia 2009, 18:04 przez BOReK, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez qwer0 » wtorek 21 kwietnia 2009, 18:03

zgadzam sie z tom9 polowicznie.
Powinno sie wywalic z rynku auta stare.
Ale niekoniecznie poprzez nakladanie takiego podatku.
Odpowiednim imho sposobem powinna byc wysoka oplata przy zakupie takiego auta. No bo jak ktos juz posiada, no to tak troszki nie bardzo kazac mu tak nagle placic taka kase.
Wszyscy chca tylko nasladowac zachodnie kraje "jakie autostrady w niemczech", "jakie auta we wloszech".
A nikt nie chce nasladowac tego, jak tam sie walczy ze starociami na drogach.
Doplacaja kase za zlomowanie starego auta (stare, czyli takie ponizej '99 - no bo co tu sie oszukiwac, to juz ponad 10 letnie auto, wiec to jest staroc!!), daja spore upusty gdy przy zakupie nowego oddajemy stary na zlom.
Z reszta, tam jak przyjezdza pomoc drogowa to sie pytaja "do garazu czy na zlom?", nikomu nie przychodzi do glowy opcja, zeby naprawiac takie auto, nawet jesli usterka jest smiesznie prosta, to nikomu nie chce sie nawet maski otwierac.

Tak, ja wiem, pewno polowa ludzi stad jezdzi autem starszym niz '99, no ale taka prawda - to juz starocia.

A szczerze mówiąc wole auto 9-11 letnie bo awaryjnosc (w zaleznosci od marki oczywiscie ale mówie o jednej i tej samej) jest o wiele wieksza przy nowszych samochodach niz starszych. Nowe silniki robią po 150 tys i rozsypują się a starsze konstrukcje mają na licznikach ponad 300 tys i pochodzą jeszcze drugie tyle.

I dlatego wlasnie co madrzejszy, to zmienia auto po gora 2 latach.
Dzieki temu auto jest caly czas na gwarancji, nie traci tak duzo na wartosci jak juz nawet 5 letnie auto i sie cieszy bezawaryjnoscia.

No ale polakowi to nie przejdzie przez mysl nawet, ze mozna zmienic auto po 2 latach, tylko bedzie starego golfa katowal do usranej smierci, bo "przeciez to dobre auto".

Sam nie jezdze mlodszym ('99), ale smialo mowie, ze jest to juz auto stare, a nie udaje pajaca sugerujac ze jezdze "prawie nowka". I nie, nie dostalem auta od mamusi, ani tatusia, a dziadkow juz nie mam. Auta sa w dzisiejszych czasach tak tanie, ze trzeba byc lewym, aby nie umiec zarobic na 10 letnie auto.

BTW - mam wyksztalcenie niestety tylko podstawowe...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » wtorek 21 kwietnia 2009, 18:08

A kto ci mówi, że samochód choćby i pięcioletni to "prawie nówka"? Sprzedawca takiego chyba... Póki co wszyscy jeżdżący gratami otwarcie przyznają, że jeżdżą gratami i bynajmniej się tego nie wstydzą. Koła ma proste? Rdza śladowa gdzieś na dole? Nie kopci jak lokomotywa i spalanie ma w normie? No to jest dobry pojazd, a że stary, to tylko można dawnym inżynierom gratulować.

Jeśli to ma byc podatek ekologiczny, to niech obejmie wszystkie pojazdy. Póki co największym obciążeniem są pojazdy ciężarowe i autobusy.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez cman » wtorek 21 kwietnia 2009, 18:13

qwer0 napisał(a):Tak, ja wiem, pewno polowa ludzi stad jezdzi autem starszym niz '99, no ale taka prawda - to juz starocia.

Wiesz, ja jednak wolę taką 20 letnią staroć, z takim wyposażeniem:
Obrazek

I takim silnikiem:
Obrazek

Niż jakąś nową, za przeproszeniem, np. Pandę...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez qwer0 » wtorek 21 kwietnia 2009, 18:22

Póki co największym obciążeniem są pojazdy ciężarowe i autobusy.

Ehe... Jak sie nie umi liczyc to tak.
Osobowka, w ktorej najczesniej jest tylko kierowca pali powiedzmy ok. 8l/100km
W autobusie, ktory pali 30l/100km jest osob powiedzmy 50.

Osobowka ma bagaznik o pojemnosci 2 walizek.
Ciezarowka ma ladownosc od powiedzmy 4ton do 40t.
Niż jakąś nową, za przeproszeniem, np. Pandę...

Ehe, tylko czemu mowisz o pandzie, a nie o nowej becie?? :|
Rocznik rocznikiem, ale klasa auta to klasa auta. Wiec nie rozumiem takiego porownania.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » wtorek 21 kwietnia 2009, 18:24

qwer0 napisał(a):Ehe, tylko czemu mowisz o pandzie, a nie o nowej becie?? :|

Dlatego, że nowa beta 7 z takim silnikiem i wyposażeniem, kosztowałaby jakieś 600 tys. zł, a na to mnie niestety jeszcze nie stać.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BOReK » wtorek 21 kwietnia 2009, 19:17

Poza tym nie rozumiem w którym punkcie nowe pojazdy są "zdrowsze" i oszczędniejsze od tych nawet nastoletnich. Maja zwykle niemal takie samo spalanie, kopcą niewiele mniej (wszak katalizatorów nie wynaleziono wczoraj) - gdzie tu ekologia w nowej flocie? I taki przekręt mówiony prosto w twarz co poniektórzy, jak widać, kupują. Poza tym juz to pisałem - kiedyś samochody obliczano na to, że pojeżdżą te dwadzieścia lat, a przy bardzo dobrym dbaniu dotrą jeszcze dalej. Nowe pojazdy są liczone marketingowo - niech pojeżdżą kilka lat, a potem na przerób i sprzedać nowe. Za wszystko płaci oczywiście konsument, bo któżby inny?

A co do powrównywania, Qwer0, to czekając na przystanku na tramwaj (taki sobie przykład) wolisz, jak za barierką stoi i dmucha w ciebie chmurką Golf '90 czy Ikarus '75?

EDIT: Nie wspomnę juz o tym, że często bilety i tak są już bardzo drogie jak na oferowane warunki. W związku z tym ludzie jeżdżą bez biletu jeśli mogą. przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej (bo w PKSach bez biletu się tak łatwo nie da) tracą i powoli upadają. Zgodnie z tym kierunkiem za kilka do kilkunastu lat bogatsi będa jeździli osobówkami, a biedniejsi będą zapychali na piechotę. A nie, przepraszam, kupią sobie rowery i skutery, niech jeszcze nikt nie rusza dróg i mamy Indie. To jest ten "rozwój", którego tak wyglądacie?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości