Rondo przy MAKRO w Lublinie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Robis » środa 06 maja 2009, 20:52

Rondo przy MAKRO:

Nie wiem czy to dobry temat, ale trudno, zapytam.
Powiedzcie co zrobić na tym rondzie, bo moim zdaniem jeśli egzaminator będzie chciał oblać to obleje... Żeby wjechać na rondo, to po prostu trzeba wymusić pierwszeństwo, w przeciwnym wypadku będziesz stał i stał dopóki egzaminator nie obleje Cie za tamowanie ruchu...
Obrazek
04.06.2009 Teoria (+), Plac (+), Miasto (+)
Toyota Yaris Nr 38!
Avatar użytkownika
Robis
 
Posty: 64
Dołączył(a): środa 06 maja 2009, 19:04
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kimka » czwartek 07 maja 2009, 12:53

Pytasz co zrobić na rondzie? Hmm...przejechać i tyle. Wiem właśnie że to nie jest mega komfortowe rondo, sama miałam je na egz - tyle że ja skręcałam w prawo, jadąc od WORD-u. Myślę że normalny egzaminator zdaje sobie sprawę z trudności przejechania tego ronda.
Życzę powodzenia! :)
kimka
 
Posty: 20
Dołączył(a): niedziela 25 stycznia 2009, 00:26
Lokalizacja: z domu :)

Postprzez DonX » niedziela 17 maja 2009, 15:06

Jak przejechać rondo na makro?
W zasadzie normalnie, jadąc od wordu jest znak STOP i należy się po prostu zatrzymać przed nim. Jadąc na wprost: poczekać aż na rondzie nic nie będzie jechało jeśli stoimy na lewym pasie, lub jeśli na prawym - skorzystać z osłony innego wozu po lewej i ruszyć razem z nim. Należy na nim BARDZO uważać na taksówkarzy, gdyż praktyka pokazała, że jest to grupa kierowców, która najmocniej ma przepisy w głębokim poważaniu. Potrafią wymuszać pierwszeństwo, zajeżdżać drogę, a w skrajnym wypadku zatrąbić co jak wiemy skutkuje oblaniem najczęściej egzaminu. W takim wypadku polecam nie zważać na egzaminatora i dogonić takiego Pana taksówkarza (bądź każdego innego kierowce który otrąbi L-kę egzaminacyjną) i z użyciem (lub nie) siły zarządzać zwrotu kosztu za egzamin :twisted:

Co do zdania kimki "Myślę że normalny egzaminator zdaje sobie sprawę z trudności przejechania tego ronda." to właśnie dlatego egzaminatorzy biorą nas biednych zdających na to rondo, żeby można było się wyłożyć. Choć przyznam, że tacy perfidni są tylko co niektórzy, jak nigdy nie stawałem i nie będę stawał w obronie egzaminatorów :> - tutaj powiem, że jeszcze mają sumienie.
***DON***
DonX
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 06 kwietnia 2009, 15:06

Postprzez qwer0 » niedziela 17 maja 2009, 20:19

Potrafią wymuszać pierwszeństwo, zajeżdżać drogę, a w skrajnym wypadku zatrąbić co jak wiemy skutkuje oblaniem najczęściej egzaminu. W takim wypadku polecam nie zważać na egzaminatora i dogonić takiego Pana taksówkarza (bądź każdego innego kierowce który otrąbi L-kę egzaminacyjną) i z użyciem (lub nie) siły zarządzać zwrotu kosztu za egzamin Twisted Evil

co za bzdury.
Co do zdania kimki "Myślę że normalny egzaminator zdaje sobie sprawę z trudności przejechania tego ronda." to właśnie dlatego egzaminatorzy biorą nas biednych zdających na to rondo, żeby można było się wyłożyć.

sam na poczatku napisales:
Jak przejechać rondo na makro?
W zasadzie normalnie

jakie tam sa trudnosci dodatkowe, w odniesieniu do innych skrzyzowan o ruchu okreznym?
Jak ktos nie potrafi siebie poradzic z tym rondem to jak najbardziej nie powinien dostac uprawnien.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Robis » niedziela 17 maja 2009, 21:28

trening czyni mistrza, wystarczyło mi kilka przejazdów przez to rondo i już zrozumiałem o co w tym chodzi...

niestety, z moim szczęściem nie wiem jak ja zdam ten egzamin :P
egzamin miałem w czwartek 14.05, a od soboty 9.05 codziennie jeździłem po lublinie... w sobote, niedziele i poniedziałek po 3h, we wtorek i środę po 2h... W środę, zrobiłem tylko jeden błąd - raz mi samochód zgasł, w ciągu tych dwóch godzin (za szybko chciałem ruszyc i sprzęgło zbyt szybko puściłem)... ogólnie podobno jeździłem dobrze, a w czwartek oblałem teorię.... nic tylko sie pochlastać ;p
teraz egzamin mam 4 czerwca i boje sie zeby o czymś nie zapomnieć..
Obrazek
04.06.2009 Teoria (+), Plac (+), Miasto (+)
Toyota Yaris Nr 38!
Avatar użytkownika
Robis
 
Posty: 64
Dołączył(a): środa 06 maja 2009, 19:04
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dylek » niedziela 17 maja 2009, 22:10

1. pamiętać o STOP
2. mieć nieźle opanowane ruszanie pod górkę
3. ruszać gdy NAPRAWDĘ jest pusto
4. ruszać z gazem

Generalnie rondo jak każde inne bez świateł ;)

Jedynie spory ruch i spore prędkości samochodów na nim sprawiają, że wydaje się trudniejsze od pozostałych...

Wystarczy poczekać, aż będzie chwila, gdy zrobi się pusto na rondzie i wtedy na nie wystartować.... ale wystartować, a nie zacząć na nie wpełzać...... ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Szecherezada » środa 03 czerwca 2009, 22:59

Też mam jutro egzamin - pierwszy termin, no i troche obawiam się tego ronda i innych przeklętych miejsc, ale grunt to pozytywne nastawienie. Zobaczymy jak będzie z tym rondem, ale wskazówki się przydadzą.
Szecherezada
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 03 czerwca 2009, 22:49


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości
cron