Dzień przed egzaminem byłam na wycieczce w górach, cały dzień łażenia... Przynajmniej nie miałam czasu, żeby się stresowac, a wieczorem byłam taka zmęczona, że padłam i spałam jak zabita do rana :) Dzięki czemu byłam wyspana na egzaminie i odstresowana :))
I zdałam za pierwszym razem! pozdrawiam :D