WORD Rybnik - relacje z egzaminów, informacje i opinie

[sybin]

http://www.word.katowice.pl

W tym wątku umieszczamy
- relacje zdane/oblane - pamiętaj, że mają one służyć również innym zdającym, postaraj się więc umieścić tutaj przede wszystkim istotne informacje (zachęcamy również zwłaszcza osoby, które nie uzyskały pozytywnego wyniku, do dołączenia skanu lub zdjęcia arkusza przebiegu egzaminu, dzięki któremu jednoznacznie będzie widać popełnione błędy i konkretną przyczynę niezaliczenia/przerwania egzaminu)
- informacje dotyczące danego ośrodka (tylko nie takie, że ktoś gdzieś usłyszał albo kolega dowiedział się od kolegi - niech to będą w miarę sprawdzone informacje)
- wszelkie rady i porady z nim związane
- nie podajemy nazwisk egzaminatorów (ustawa o ochronie danych osobowych)
- wszelkie off topy będą przesuwane albo kasowane

Postaraj się, aby ten wątek mógł jak najlepiej służyć innym osobom.

Pojazdy egzaminacyjne:
Kategoria AM - ROMET ZK 50 rok 2013 r.pojemność 49 cm3 moc 2 kW
Kategoria A1 -ROMET ZK 125
Kategoria A2 - Suzuki Gladius) SUZUKI SFV 650UA rok 2013 r.pojemność 645 cm3 moc 35 kW
Kategoria A - (Suzuki Gladius) SUZUKI SFV650A pojemność 645 cm3 moc 53kWHONDA MC 35,
Kategoria B - Toyota Yaris
Kategoria B+E - VOLKSWAGEN Transporter T5 Furgon, Przyczepa NIEWIADÓW B1400
Kategoria C1- MAN L2000
Kategoria C- MAN LE 10.150
Kategoria C+E- Ciągnik siodłowy: SCANIA R124LA4x2NA
Kategoria D - AUTOSAN A1010T LIDER MIDI, AUTOSAN

[dzwoneczek]

Widzę pierwszy wpis :) Zacznę od tego, że ZDANE !!!!!!

Zdawałam dzisiaj w Rybniku. Było dużo zadowolonych osób, które zdały (w Gliwicach jakoś tego nie widywałam po egzaminie). Ośrodek nowy, bardzo ładny, na totalnym zadupiu.

Wsiadamy do auta - "tu są takie 4 kamery, to taki Wielki Brat, który ma czworo oczu. Nie będziemy się nim przejmować, ale on będzie na nas patrzył". Wszystko elegancko wyjaśnione. Bez pośpiechu.

Plac manewrowy - dwa łuki obok siebie, więc dobrze jest jechać łuk na wyczucie, a nie na słupki. Teren równy (nie tak jak w Gliwicach - lekko pod górkę). Teraz się losuje dwa zadania, które trzeba pokazać w samochodzie - miałam badanie poziomu oleju (ale silnik włączony, więc tylko pokazałam wskaźnik) i światła mijania. Nie było sprawdzania sygnału dźwiękowego, więc rusza się łuczek bez ostrzeżenia ;) Na przygotowanie auta, siebie psychicznie i te 2 punkty kontrolne ma się 5 minut.

Miasto - totalne zadupie jak wyżej pisałam. Jeździłam po osiedlach (uwaga na drogi równorzędne!), strefach ograniczonej prędkości do 30 km/h (jedzie się po kolorowej kostce, a przed nami rozpościerał się widok jakiegoś wielkiego szerokiego białego komina), kilku rondach. Uwaga na liczne znaki STOP! Przy wyjeździe z ośrodka są aż dwa. W ścisłym centrum (byłam tam na jazdach dodatkowych, na egzaminie nie) - uwaga na dziwnie przebiegające pierwszeństwo i mało kulturalnych pieszych, którzy widząc elkę pakują się jej pod koła. Zawracanie miałam na rondzie. Parkowanie prostopadłe na jakimś osiedlu. W trakcie jazdy w pewnym momencie egzaminator kazał mi zjechać na pas przeznaczony do postoju do 5 min i włączyć się ponownie do ruchu. Byłam też na rybnickiej "ścianie płaczu" - bardziej stroma od gliwickiej, ale nie było tam w ogóle aut, więc w sumie bezproblemowo. Cały egzamin jechałam max 40km/h i było dobrze :)

Egzaminator spokojny, miły człowiek :) W ogóle się nie denerwowałam (podczas gdy poprzednie egzaminy oblałam bo zjadły mnie nerwy).

[brni]

Moje pierwsze podejście, niezaliczone.

Dziś(21.07) 7:30 miałem wyznaczony termin teoria+praktyka, byłem sporo wcześniej i już pełna poczekalnia. ok 7:50 zapraszają nas do sali i pan egzaminator tłumaczy, że system się zawiesił i napiszemy na kartkach. najpierw 1sze 8 osób, później m.in. ja piszemy test(było tylko 8 zestawów) i czekamy na zewnątrz na wynik: pozytywny.

Kiedy czekałem na egzamin to już kilka zrezygnowanych osób zdążyło z niego wyjść wiec chyba egzaminatorzy stracili już dobry humor.

8:50 egzaminator Marek wywołuje mnie, małe zająknięcie przy światłach ale ok. Łuk po poprawce zaliczony, ruszanie bez kłopotu.
wyjeżdżamy, koło ośrodka zawracanie w bramie i wyjazd w kierunku centrum. Na rondzie w lewo i zawracanie na małym rondzie obok. Nie wiem czemu, ale zjechałem za wcześnie, może dlatego że zjazdy były blisko siebie ;/ trochę zwątpiłem ale jedziemy dalej... Przed Carrefourem w prawo i przez podwyższenie prędkości, następnie w lewo, zaraz w lewo i koło muru. Dalej jakieś osiedle po 2giej stronie głównej, w prawo i zawrócić na rondzie. Chodnikiem podchodzą do przejścia jacyś piesi, którzy chyba sami nie wiedzą, co chcą zrobić, podjeżdżam wolno i w końcu przepuszczam ich i wjeżdżam na rondo, w tym momencie było tam praktycznie pusto więc spokojnie sobie obracam i w prawo w jakieś osiedle. drogi wąskie i pełno zaparkowanych aut. Kilkadziesiąt metrów przede mną jakieś auto przeciska się między zaparkowanymi aż w końcu zatrzymuje się zaraz za skrzyżowaniem i gasi światła. Jadę przez to skrzyżowanie powoli, na wprost i omijam gościa, egzaminator stwierdza że przekroczyłem podwójną ciągłą i kończymy egzamin. Tłumaczę, że omijałem zaparkowany pojazd, ale jego zdaniem kierowca był wewnątrz i należało poczekać co zrobi, gdyż postój trwałby powyżej minuty... Dodatkowo, że źle wykonałem 2gie zawracanie ponieważ byłem po prawej stronie pasa zamiast trzymać się lewej krawędzi. Faktycznie, przed przejściem koło ronda zatrzymałem się po prawej by widzieć pieszych ale nie trzymałem się jej wjeżdżając na rondo wiec był to dobry pretekst by mnie oblać. O ile po 2giej stronie tego samego ronda mogą być wysepki i wymalowane pasy to tam nie było ich wcale.

[<<**Mario**>>]

Rybnik dzień 22.07.09 planowana godzina 8.30 Zacznę od tego że zdane:) (drugie podejście) pierwsze było w gliwicach

Egzaminator wyczytał mnie o godzinie 9.45.... masa ludzi jeszcze z 8.30 czekała.....

Standardowa procedura itp wylosowane miałem do pokazania poziom płynu hamulcowego oraz sprawdzenie światła cofania

Pan egzaminator bardzo miły powiedział żeby się nie stresować sam zapytał czy ma włączyć światło cofania żebym mógł sprawdzić.

następnie łuk do przodu i tyłu bez problemu jazda z ręcznego tez spokojnie wyjechaliśmy poza placyk manewrowy w prawo po drodze kilka stopów potem w bramie zawracanie parkowanie ma mieście prostopadłe jazda po rondach zmiany pasa ruchu itp wiadomo podczas wracania do ośrodka egzaminator kazał przepuścić 3 auta jadące za mną na tej prostej przed ośrodkiem rozpędzić auto do 50km/h i zatrzymać na wysokości reklamy potem już na placyk:) stwierdził że parę błędów malutkich popełnionych pewnie przez stres ale ogólnie jest dobrze i że zdane:):).

Miły egzaminator który faktycznie sprawdza czy umiesz jeździć już z początku powiedział że nie będzie mi na złość robił że nie będzie kazał jechać nie zgodnie z przepisami itp. Heh oby tacy sami byli.

Życzę wszystkim powodzenia i wiadomo bez stresu:)

[delarte]

właśnie, też chciałem o to zapytać. i czy ktoś mógłby ocenić, wiem że nie da się jednoznacznie, ale przynajmniej porównać w jakiś sposób poziom trudności między gliwicami, a rybnikiem? i czy ktoś się orientuje jaki jest czas oczekiwania na egzamin w rybniku? teraz ponoć jest tak, że jeśli zdaje się teorię, to praktykę ma się w tym samym dniu. ja będę pisał teorię drugi raz, czy mnie również się to tyczy? bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuję
pozdrawiam i powodzenia!

[<<**Mario**>>]

Hmm ja jestem z Gliwic wykupiłem 3h:) u mojego instruktora w Lok'u Gliwickim dojazd do Rybnika jakieś 25-35 min max.. ale tam niema co jeździć prawdę mówiąc objechałem kilkanaście razy Rybnik :) i jeszcze na dodatek podobną trasę miałem na egzaminie 3h na spokojnie wystarczy w Rybniku wiem że jak ktoś zapisuje się za 1 razem to ma to i to w miesiąc a jak więcej to nie wiem ale chyba standardowe 2 miechy według mnie Rybnik łatwiejszy od Gliwic

[dzwoneczek]

Jazdy można wykupić bez problemu w gliwickich szkołach ;) Do Rybnika z centrum jedzie się około 30 minut (wszystko zależy od korków na Rybnickiej). Warto pojeździć po centrum Rybnika, bo jest tam kilka ulic, na których warto "wiedzieć" jak należy pojechać i co jest za najbliższym zakrętem aby nie być zdziwionym ;) Ja wykupiłam 2 x 2h w Elmocie i spokojnie wystarczyło aby pojeździć te 40+ minut po centrum i obrzeżach Rybnika.

Rybnik jest prostszym miastem od Gliwic, ale najeżonym znakami (jest ich stanowczo za dużo miejscami) i rondami. Więc warto tam pojechać aby zobaczyć miasto ;) Ja miałam co prawda zupełnie inną trasę na egzaminie (po totalnych odludziach), ale przydało się wyczulenie na wszędobylskie znaki "STOP" (szczególnie koło ośrodka, gdzie przejeżdża się przez tory - stoi znak, a linia zatrzymania jest dużo dalej, za torami). Jeśli chodzi o manewry, to porównywalne jak w Gliwicach - może tylko nie ma takich wąskich dwukierunkowych jak na tym osiedlu koło TESCO gdzie się zawraca na trzy.

Zdawanie egzaminu łączonego z tego co słyszałam obowiązuje tylko przy pierwszym podejściu. Jak zdawałam egzamin to zapisywali na egzamin praktyczny na 20. (25.?) września.

[ilona1982]

Witam, ja zdawałam 21.07.2009 na 10:30 miałam egzamin (zdalam) ale to nie była już moja pierwsza próba :D Powiem tak że wszystko zależy od egzaminatora (Pan Andrzej Sz) mi się trafił naprawde fajny Plac manewrowy bez problemów no ale ja zawsze oblewałam na mieście. Były niewilkie błędy w sumie to myślałam że już na samym początku zakończy się mój egzamin ponieważ jeszcze dobrze nie wyjechaliśmy z Ośrodka Egzaminacyjnego to już przez pierwszy stopem zgasło mi auto a do drugiego stopu to się skulałąm :lol: bo nie wrzuciłam jedynki. Pozniej jakoś już poszło. Na początku jezdziłam bocznymi uliczkami ale poniej wjechaliśmy w samo centrum koło Plazy Focusa. Powiem wam ze piesi są straszni widzą ze jazda egzaminacyjna a wychodzą na ulicę prawie pod koła Jeżdziłam 50 min Parkowanie robiłam prostopadłe na parkingu przy kąpielisku bezproblemowo bo były tam tylko na parkingu 2 auta:)
Potem już jazda w kierunku ośrodka i już za 3 tygodnie będe miała moje upragnione prawo jazdy :D

[adworak]

egzamin 23.07.2009 i... zdany :D(pierwszy)

Ponieważ cały kurs przejeździłam w Gliwicach (miał tu być egzamin),a skończyłam go w marcu to wykupiłam kilka godzin żeby zobaczyć ten Rybnik. W sumie to w Rybniku spędziłam 2h na jazdach).
Pani egzaminatorka nie była najmilsza... Jazda na mieście trwała 35 min, najpierw zawracanie z cofaniem (na drodze na jakieś wagi ,po wyjeździe z ośrodka w prawo, potem na STOPie znów w prawo i w lewo) następnie kazała mi rozpędzić się do 50 km/h i zatrzymać się na wysokości reklamy (tablica niebieska koło przystanku, zaraz za WORDem na STOPie w lewo). Parkowanie skośne na parkingu koło elektrowni, zawracanie na rondzie, sygnalizacja świetlna i powrót do WORDu!!! W samym centrum nie byłam, tylko po obrzeżach koło elektrowni jeździłam. Kilka błędów miałam, ale one nie dyskwalifikowały mnie z egzaminu.

Wszystkim przyszłym zdającym życzę powodzenia.

[Popielniczka]

No ja dziś zdałem za pierwszym razem :) Na 11:30 miałem egazmin , 11:37 wyjeżdzaliśmy na "miasto" xD Bardzo miły egzaminator :)


Edit: A no i dodam że rzeczywiście lepiej zdać. Bo ludzi zapisywali już na połowe października.

[bartekk]

Byłam też na rybnickiej "ścianie płaczu" - bardziej stroma od gliwickiej, ale nie było tam w ogóle aut, więc w sumie bezproblemowo. Cały egzamin jechałam max 40km/h i było dobrze :)

gdzie jest ta "sciana płaczu"

[Popielniczka]

Byłam też na rybnickiej "ścianie płaczu" - bardziej stroma od gliwickiej, ale nie było tam w ogóle aut, więc w sumie bezproblemowo. Cały egzamin jechałam max 40km/h i było dobrze :)

gdzie jest ta "sciana płaczu"

Niewiem czy dobrze kojarze ale niechodzi o taką wąską uliczkę na drodze do centrum rybnika gdzie jest strasznie stromo i auto ostro wyje przy wyjeździe:)?

[Popielniczka]

A dołącze jeszcze trase mojego egazminu. Mogłem coś pomylić ale mniej wiecej tak to wygladalo. Po drodze parkowania itp. I widziałęm ze kolejnka L-ka tez tam jechala potem.

[magnolcia]

WITAM MIAŁAM DZIŚ EGZAMIN W RYBNIKU PIERWSZY RAZ (TEORIA +PRAKTYKA).OD POCZĄTKU SAME PROBLEMY BO KOMPUTERY DALEJ NIE DZIAŁAJĄ,PISALIŚMY NA KARTKACH. TESTY POSZŁY OK CHOĆ WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ Z OPÓŹNIENIEM. POTEM BYŁO OCZEKIWANIE NA SWOJĄ KOLEJ I TO CHYBA NAJBARDZIEJ MNIE STRESOWAŁO. MIAŁAM DO POKAZANIA ŚWIATŁA AWARYJNE I PŁYN HAMULCOWY. PLACYK OK ALE OBLANE NA MIEŚCIE. OGÓLNIE NIE BYŁO TAK ŹLE,EGZAMINATOR MIMO WREDNEGO WYGLĄDU BYŁ W PORZĄDKU.A TERAZ MUSZĘ CZEKAĆ AŻ DO PAŹDZIERNIKA:( POWODZENIA WSZYSTKIM

[xxx_Marta_xxx]

Dzisiaj miałam swój pierwszy w życiu egzamin (kat.B) właśnie w Rybniku. Strach/ stres spory, ponieważ nauki jazdy miałam po Gliwicach, a w samym Rybniku byłam tylko dwa razy.

Egzamin (teoria + praktyka) zaczynałam, tzn. zacząć miałam o godz. 8.10. Niestety wystąpiły jakieś problemy i egzaminator, który miał przeprowadzać cz.teoretyczną, jeździł elką po mieście. No ale wszystko wkońcu rozpoczęło sie ok.9.10- 9.15. Szło sprawnie i po chwili można było opuścić sale egzaminacyjną i zaczekac na korytarzu.

Moment co wyszłam się przewietrzyc, drzwi otwarł egzaminator i zaprosił mnie na placyk. Po procedurach, musiałam sprawdzić ( i tu chyba nic łatwiejszego komputer nie mógł wylosować)- sygnał dźwiękowy i światła przeciwmgielne
Później łuczek, i tu rada- naprawde nie ma się co spieszyc! Nastepnie pod 'górkę' i z ręcznego
Po opuszczeniu terenu ośrodka w prawo i na skrzyżowaniu w lewo. Ograniczenia do 30 :p zawracanie łukiem przy kominach, ulubione 2 stopy przed elektrownia i później w stronę carrefoura. ROndo przy okazji. Pózniej w jakąs boczną na osiedle. parkowanie równorzędne ;/ :p skrzyżowania dróg, nieostrożni ludzie na rowerach i jakoś leciało :p
po ok.38 min znalazłam się ponownie na placyku, musiałam jechać tyłem tuż przy krawężniku. I tyle!
Wynik POZYTYWNY!
Po krzyku!

A co do egzaminatora to bardzo sympatyczny, zagadywał, pytał o wakacje itd. Wyrozumiały również był. Ale błędy, które popełniłam były dopuszczalne

Rada: oczy dookoła głowy! to wystarczy :)



a co do rybnickiej ściany płaczu nie byłam tam podczas trwania egzaminu, ale miałam jazdy z instruktorem i pokazał mi co i gdzie. więc znajduje się to po lewej stronie jadąc od strony basenu zaraz za stadionem żużlowym. I tam zaczyna się strefa z ogr. do 30 km/h i same skrzyżowania dróg

ZDAJĄCYM ŻYCZĘ POWODZENIA!!!