Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **tiromaniak** » wtorek 22 września 2009, 07:48

Niedługo się szykują nowe zmiany. Oprócz droższych mandatów do 700, 800 zł nie będzie można palić papierosów w samochodzie.

przez **cman** » wtorek 22 września 2009, 10:01

Uuu, no to kolejny problem będzie...
Jak udowodnić, że ktoś palił? A może on tylko trzymał w gębie?
Jak udowodnić, że ktoś palił? A może to nie był papieros, tylko siano zawinięte w papier?

Zresztą teoretyzowanie a'la cwaniak można zastosować właściwie do każdego wykroczenia:
Jak udowodnić, że ktoś użył sygnału dźwiękowego? A może to użył ten albo tamten inny kierujący? A może to policjantowi w ogóle się tylko wydawało?
Jak udowodnić, że ktoś cofał w tunelu? A może on tylko jechał do tyłu?
Jak udowodnić, że ktoś zatrzymał się na autostradzie? A może on miał awarię, tylko zapomniał włączyć awaryjnych i ustawić trójkąt?
Jak udowodnić, że ktoś przekroczył dozwoloną prędkość? A może policjant wycelował suszarkę w inny samochód? A może laser krzywo świeci?

A może to nie był papieros, tylko siano zawinięte w papier?

Naprawdę mi się to podoba :) Takiego dobrego tłumaczenia dawno nie słyszałem...

Dlatego właśnie przepisy muszą być jasne i przejrzyste, dopracowane pod każdym szczegółem, po prostu "albo w te albo we wte".

Przedmiotowy zaś przepis, podobnie jak z gaśnicami, jakiś taki dziwnie podejrzany jest...

przez **Grzegorz199991** » wtorek 22 września 2009, 14:04

tiromaniak napisał(a): nie będzie można palić papierosów w samochodzie.

Rozumiem że to kiepski żart/ironia ??.

przez **tiromaniak** » wtorek 22 września 2009, 14:20

Nie, czemu?

http://moto.wp.pl/kat,89554,title,W-sam ... omosc.html

http://facet.dlastudenta.pl/artykul/Zap ... 38256.html

http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /415618317

przez **cman** » wtorek 22 września 2009, 23:35

Powtarzasz się z tym moderatorem, już Ci to kiedyś tłumaczyłem.
Nie widzisz sensu dalszej dyskusji? I bardzo dobrze, nie załamię się z tego powodu :lol:.

Jakoś nie jestem zdziwiony...

Czy już mam się czuć wyproszony z tego forum?

przez **cman** » środa 23 września 2009, 10:29

Dlaczego? Nikt Cię stąd nie wyprasza. Jak widać, to raczej Tobie przeszkadza moje słownictwo (czy co tam jeszcze), więc możesz sam się wyprosić, jeżeli odczuwasz taką potrzebę.

przez **scorpio44** » środa 23 września 2009, 13:10

cwaniakzpekaesu napisał(a):Czy już mam się czuć wyproszony z tego forum?

Jeżeli mnie pamięć nie myli, to już kiedyś poczułeś się z niego wyproszony, chociaż nikt Cię z niego nie wypraszał. Mało tego - pamiętam nawet Twojego posta, w którym napisałeś, że zabierasz swoje zabawki i idziesz sobie stąd, i już nic więcej tu nie napiszesz. :) Ogólnie ciekawa dyskusja na temat jazdy samochodem bez prawka. :D :D :D

Scorpio:

Jeżeli mnie pamięć nie myli, to już kiedyś poczułeś się z niego wyproszony, chociaż nikt Cię z niego nie wypraszał.

Nie myli Cię pamięć...

Ale czy czytasz też prywatną korespondencję, że tego typu tezy stawiasz? Tezy, że nikt mnie nie wypraszał...

Przyznaję, że wtedy przeprowadziłem kilka rozmów z szefostwem forum i jego klakierami, i dałem się ponieść emocjom... Czy poczułem się wyproszony - mniejsza o to, ale rzeczywiście i z własnej woli rozstałem się na jakiś czas z tym forum. Z niesmakiem zaznaczam...

Ciekawe czy, i ile takich osób było więcej... Pewnie było, bo nie widzę tu np. Adalberthusa.

Cycu, chyba nie zrozumiałeś mojej "żaluzji"... :) czy udajesz :) To o ustach miało byc żartem, ale chyba nie wyszło...

A w temacie:

Zostawiłbym dla sądu ocenę takiego zdarzenia.

Przeczytaj art. 5 kpow, nawet go wkleję:

Art. 5. § 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:
1) czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,
2) czyn nie zawiera znamion wykroczenia albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia wykroczenia,

Prawo to nie miejsce do eksperymentowania... do tego na żywym organizmie. Prawo zabezpiecza się przed tym stosownymi przepisami, m.in. takimi jak wyżej przytoczyłem...

Powiem, że stałem kiedyś na baczność przed lokalnym prawnikiem, który woził się po mnie i moich kolegach i przełożonych tylko dlatego, że uznał swój pobyt w moim miejscu pracy za nieuzasadniony.

Zarówno ja, moi przełożeni i podwładni bardzo szybko chcieliśmy o tym incydencie zapomnieć... a jeszcze bardziej zależało nam, by o nim samym raz na zawsze zapomniał przywołany wyżej prawnik.

Dlatego do "bycia" dobrym* sędzią, dobrym* prokuratorem, dobrym* policjantem, nie wystarczą zwykłe kwalifikacje, np. - nikomu rzecz jasna nie ubliżając - rzeźnika czy fryzjera (zresztą pewnie sędzia, prokurator - policjanta pomijam :) - też nie będzie np. dobrym rzeźnikiem :)).

* dobry w sensie stosownie wykwalifikowany i mający doświadczeni zawodowe

przez **adxXx** » czwartek 24 września 2009, 16:04

A temat to "Konsekwencje jazdy bez prawka" :roll:

Konsekwencje jazdy bez prawka

Kto przegląda forum