Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez ddawoo » środa 30 września 2009, 07:54
przez cman » środa 30 września 2009, 08:10
athlon napisał(a):Po drugie to w koncu był wypadek czy stłuczka??? Czy oprócz auta jeszcze ktoś/coś zostało ranne/umarło?
athlon napisał(a):No sory cman ale nie wszyscy jesteśmy wrozkami jak ty i nie wszyscy dzwonimy na 0700 z pytaniem do wrózki kto nam dzisiaj i gdzie wyjedzie pod koła. A powiedzmy w sytuacji gdy na przykład staje przed sygnalizatorem bo mam sygnał czerwony i ktoś mi wjeżdża w kufer, to znaczy ze tez moja wina???
athlon napisał(a):Faaaaajne postrzeganie świata ;]
przez ddawoo » środa 30 września 2009, 08:42
cman napisał(a):No jak przejedziesz trochę kilometrów, to też może będziesz postrzegał świat w prawidłowy sposób.
przez Khay » środa 30 września 2009, 08:42
cman napisał(a):Oczywiście. Przed zderzeniem gaz w podłogę, kierownica w bok, no ale to trzeba być czujnym, obserwować, wiedzieć co się naokoło dzieje. No ale po co, przecież i tak przyjedzie policja i powie, że wina tamtego, to po co się wysilać...
przez cwaniakzpekaesu » środa 30 września 2009, 10:34
Ochrona danych osobowych to w tej sytuacji moim zdaniem nadużycie, jeśli dane te są niezbędne wg prawa... A może to raczej TU wymagają więcej niż potrzebują, by im było łatwiej? (wszak w tym są najlepsi...
Wypadek to wypadek, nie musi być rannych ani zabitych. To tylko umownie się tak przyjęło, że jak nie ma rannych, to się nazywa "kolizja", a jak są, to "wypadek"
przez GreenEvil » środa 30 września 2009, 13:15
mk61 napisał(a):GreenEvil napisał(a):Szkode z OC moze zglosic w dowolnym TU. Wlacznie ze swoim ;)
Możesz rozwinąć tą myśl? :shock:
przez athlon » środa 30 września 2009, 13:35
No jak przejedziesz trochę kilometrów, to też może będziesz postrzegał świat w prawidłowy sposób.
przez VladimirDebish » środa 30 września 2009, 14:19
athlon napisał(a): Ale w wiekszości przypadków albo brakuje tego czasu albo możliwości.
cman napisał(a):A cwaniakzpekaesu to bardzo dobrze określił:
cwaniakzpekaesu napisał:
winnych jest zawsze dwóch - ale jeden bardziej
przez ddawoo » środa 30 września 2009, 15:54
przez rocko19 » środa 30 września 2009, 18:39
Oczywiście. Przed zderzeniem gaz w podłogę, kierownica w bok, no ale to trzeba być czujnym, obserwować, wiedzieć co się naokoło dzieje. No ale po co, przecież i tak przyjedzie policja i powie, że wina tamtego, to po co się wysilać...
przez mk61 » środa 30 września 2009, 19:31
GreenEvil napisał(a):nie wiem za bardzo co mam rozwijac.Masz szkode, w ktorej jestes poszkodowanym, to bierzesz oswiadczenie od pana, numer polisy, lub uzbrajasz sie w info "szkoda byla tego i tego dnia, wezwalem policje, danych sprawcy nie mam" i naginasz do najblizszego Tu celem zgloszenia szkody.
TU ma obowiązek zgłoszenie przyjąć.
Potem przekazuje szkode do wlasciwego TU sprawcy, lub UFG jeśli sprawca jest nieznany.
pzdr
GreenEvil
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez chantal » środa 30 września 2009, 21:25
cman napisał(a):Sorry, że przyofftopuję, ale strasznie lubię to określenie: nie z mojej winy.
Podobnie jak na przykład tutaj: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 392#191392chantal napisał(a):Miałam dziś stłuczkę,nie z mojej winy...
Dalszy ciąg tutaj: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 431#194431
przez athlon » środa 30 września 2009, 21:57
VladimirDebish napisał(a):Jadąc obok siebie nagle zaczyna zjeżdżać na mnie. Dopiero pobocze mnie uratowało.
przez athlon » czwartek 01 października 2009, 20:26