Nowy pomysł dotyczący egzaminu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Nowy pomysł dotyczący egzaminu

Postprzez ja:D » piątek 02 października 2009, 10:02

Szykuje się rewolucja w egzaminach na prawo jazdy?
Polska Dziennik Łódzki | Piątek, 2 października 2009

Szykuje się rewolucja w egzaminach na prawo jazdy. Zbigniew Skowroński, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi, lobbuje u ministra infrastruktury, by zlikwidował egzamin wewnętrzny na prawo jazdy.


Pomysł dyrektora Skowrońskiego podoba się kursantom (fot. Polska Dziennik Łódzki)

Według propozycji przesłanej do ministerstwa, kursant po odbyciu szkolenia ma od razu zgłosić się do WORD. Egzamin państwowy na placu manewrowym ma być jednocześnie egzaminem zaliczającym kurs na prawo jazdy. Zbigniew Skowroński chce, by podczas egzaminu w aucie siedział nie tylko egzaminator WORD, ale także instruktor. Po to, by w razie niekorzystnego wyniku egzaminator w obecności kursanta spisał protokół.


- Egzaminy wewnętrzne w autoszkołach to fikcja. Kursanci przychodzą do nas nieprzygotowani. Dlatego zaproponowałem zmianę przepisów - mówi Skowroński. - Obecność instruktora na egzaminie ma służyć temu, by w razie poważnych uchybień podczas jazdy kursant powtórzył egzamin na koszt autoszkoły, w której się uczył. Mój pomysł bardzo spodobał się w Ministerstwie Infrastruktury. Staram się także o aprobatę szkół jazdy - dodaje.

Z pomysłu cieszą się kursanci. - Podchodziłem do egzaminu cztery razy. Za każdy musiałem zapłacić 112 zł. Skoro nie zdałem egzaminu, to znaczy, że zostałem źle do niego przygotowany - mówi Marcin Karwiński.

Skowrońskiemu trudno będzie jednak przekonać do pomysłu właścicieli autoszkół. - Żeby zdać egzamin, trzeba mieć ku temu odpowiednie predyspozycje. Według mnie pozytywny wynik tylko w 20% zależy od przeszkolenia kursanta. Dlatego niesprawiedliwe byłoby karanie autoszkoły i obarczanie jej opłatami. Egzaminy wewnętrzne wcale nie są fikcją. Kursanci, którzy nie są wystarczająco przygotowani, nie zostają dopuszczeni do egzaminu państwowego - mówi Paweł Krajewski, właściciel auto-szkoły Extreme w Łodzi. - Jeśli WORD obciąży autoszkoły kosztami, to wzrosną przede wszystkim opłaty za kurs. Autoszkoła doliczy do ceny kursu koszty odpowiadające równowartości co najmniej dwóch egzaminów.

- Połączenie egzaminu wewnętrznego i państwowego tylko pogorszy statystyki zdawalności - dodaje Artur Miksa, właściciel łódzkiej autoszkoły Driver. - Nie każdemu kursantowi wystarczy 30 godzin nauki jazdy. A zrezygnowanie z egzaminu wewnętrznego pozbawi go możliwości weryfikacji swoich umiejętności.

Kiedy nowe zmiany mogłyby wejść w życie, nikt w Ministerstwie Infrastruktury nie chciał jeszcze deklarować. - Musimy bardzo dokładnie przeanalizować propozycje dyrektora Skowrońskiego i wtedy zapadną ostateczne decyzje - mówi Jakub Dąbrowski z biura informacji Ministerstwa Infrastruktury.

Agnieszka Jasińska





Co o tym myślicie? Według mnie pomysł beznadziejny..Nie każdy ma predyspozycje do prowadzenia samochodu i nie rozumiem dlaczego OSK mają ponosić tego konsekwencje...I skoro zlikwiduje się egzaminy wewnętrzne, to skąd będzie wiadomo że kursantowi potrzebne są dodatkowe godziny? Już to widzę, instruktor mówi:" musi pan dokupić dodatkowe godziny" a kursant ma go w d... i idzie na egzamin, bo co mu zależy, jak nie zda to będzie miał powtórkę na koszt OSK...I wtedy ewentualnie dokupi kilka godzin... Wzrośnie też cena kursu, co jest niesprawiedliwe w stosunku do osób, które zdadzą egzamin za pierwszym razem...I wtedy co? Dostaną zwrot za niewykorzystane kolejne podejścia?
29.04.2009 1 i ostatnie podejście :D
Skoro to mi się udało, to uda się wszystko :)
ja:D
 
Posty: 50
Dołączył(a): środa 18 marca 2009, 14:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez szerszon » piątek 02 października 2009, 11:08

sugerowałbym raczej inną opcję.Po zdanym egzaminie państwowym,a przed odebraniem PJ obowiązkowe doszkalanie,wiem-kasa,ale coś za coś.Kandydat na kierowcę już bez stresu,bo egzamin,w szybszym tempie przyswajałby prawidłowe zachowania na drodze.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez Bolcia » piątek 02 października 2009, 11:08

Moim zdaniem troche prawdy w tym jest. Połowa szkół nie przeprowadza egzaminu wewnętrznego. Ja taki miałam w mojej szkole w tym tygodniu. Z innym instruktorem - łatwo nie było. Wczoraj jak byłam w OSK, jakiś chłopak się zapisywał, była dyskusja.
Babeczka wyjaśniała mu na czym będzie polegał kurs. Ze po czesci teoretycznej musi zdac egzamin teoretyczny aby moc przystapic do jazd. Na koniec jazd bedzie egzamin praktyczny ktory ma ocenic umiejetnosci. I szkola dązy do tego aby i te wewnetrzne nagrywac - pozniej dac kursantowi na plycie aby widzial co zrobil zle, na co ma zwrocic uwage. Byl przy tym jeden z instruktorow szkoly, ktory pomysl egzaminu wewnetrznego uznawal za absurd - ze to tylko wydluza kurs. Jednak babeczka, ze takie prawo i nie ma innej mozliwosci.

Moim zdaniem ten pomysł z nagrywaniem nie jest taki bez sensu. Papiery mozna latwo podrobic, filmu nie. Dlatego moze oprocz zaswiadczenia o ukonczonym kursie powinno sie zanosic plytke z egzaminu wewnetrznego?
Bolcia
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota 19 września 2009, 23:27
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez BOReK » piątek 02 października 2009, 11:30

Jak OSK będą porkywały koszta egzaminu to dopiero będą jaja i pole do nadużyć. Ja rozumiem, że nauczyciel w pewnym sensie odpowiada za poziom wiedzy ucznia, ale to nie znaczy, że po oblanym egzaminie profesor ma wpisać dwóję studentowi i sobie. :D

Każdemu powinno przysługiwać darmowe pierwsze podejście do egzaminu, a za resztę niech płaci jak obecnie. Natomiast OSK powinny dostawać jakieś dofinansowanie czy inną drobną korzyść za każdego kursanta, który za pierwszym razem zaliczy egzamin. W ten sposób, jak na wolnym rynku, wpierałoby się najlepszych i dzięki temu szkołom zależałoby na byciu najlepszymi, a reszta by z czasem odpadła. Albo inaczej - zrobić ranking szkół w danym województwie i dziesięć najlepiej szkolących niech dostaje pomoc. Ale karać OSK za to, że im się trafiają debile? Śmieszne. Kto zagwarantuje, że taki kursant nie postawi sprawy w kierunku "jak mi nie zwrócicie za kurs, to będę oblewał aż zbankrutujecie"? :D

Preprowadzanie wewnętrznych testów powinno natomiast być w gestii OSK. To im zależy by wypuścić na drogi kierowcę, a nie łazęgę.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Bolcia » piątek 02 października 2009, 11:37

BOReK, przeciez teraz są rankingi zdawalnosci (% zdanych egzaminow za 1 razem). I są szkoły ktorym zalezy na zdawalnosci a sa takie dla ktorych jest nieistotne czy zda za 1 czy za 20, tak samo jak 20 a 30 miejsce w rankingu nie robi roznicy.
Szkoly o dobrej zdawalnosci robia egzaminy wewnetrzne, doszkalaja i dopiero pozwalaja na panstwowy... szkoly z niska zdawalnoscia... zanim siadziesz na siedzeniu kierowcy masz juz zaklepany termin egzaminu...


PS. w mojej szkole chyba instruktorzy dostają jakies premie jesli ich kursant zda za pierwszym razem...
Bolcia
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota 19 września 2009, 23:27
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez BOReK » piątek 02 października 2009, 11:52

No właśnie, wielu szkołom miejsce w rankingu (których jest zresztą wiele i żaden nie jest rzetelny) powiewa, może dlatego że (częściowo słusznie) nie wiążą tej pozycji z napływem klientów i większą forsą. Poza tym kursant nie płaci za to czy zda, tylko za kurs - jak on będzie robiony i z jakim efektem to już często mało kogo interesuje.

Dlatego fajnie jest, że chcą jakoś motywować szkoły do poprawy tego stanu rzeczy. Tylko czemu karać za błędy zamiast nagradzać za dobre wyniki? Z doświadczenia wiem, że ta druga metoda sprawdza się o wiele lepiej, a w przypadku rynku i pieniędzy skutecznie wspomaga rozwój zamiast trzymać go w stagnacji albo gorzej. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Bolcia » piątek 02 października 2009, 12:00

ja mysle, ze powinien byc tez jakis system motywacji dla kursantow.
np. jakies znizki na ubezpieczenia jesli zdales za 1 razem.
Bolcia
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota 19 września 2009, 23:27
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Radosna » piątek 02 października 2009, 12:17

Tak! jakby Ci , którzy zdali za pierwszym razem potrafili jeździć lepiej od tych , którzy zdali za którymś kolejnym. Bzdura. Pomysł zmian moim zdaniem poroniony. Tak jak już tu kilka osób wspomniało - dlaczego karać ośrodki za to, że trafiła im się osoba "bez talentu" do jazdy, osoba która nie dojrzała do tego a robi prawko, bo robią wszycy wkoło itd. Może zacznijmy karać też profesorów za oblane egzaminy studentów, nauczycieli za niezdane matury itp. Chyba zapominamy o tym, że sukces zależy nie tylko od pracy instruktora, ale też od pracy jaką w naukę włoży kursant, że już o współpracy między nimi nie wspomnę. Jak ktoś ma choć trochę rozsądku w sobie i czuje, ze mu 30 godz. nie starcza, to logiczne , że dokupi kolejne, żeby na egzaminie czuć sie pewniej. Iść na zasadzie - "a może sie uda" jest wg mnie chore, bo wielu idzie i "udaje im sie" za pierwszym razem, a co sie potem dzieje to już widac na drogach.
12.05.09 - początek kursu/10.06.09 - 1 jazda/10.08.09 - 1 podejście: teoria +, plac +, miasto -/3.09.09 - 2 podejście: plac +, miasto +/10.09.09 - przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne :)/16.09.2009 - prawo jazdy do odbioru w Urzędzie :D
Radosna
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 26 sierpnia 2009, 16:35
Lokalizacja: Poznań

Postprzez SXE » piątek 02 października 2009, 19:45

Pomysł kompletnie nietrafiony!!
CENA KURSU NA PEWNO WZROŚNIE
Ogólnie schemat zdawalności przedstawia się następująco:
Zdawalność 30% szukamy przyczyn w nauce jazdy
zdawalność 40% za dużo (szukamy w statystykach policyjnych , że najwięcej wypadków tworzą młodzi kierowcy) Zmieniamy rozporządzenie i utrudniamy egzamin.

Ja jestem za tym, żeby karać egzaminatorów za wypuszczanie na drogę piratów. Jeżeli ktoś rozbije się miesiąc po egzaminie obciążmy osobę , która dopuściła go do ruchu !!

A tak realnie starostwa powinny sprawdzać corocznie szkoły z najgorszą statystyką i grozić im sankcjami
To samo u egzaminatorów , ci z najsłabszą zdawalnością powinni przechodzić dodatkowe szkolenia (zabieranie premii etc.)
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez d » piątek 02 października 2009, 20:04

Tak jak pisałem w innym wątku - OSK przepuszcza na wewnętrznym -- źle, nie przepuszcza -- też źle. Dlatego też zgadzam się: w obecnej formie są zupełnie bezsensowne. Powinny być przeprowadzane przez zewnętrzny organ (WORD?), ale jaki jest wtedy sens rozróżniać je od "prawdziwego" egzaminu?

Powinno natomiast się udostępniać rzetelne i aktualizowane na bieżąco rankingi OSK. Wtedy może byłaby szansa na konkurencję jakościową, a nie cenową.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez vonBraun » piątek 02 października 2009, 20:17

Bolcia napisał(a):Moim zdaniem troche prawdy w tym jest. Połowa szkół nie przeprowadza egzaminu wewnętrznego. Ja taki miałam w mojej szkole w tym tygodniu. Z innym instruktorem - łatwo nie było. Wczoraj jak byłam w OSK, jakiś chłopak się zapisywał, była dyskusja.
Babeczka wyjaśniała mu na czym będzie polegał kurs. Ze po czesci teoretycznej musi zdac egzamin teoretyczny aby moc przystapic do jazd. Na koniec jazd bedzie egzamin praktyczny ktory ma ocenic umiejetnosci. I szkola dązy do tego aby i te wewnetrzne nagrywac - pozniej dac kursantowi na plycie aby widzial co zrobil zle, na co ma zwrocic uwage. Byl przy tym jeden z instruktorow szkoly, ktory pomysl egzaminu wewnetrznego uznawal za absurd - ze to tylko wydluza kurs. Jednak babeczka, ze takie prawo i nie ma innej mozliwosci.

Moim zdaniem ten pomysł z nagrywaniem nie jest taki bez sensu. Papiery mozna latwo podrobic, filmu nie. Dlatego moze oprocz zaswiadczenia o ukonczonym kursie powinno sie zanosic plytke z egzaminu wewnetrznego?


Tak jak istnieją izby lekarskie, tak można stworzyć organizację, która organizować będzie egzaminy w szkołach jazdy, przed egzaminem państwowym. Po to, aby kursant nie miał wątpliwości, że ktoś wymusza na nim dodatkowe jazdy. Stopień trudności powinien być zbliżony do egzaminu państwowego, zaś rezultaty publikowane w postaci statystyk zdawalności. Może pozwoliłoby to szkołom na uzyskanie większego zrozumienia u tych kursantów, których nie powinno się nawet dopuścić do egzaminu państwowego. Żądanie odbycia dodatkowych jazd może być bowiem traktowane jako chęć ściągnięcia dodatkowej kasy. Podejrzewam, że właśnie po to aby uniknąć takich konfliktów, które odbijają się szerszym echem i mogą zniechęcać nowych klientów, szkoły tak często nie organizują egzaminów wewnętrznych.

Dodatkowo, popieram pomysł publikowania statystyk wypadków i mandatów, zrelatywizowanych do liczby wszystkich którzy zdali prawko z danej szkoły. Statystyki takie mogą być ważne dla rodziców fundujących prawko swoim pociechom, oraz dla tych, którzy chcą nauczyć się bezpiecznie jeździć (wbrew pozorom to większość). Takie statystyki mogłyby być podstawą do rozwiązywania szkół produkujących najwięcej piratów.

Ktoś (instruktor lub kierownik OSK) pisał mi w odpowiedzi na ten pomysł, że nie może odpowiadać za ludzi dorosłych - niestety - odpowiada pośrednio za dorosłe i niedorosłe ofiary wypadków.
A ma w ręku wystarczające narzędzia aby osóby bagatelizujących przepisy nie dopuścić do egzaminu.

pozdrawiam
vonBraun
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez szerszon » piątek 02 października 2009, 22:32

vonBraun Powiedzenie ,,Wilk w owczej skórze,, mówi Ci coś?Jak ja mogę brać odpowiedzialność za czyjeś piractwo?Jakie mam narzędzia? Na kursie wszyscy jeżdżą grzecznie,a po zdaniu egzaminu nie mam ŻADNEGO WPŁYWU na ich zachowanie.Oczywiscie wszystkim wkładam do łepetyn o konsekwencjach brawurowej jazdy,ale,,Gadał dziad do obrazu,a ten ani razu,, Od tego jest np policja i prawo,walić takie mandaty aby bledli,a co z pijanymi na drogach?Czy mam latać za wszystkimi swoimi kursantami i łapać ich za rece jak siegają po kieliszek?Proszę zejść na ziemię a nie bujać w obłokach.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez SXE » sobota 03 października 2009, 20:37

vonBraun napisał(a):M - niestety - odpowiada pośrednio za dorosłe i niedorosłe ofiary wypadków.
A ma w ręku wystarczające narzędzia aby osóby bagatelizujących przepisy nie dopuścić do egzaminu.

Człowieku nie masz pojęcia o czym piszesz!
Chyba nie jesteś związany w ogóle ze szkoleniem lub egzaminowaniem kandydatów na kierowców .
Napisz proszę jakie Osk ma naiby te narzędzia?>?
Nie wystawisz komuś dokumentów to pójdzie gdzie indziej .
Ja jestem od szkolenia , niech szkoła i rodzice wychowują swoich podopiecznych.
Poza tym to niech egzaminator nie dopuszcza do ruchu "osób bagatelizujących przepisy" bo on ma realne narzędzia.
Ogólnie gadka jest raczej bezsensu bo od karania kierowców jest policja i to ona ma "wychowywać" kierowców
Schemat jest prosty
-OSK - nauczyć
- WORD - sprawdzić
-Policja - kontrolować
Jak to był w kabarecie "Jak ktoś ma pecha to i w dupie palec złamie"
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez vonBraun » niedziela 04 października 2009, 00:51

SXE napisał(a):
vonBraun napisał(a):M - niestety - odpowiada pośrednio za dorosłe i niedorosłe ofiary wypadków.
A ma w ręku wystarczające narzędzia aby osóby bagatelizujących przepisy nie dopuścić do egzaminu.

Człowieku nie masz pojęcia o czym piszesz!
Chyba nie jesteś związany w ogóle ze szkoleniem lub egzaminowaniem kandydatów na kierowców .


Gdybym był związany nie miałbym żadnego interesu aby pisać to co piszę ;-)

SXE napisał(a):Napisz proszę jakie Osk ma naiby te narzędzia?>?
Nie wystawisz komuś dokumentów to pójdzie gdzie indziej .


Pomysły, które poddaję pod rozwagę, są dwa. Działać mogą tylko jednocześnie. Nie tak dawno instruktorzy gromili tu kogoś za to, że skarży się na "zły" OSK, który nie chce go dopuścić do egzaminu. Gdy jednak piszę o wykorzystaniu tego narzędzia - okazuje się że jak piszesz - nie jest to skuteczne narzędzie.

SXE napisał(a):Ja jestem od szkolenia , niech szkoła i rodzice wychowują swoich podopiecznych.
Poza tym to niech egzaminator nie dopuszcza do ruchu "osób bagatelizujących przepisy" bo on ma realne narzędzia.


Szkoła jazdy to też SZKOŁA. Czemu akurat ta nie ma wychowywać, a każda inna powinna?

Wiele osób zwłaszcza instruktorów ( jak sądzę), pisze tu, że system szkolenia jest niewystarczający, szkolenia za krótkie i to jest przyczyna niskiej zdawalności. Jestem podobnego zdania. Nie żałuję ani jednej godziny jazd - a wyjeździłem ponaddwukrotną 'dawkę' godzinową typowego szkolenia.
Czemu więc nie wprowadzić mechanizmu, który zmotywuje szkoły do lepszego wykorzystania swoich uprawnień, poto aby podwyższyć zdawalność - poprzez lepsze przygotowanie?
Czemu nie wprowadzić jakiegoś zabezpieczenia przed pójsciem do innego "dobrego" OSK, który "dopuści" "bez nic" do egzaminu? (mam na myśli niezależny system wewnętrznego egzaminowania zarządzany przez organizację typu "izby lekarskie").

SXE napisał(a):Ogólnie gadka jest raczej bezsensu bo od karania kierowców jest policja i to ona ma "wychowywać" kierowców
Schemat jest prosty
-OSK - nauczyć
- WORD - sprawdzić
-Policja - kontrolować
/.../


Czyli - wszystko jest w porządku i te trzy ogniwa działają sprawnie? ;-)

pozdrawiam
vonBraun

PS. Nie musicie traktować mnie bardzo poważnie - prawo jazdy mam od przedwczoraj ;-)
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez szerszon » niedziela 04 października 2009, 18:51

Aby lepiej przygotować potrzeba więcej treningu,czyli więcej godzin ,czyli wyższy koszt kursu.Minimum ustawowe to 30 godzin i nikt się nie kwapi aby na kursie pojeżdzić dluzej.Wszystkie szczytne pomysły powinny być kierowane do ustawodawcy,czyli Sejmu poprzez posłów.Niech ustawowo podniosą liczbę godzin np do 50,na pewno będzie wyzsza zdawalność.Po co kolejne ,,izby,, ,WORD-y w zupełności wystarczą,a od wychowywania poza ściśle okreslonymi sytuacjami na drodze to naprawdę nie my.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości