Witam,
jutro mam pierwszy egzamin w Elblągu i zastanawia mnie jedna rzecz:
Kurs robilam w Gdansku a dodatkowo wzielam 4 godziny w Elblagu. Wczoraj jezdzilam po Elblagu i jest tam bardzo duzo skrzyzowan na ktorych nie ma zadnych znakow z pierwszenstwem przejazdu, stopow, ani znakow z droga glowna. Skrzyzowania wygladaja tak, ze jest skrzyzowanie drogi szerszej z droga mniejsza, waska. Myslalam, ze skoro nie ma zadnych znakow to powinnam zastosowac sie do zasady prawej strony, jednak instruktor pytal mnie czemu przepuszczam samochody z prawej stony i ze mam jechac. Zastanawia mnie to czy on faktycznie mial racje. Prosze kogos o odpowiedz w tej sprawie bo nie chcialabym oblac na takiej glupocie.