WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Margo » poniedziałek 28 września 2009, 21:43

...i panie :twisted: Egzaminator egzaminujący na kategorię A może jeździć nawet maluchem,nie ma to żadnego znaczenia :lol:
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez nuttus » wtorek 29 września 2009, 18:05

otrzymałem Email z Wordu


Witam



Zgadza się, przy zapisie na egzamin należy powiedzieć, że chce się zdawać na oplu i egzamin będzie wyznaczony na ten samochód, ale jest mniejszy wybór terminów.



Pozdrawiam

WORD w Łodzi



więc jadę na Corsie ;) a czy będę czekał tydzień czy miesiąc to mi nie robi różnicy, bo tak bardzo mi się nie śpieszy ;)
nuttus
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 28 września 2009, 09:33

Postprzez Dante_1991 » środa 30 września 2009, 23:05

Ja mam panowie takie małe pytanko. Otóż jazdy miałem przez cały Lipiec, i od tamtego czasu nie jeździłem. Zdałem teoretyczny lecz nie wyznaczyłem się na egzamin praktyczny. I tu tkwi problem - miałem przejeżdzonych 30 godzin na smutnej, a teraz zastanawiam się nad wzięciem egzaminu na maratońskiej. Przed egzaminem wezmę sobie 6 godzin jazd, lecz nie wiem czy poprosić instruktora o jazdy na RTK czy na Smutnej. Wiem, że na Maratońskiej łatwiej się zdaję na prawko, i jest większa zdawalność, ale czy naprawdę warto ryzykować? Czy ktoś był w mojej sytuacji i jak się to skończyło? Prosze o rady.
Dante_1991
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 30 września 2009, 22:53

Postprzez klempusia » czwartek 01 października 2009, 12:26

jesli chcesz zdawac na Maratonskiej to koniecznie wykup godziny na Retkini, bo do centrum nawet nie dojedziecie.
warto objezdzic lotnisko bo ono jest glupio oznakowane oraz te osiedla w drodze na lotnisko. tam jest duzo jedno kierunkowych i latwo sie tam zakrecic majac nawet znakomite umiejetnosci kierowcy.
klempusia
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 01 października 2009, 12:22

Postprzez patkens » czwartek 01 października 2009, 14:27

Zdałam dzisiaj na Smutnej za piątym razem, wreszcie.

Egzamin wyznaczony miałam na 10.30, trochę się zdziwiłam, bo mniej wiecej o 10.25 zostałam już wyczytana. Opel nr 18, egzaminator pan Mieczysław W.
Pan Mieczysław bardzo miły, dowód obejrzał "Osiemnastolatka!" :D, pojechaliśmy na rękaw, do pokazania światła cofania i płyn do spryskiwaczy, przy światłach od razu powiedział, że on wrzuci bieg a ja tylko mam iść sprawdzić czy są.
Rękaw dałam jakoś radę, chociaż ostatnio na tym oblałam, myślałam ze będę musiałam powtarzac bo trochę za wcześnie zahamowałam i nie byłam pewna czy się zmieściłam w kopercie ale nic mi nie powiedział. Górka i jedziemy. Trasę pamiętam, jeździłam aż pięćdziesiąt minut więc trochę tego było. Na pewno skręcałam od razu w Doły i później w prawo w Telefoniczną, tam w lewo w Tamki i w tym zagłębiu parkowań najpierw mały ochrzan "jedzie pani na lusterka" (baardzo lubił omijanie ten pan) później miałam na parkingu tam parkowanie prostopadłe przodem i troche dalej zawracanie z bramą, tutaj pan egzaminator mnie przywołał do porządku, czemu nie patrzę w tylną szybę jak cofam, tylko w boczną :P wyjazd do telefonicznej na światłach w prawo w Palki, zawracanie przy Wojska Polskiego, w prawo w nie wiem co to za ulica ale jest tam taki zakręt w prawo dosyć ostry, na światłach w prawo i w lewo do Wojska Polskiego, Brzezińska i na parking M1, tam to małe rondko zawracanie, później to większe rondo skręt w lewo i w prawo na światłach w Brzezińską, później w prawo w jedną z ulic z ograniczeniem do 40, cały czas prosto, Kopernika chyba, w prawo w Telefoniczną. Myślałam że skręcimy w prawo w Doły i będę szczęśliwa (minęło już ok 40 minut), ale nic nie powiedział więc dojechałam do Palki, tam też nie kazał mi skręcać w Smutną, tylko prosto, w prawo w Wojska Polskiego i dopiero tam w prawo w te uliczkę z ograniczeniem do 30, w lewo w Smutną. Byłam już tak blisko sukcesu że zgłupiałam, po skręcie zawahałam się który mam bieg, pomyślałam że to 3, a przecież dopiero co ruszałam po stopie z jedynki. Coś tam zaczęłam merdać przy tych biegach, przez co ominęłam jakiś samochód bez kierunku, pan Mieczysław się zdenerwował trochę ale jakoś dotarłam do wordu, tam skośne parkowanie i niewyobrażalne szczęście :D
Przypomniał o tym omijaniu i na kartce zaznaczył technikę kierowania pojazdem, wg niego zmieniałam biegi jakbym prowadziła czołg, dla mnie corsa to jednak mały czołg jest. :wink: "Wynik pozytywny, nie tylko dlatego, że mam dobry humor" i dodał, że teraz tylko mam iść do kościółka odmówić zdrowaśkę i szerokiej drogi!

Jeżeli mogę coś poradzić to na pewno: pierwsza myśl jest zawsze najlepsza. Dwa razy oblałam przez zasugerowanie się innym kierowcą i zmianę decyzji własnej, nie warto zwracać na nich uwagi. No i piesi, za drugim razem pani weszła na pasy kiedy już ruszałam, spojrzenie wtedy drugi raz w lewo nic by mnie nie kosztowało, a egzamin byłby uratowany. Warto zdawać w godzinach 10-12, dzisiaj pierwszy raz na moim egzaminie był tak mały ruch, co na pewno było pomocne. Padało trochę, ulice mokre, ale pan egzaminator sam pomagał mi wycieraczkami. Trzeba tylko uważać przy kałużach, zwalniać albo omijać, za co zostałam pochwalona :D Najważniejsze to być skupionym do samego końca, głupio by było wylecieć przed samym wordem. Powodzenia wszystkim i nie poddawajcie się!
patkens
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 01 października 2009, 13:53

Postprzez emilcia83 » środa 07 października 2009, 09:22

Witam :)
I ja postanowilam podzielic sie z Wami trasa egzaminu :)
Wczoraj zdalam za drugim razem. Czy na Maratonskiej jest latwiej niz na Smutnej - ciezko powiedziec. retkinia ma wiele skrzyzowan bez sygnalizacji tylko ze znakami, na ktore trzeba naprawde bardzo uwazac. Poza tym jezeli ktos sie czuje pewnie, to wszedzie da sobie rade :)

Plac manewrowy. Rekaw musialam powtorzyc, bo za wczesnie zatrzymalam sie w drugiej kopercie. Kazdemu sie zdarza :wink: Gorka oczywiscie ta wieksza, ale poprawnie. I wyjazd na miasto :)
Z placu w prawo i w prawo na Maratonska (uwaga na znak STOPu). Prosto przez skrzyżowanie z ul. Popiełuszki (łamane pierwszeństwo i znak STOPu). Następnie w lewo na wiadukt a za nim w prawo. Za wiaduktem na Maratońskiej zawracanie (uwaga na tych z prawej). Dalej w prawo w ul. Bratysławską i w prawo w ul. Wróblewskiego. Tam w prawo w uliczki osiedlowe. Parkowanie prostopadłe przodem i zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury drogi po lewej stronie. Dalej Wróblewskiego i w prawo w ul. Bratysławską. W lewo w ul. Wileńską i w prawo w ul. Bandurskiego. Przy Arenie w lewo w ul. Krzemieniecką i w lewo w ul Retkińską. W prawo w Kusocińskiego. Do ul. Popiełuszki i na Maratońską do WORDu.
Trasa nie powiem, ciezka, ale jechało się przyjemnie, dzięki egzaminatorowi, panu Zbigniewowi. Świetny facet :)
Tak więc za dwa tygodnie odbieram prawo jazdy i jestem mega szczesliwa...

Zycze powodzenia wszystkim zdajacym. Oby Was nerwy i stres nie zjadły :) Trzymam kciuki...
emilcia83
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 07 października 2009, 09:08

Postprzez m&m » środa 07 października 2009, 21:31

To mozna jednak zdac za 1 razem! Udalo sie i mnie, i wczesniej mojej zonie, ale wszystko dzieki Panu Jackowi z Agry, ale nie o tym...

Opisze swoj egzamin, zona juz zapomniala jak to bylo :)

Poniedzialek, 8 rano, ul. Smutna, z poczekalni wywoluja mnie o 8:10, Yaris nr 5, w srodku dosc mlody egzaminator, Pan Tomasz. Wstepne teksty wprowadzajace, bez zbednych nerwow, ale tez bez specjalnego luzu - jak to na egzaminie. Jedziemy na rekaw nr 5 (lekko z gorki pod koniec, ale Agra ma dokladnie taki sam). Tam pokazuje wskaznik oleju oraz swiatla mijania i nie gaszac ich mam przejechac rekaw. Udaje sie za pierwszym razem, egzaminator wsiada, jedziemy na gorke i po niej na miasto.

Trasa: Smutna, w lewo w Doly, dostaje polecenie rozpedzenia auta do 50 i plynnego hamowania we wskazanym miejscu, po zatrzymaniu mam zawrocic z wykorzystaniem infrastruktury wskazujac tylko najpierw czy wybieram brame po prawej czy po lewej. Wracamy w lewo na Smutna, w prawo w Palki i zawracanie, pozniej z powrotem Palki az do Zrodlowej, w prawo, pozniej prosto (nie po pierwszenstwie) do Wierzbowej, w lewo i od razu w prawo w Polnocna. Juz czuje ze jedziemy na Anstadta na parkowanie prostopadle, nie ma jednak miejsc, wiec w lewo w Pomorska, w prawo w Wierzbowa i na znane pewnie wszystkim cudo ulozone z ulic Wierzbowa, Rewolucji, Uniwersytecka. Tu dajemy na nakazie w lewo i jeszcze raz w lewo w Uniwersytecka, w strone Ronda Solidarnosci. Przez Rondo prosto w Pomorska, a z niej w lewo w Tamka. Tutaj prakowanie skosne w zatoczce kolo stadionu, do Telefonicznej, w prawo, w Doly w lewo i wtedy spogladam na zegarek ze jedziemy juz 40 minut, wiec ma nadzieje na skret w prawo w Smutna, w kierunku WORD. Na szczescie tak sie dzieje, wjezdzamy na placyk, ostatnie zadanie do parkowanie skosne na dowolnie wybranym wolnym miejscu na parkingu, z ktorego startowalismy. Tam papierologia i pada w koncu upragnione slowo: POZYTYWNY.

Najwazniejsze to jakos opanowac nerwy. Na ostatnich jazdach w piatek skopalem chyba wszystko co sie dalo, auto mi gaslo, parkowanie mi nie szlo, na rekawie skosilem slupek jakbym jechal tam pierwszy raz - bylem zalamany. Jednak w poniedzialek od rana melisa, ulubiona muza w sluchawki i... poszlo :)

Tego samego Wam zycze!
m&m
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 07 października 2009, 20:08

Postprzez iskierka1309 » poniedziałek 12 października 2009, 20:03

Ja pierwszy egzamin zdawałam 3.10.2009 o godz 9.30 , zaczął się dokładnie 20 minut później, wylosowałam Yaris nr 4 rękaw i górka bezbłędnie wyjazd na miasto ze smutnej w lewo ... przekroczyłam prędkość :( następnie rondo pod m1 dalej nie pamiętam nazw ulic ale egzaminator Piotr P był tak okropnie nie miły że modliłam się aby już skończyć ...
trzy razy zgasło mi auto :( następnie źle skręciłam z jednokierunkowej nie dojechałam dokładnie do lewej krawędzi, następnie ominęłam auta bez kierunku ... ale od samego początku wiedziałam że będzie źle , sama jestem nauczycielem i czuje jak ktoś chce tylko odębnic swoją prace ... facet wprowadził nerwową atmosferę na samym początku, gdy odwiózł mnie na smutną żegnając się dopiero walną szelmowski uśmiech i życzył powodzenia ponownie :evil:
iskierka1309
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 12 października 2009, 19:55

Postprzez Petunia » czwartek 15 października 2009, 14:39

To teraz Ja:)
Można powiedzieć, że jestem świeżo po moim siódmym a zaraze ostatnim egzaminie, za to pierwszym na Maratońskiej. W zasadzie poszłam na loozie, no bo jak można podchodzić do tego jak się ma już taki staż :D, choć weszłam i moim oczom jako pierwszy ukazał się słynny owiany legendą Pan B., wiec mówie, obym Go nie trafiła, i tak też się stało, uff. Wsiadłam więc do autka namber 33, i pognaliśmy na placyk, Pan Bogdan K. zaznaczył chyba ze 3 razy że jazdę po pasie wykonuje się według reguł, a więc patrząc w tylną szybę i lusterka boczne, A NIE ODWROTNIE!!!i tak 3 razy, nawet mi pokazał to na piśmie, choć powiedziałam, że mu wierzę na słowo. Zrobiłam to co należało do mnie po czym mowi zebym sobie sama pojechala na górkę, więc patrze, górka z lewej strony jest to gnam na nią, a on mi cos tam pokazuje z drugiej strony, no i nie iwedzialam o co chodzi, ale w końcu mo orient sie polepszył i pojechalam na ta z prawej, której wcześniej nei widziałam. Dobra looz, jedziemy na miacho, w maratońską, potem na jakieś płyty( sorry, ale nei jestem wam w stanei przytoczyć co to były za ulice dokładnie, tam w poblizu tych plyt był jakis parking, parkowanko prostopadle przodem i sru na lotnisko, dwa kółeczka, i gdzie jakos potem do obywatelskiej, a z tej obywatelskiej (UWAGA CIEKAWOSTKA) w Jana Pawła i zawracanko na światłach przy Pabianickiej (pamiętajcie ze musicie wjechać tam na środkowy pas bo jest ciągła jakby co, no i tą Jana Pawła aż do wiaduktu pod wiaduktem w lewo i do Areny potem w lewo,a potem w prawo jakos tam przed tymi przejazdami tramwajowymi, potem w lewo w Retkińską i w prawo Maratońską sru do WORD, tam parkowanie skośne, i lajt,,aaa zapomniałam, że Pan Bogdan ciekawostkami do mnei walił, np, że kręcę się jak smród po gaciach :P,ale jak już mi wreczył tą kartkę magiczną chciałam go mimo wszystko ucałowąc :)
Podsumowując, myśle, że warto spróbować na Maratońskiej, bo jakoś to wszystko tam takie jaśniejsze sie wydaje. Tak więc wszystkim co są przed wielki kop na szczeście, i powodzenia:)
Petunia
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 15 października 2009, 14:09
Lokalizacja: ŁDZ

Postprzez doggy » piątek 16 października 2009, 09:24

Czemu pan B.K mialby byc owiany legenda?;p ja przed egzaminem widzialem w necie 2 pozytywne komentarze - zero negatywnych. Wiec jak sie dowiedzialem ze on bedzie ze mna jechac to sie tylko ucieszylem;p Wszystko co pisano to prawda, tak lajtowo nie czulem sie nigdy na egzaminie:)
doggy
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 22:20

Postprzez Petunia » piątek 16 października 2009, 17:28

Pan Bogdan K. całkiem spoko góść, poza tymi tekstami , które mi walił, ja pisałam o taki Panu wąsatym, co ma nazwisko na literkę B.,i miałam przyjemność o nim dużo słyszeć dość niepochlebnie, poza tym sama przekonałam się na własnej skórze, że nieciekawy koleszka z niego, ma dość dziwne imię, którego nie zapamiętałam...
Petunia
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 15 października 2009, 14:09
Lokalizacja: ŁDZ

Postprzez Dante_1991 » piątek 16 października 2009, 21:49

Petunia, może chodzi o pana Remigiusza?
Dante_1991
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 30 września 2009, 22:53

Trasa jazdy na egzaminie Łódż Smutna

Postprzez ja6 » sobota 17 października 2009, 10:07

Wczoraj po raz pierwszy zdawałam egzamin teoretyczny i praktyczny. Z tym pierwszym nie było kłopotu ale przy tym następnym pojawiło się zdenerwowanie.Oczywiście wylosowanie opla już mnie poddenerwował bo na nauce jeżdziłam nim z dwa razy.Ale jakoś poszło zresztą pan egzaminator był ok.Wyjazd na Smutną,skręt w lewo Palki,skręt w prawo Pankiewicza,skręt w lewo na Wojska Polskiego i jazda po osiedlowych uliczkach okolice Współzawodniczej.I ta okolica mnie zgubiła czułam się niepewnie wąskie uliczki i jedna z nich jednokierunkowa oczywiście ze stresu nie zauważyłam tego znaku .Polecenie skrętu w lewo wykonałam z prawego pasa nieświadoma na jakiej jestem drodze.No i pozamiatane po egzaminie :evil: :evil:aż się łezka w oku pojawiła z mojej głupoty.No w końcu to moja ewidentna wina.Trudno trzeba uderzyć na poprawkę a wcześniej jeszcze pojeżdzić po tym osiedlu bo mam przeczucie że jeszcze coś ciekawego na tym osiedlu się pojawi a wcześniej z instruktorem tam nie bywałam. :shock: .A tak się obawiałam tego ronda Solidarności ,a nawet do niego nie dojechałam.
ja6
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 16 października 2009, 15:03

Postprzez Petunia » sobota 17 października 2009, 23:41

Oj tak chodzi o Pana Remigiusza :), to właśnie On jest tak mocno owiany legendą, że zanim wogóle zapisałam się nak urs już o Nim dużo słyszałam... :D
Petunia
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 15 października 2009, 14:09
Lokalizacja: ŁDZ

Postprzez nuttus » wtorek 20 października 2009, 12:27

nie wiecie którę modele oplów są na Maratońskiej bo nie wiem których czynności kontrolno obsługowych się uczyć czy do starej corsy czy tej nowej
nuttus
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 28 września 2009, 09:33

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości