przez slayer17 » niedziela 12 lipca 2009, 16:52
No to jest jeden z najlepszych sposobów na wyładowanie zdenerwowania/agresji podczas jazdy samochodem.
Już parę razy zdarzyło mi się bluzgać podczas jazdy samochodem, ale nie jeżdżę przez to agresywniej.
A w mojej mieścince jest wbrew pozorom się na co wkurzyć (wiele osób ma prawo jazdy od 20 paru lat, a jeździ tylko na zakupy po wykutej na pamięć trasie).
Co do rodziców to niektórzy chyba tak mają - moja mama krzyczy, żebym hamował już jak przekroczę 80 km/h w trasie. Za to tato nic się nie odzywa.
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++
16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]