Skandal na egzaminie w Opolu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Skandal na egzaminie w Opolu

Postprzez rhp » czwartek 25 czerwca 2009, 18:41

Witam.

Wczoraj w Opolu zdawałem po raz drugi egzamin na instruktora nauki jazdy kat B. Przyjechaliśmy tam z Krakowa, wraz z grupą znajomych, gdyż zdawanie w Krakowie odradzono nam w naszej szkole, gdzie robiliśmy kurs. Muszę powiedzieć testowe pytania całkiem proste, ale...

No właśnie... ALE...

Po zakończonej części testowej poinformowano nas, że egzaminu nie zdaliśmy.
Przy prośbie o okazanie naszych odpowiedzi na poszczególne pytania odmówiono nam. To znaczy machnięto nam dosłownie przed nosem wyłącznie kartami, na których pisaliśmy odpowiedzi. A, B, C itd... Nic z nich nie wynikało, ponieważ testów już nam nie pokazano.

Przewodnicząca komisji stwierdziła, że "Komisja nie jest od uczenia lecz od sprawdzania wiedzy". Na wyjaśnienie, że wcale nie chcę, aby mnie uczono, chcę jedynie skonfrontować kartę z pytaniami zareagowała- delikatnie mówiąc- bardzo gwałtownie. Zrobiła się czerwona, wymachiwała rękami i krzyczała.

Zaprowadziła mnie do dyrektora ośrodka anonsując mu "z tym panem mamy problem". Dyrektor oczywiście stwierdził, że nawet nie mamy o czym rozmawiać i absolutnie pytań nam nie pokażą.

Kolega słyszał, że pani przewodnicząca mówiła potem do kogoś, że skieruje mnie na dodatkowe badania psychologiczne, gdyż nie nadaję się na instruktora.

A czy godzi się, aby osoba na jej stanowisku reagowała tak dziecinnie? Nie dała sobie nic powiedzieć? Zapytać?

Gdy rozmawiałem z innym członkiem komisji, bardzo miłym starszym panem, wyklarowałem na spokojnie jeszcze raz o co mi chodziło, powiedział, że "porozmawia jeszcze z przewodniczącą, może ją udobrucha i gdzieś tam, w kąciku, żeby nikt nie widział sprawdzę z testem co zrobiłem źle."

potem podszedł do niej, coś jej powiedział, ona krzyczała, wymachiwała rękami, zachowywała się bardzo niestosownie. Niestety nie usłyszałem, co powiedziała, gdyż stali w innym korytarzu.

Potem poszli na część prezentacji do osób, które zdały część testową i już więcej do mnie nie wyszli.

mam w związku z tym do Was pytanie. Czy przewodnicząca komisji postąpiła zgodnie z prawem nie udostępniając nam prac do wglądu? Moje pytanie jest tym bardziej zasadne, że koleżanka, która miała ten sam zestaw pytań, który ja miałem za pierwszym razem, była pewna swoich odpowiedzi. Zapamiętała numery pytań, a odpowiedzi na nie konsultowaliśmy z instruktorami i kodeksem. Mnie natomiast policzono 8 błędów, a jej- 10.

Co o tym wszystkim sądzicie, drodzy Forumowicze? Proszę o pomoc..

Bo moim zdaniem "coś tam śmierdzi"
rhp
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 24 czerwca 2009, 21:36

Postprzez dariex » czwartek 25 czerwca 2009, 19:16

Sądzimy,że przede wszystkim nie ma potrzeby dublowania postów o tej samej treści.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Duszek » czwartek 25 czerwca 2009, 19:36

rhp, masz prawo złożyć skargę na przebieg egzaminu:

§ 45.
2. Osoba, w stosunku do której przeprowadzono egzamin, może zgłaszać do wojewody, za pośrednictwem przewodniczącego komisji, w formie pisemnej, skargi i zastrzeżenia co do jego przebiegu.



/Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 27 października 2005r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów/

Może gdy Pani Przewodnicząca zobaczy złożoną na piśmie skargę to zmieni zdanie i jednak pokaże arkusz z pytaniami?

P.S. Emocje - emocjami, ale zastanów się czy aby na pewno są podstawy do tworzenia spiskowych teorii? Usiądź, weź głęboki oddech i ustal fakty. Jeżeli jesteś pewien swoich racji - walcz.
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez Borys_q » czwartek 25 czerwca 2009, 21:04

Niezobaczysz testu dopuki nie złożysz oficjalnego odwołania. Tak było zawsze, to nikt ci tego nie powiedział????
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości