Instruktorzy - czy macie podobne odczucia jak ja?

[szczesciara]

Witam, swoje pytanie kieruje bardziej do dziewczyn, zastanawiam sie czy tez natrafiacie/natrafialyscie na takich instruktorow ktorzy tylko ciagle o seksie i jakby to bylo fajnie gdybyscie sie z nimi przespaly? Ja mialam akutar wszystkich, ktorzy ciagle nadawali na jeden temat :-) denerwowalo to was czy raczej cieszylo, a moze bylo obojetne?

[kredka]

Ło jacie. ja miałam szczęście trafić na normalnych i sympatycznych instruktorów. I w naszych rozmowach takie tematy nie były poruszane. A gdyby było tak jak napisałaś, to myślę, że jakaś cięta riposta załatwiłaby sprawę:)

[ella]

Ja mialam akutar wszystkich, ktorzy ciagle nadawali na jeden temat

To może podaj nazwę tego OSK. Dla jednych ostrzeżenie a dla tych lubiących zachęta 8)

[Margo]

Jeździłam z kilkoma instruktorami i nie miałam podobnej sytuacji.

[*Raimo*]

A moze poprostu kolezanka nieco prowokowala swoim ubiorem i zachowaniem instruktora? Ja to sie nawet niedziwilbym mu jesli siedziala kolo niego pol naga laska. Dlaczego nie poprosilas o zmiane instruktora, o ile mi wiadomo jest taka mozliwosc, trzeba bylo uzasadnic ze nie zyczysz sobie dwuznacznych propozycji i albo inny cie bedzie uczyl albo zegnacie sie i idziesz do innego OSK.

[athlon]

swoje pytanie kieruje bardziej do dziewczyn

No ja tam nie mialem z tym problemow, mój instruktor nie był w moim typie :P

P.S.

Obgadywanie dziewczyn z za szyby jakos mi nie przeszkadzało

[chantal]

hee,mój pierwszy instruktor bez przerwy nawijał o swojej dziewczynie,drugi składał różne propozycje ale niby żartem to było więc uznałam to za żarty :D ale w innym ośrodku u nas w Chełmie,było to opisane nawet w gazetach,instruktor zgwałcił kursantkę.

[Bolcia]

Ja ze swoim zero problemów. Rozmowy na neutralne tematy (chociaz tez chyba nietypowe na linii kursantka - instruktor, ale sie okazalo ze mieszka kolo mnie wiec pare spraw "sasiedzkich" omowilismy, a tez jako ze studiuje transport to troche tematow transportowych bylo).
Raz tylko przy jakiejs rozmowie na temat warunkow atmosferycznych zażartowal, ze on ze woli jezdzic latem bo za oknem pelno polnagich dziewczyn;p

[Pinhead]

było to opisane nawet w gazetach,instruktor zgwałcił kursantkę.

Ale czy faktycznie był to gwałt czy seks za przyzwoleniem to juz wie tylko kursantka i ten instruktor. Bo oskarżyć to można każdego i domniemanie niewinności niestety nie działa w przypadku tego typu oskarżeń.

[sankila]

Taak, po kilku próbach parkowania równoległego i walce z łukiem, nie ma nic bardziej odprężającego jak szybki numerek z instruktorem (w ramach 40zł/h).
Takie rzeczy to się dzieją w pornosach ale nie w realu.

[Pinhead]

No ba, przecież od wieków wiadomo że wszystkie kobiety bez wyjątku są porządne i cnotliwe :lol: Skoro uprawiała seks w nauce jazdy to na pewno musiał to być gwałt ze strony instruktora... na pewno ! ;)
No to sobie feministycznie pożartowaliśmy... :lol:

[dariex]

Nt- NIE.

denerwowalo to was czy raczej cieszylo, a moze bylo obojetne?

ee? :roll:

[as_]

co to, to nie. żonę instruktora nawet poznałam, w porządku była, więc go nie ciągnęło :P

jak Ci to przeszkadza to czas na zmianę ośrodka.

[Mbuska]

Rany, ja to kompletnie żadnych takich problemów nie mam. Gadam o wszystkim praktycznie z moimi instruktorami bo mam 2 na raz :) Są kolegami mojego brata, i młodzi więc spoko się z nimi gada i mamy wiele tematów, a jak zamilczymy czy coś to też nie ma żadnego problemu :)

[Borys_q]

To może na odwrót instruktorki / instruktorzy, składają wam kursanci / kursantki, niemorralne/ dwuznaczne propozycje???