unoszenie stopy na sprzęgle

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Borys_q » piątek 02 października 2009, 16:13

athlon napisał(a):
Borys_q napisał(a): Jakoś od 12 lat operuje sprzęgłem z piętą w powietrzu i nie wyobrażam sobie inaczej ( zresztą tak mówi klasyka techniki kierowania).


Co nie znaczy, że inne sposoby wygodniejsze dla początkujących kierowców są niedopuszczalne.



To nie lepiej od razu porządnie a nie jak deszcz popada i but będzie mokry to się zacznie wszystko ślizgać, jak zmieni buty to zaś od nowa przyzwyczajanie BEZ SENSU!!!



PS nadal uważam, że operowanie sprzęgłem z piętą w powietrzu jest jedyną słuszną metodą, bo najbardziej uniwersalną.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Barabasz » sobota 03 października 2009, 18:30

Borys_q napisał(a):Jakoś od 12 lat operuje sprzegłem z piętą w powietrzu i niewyobrażam sobie inaczej ( zresztą tak mówi klasyka techniki kierowania).


Borys_q napisał(a):PS nadal uważam, że operowanie sprzęgłem z piętą w powietrzu jest jedyną słuszną metodą, bo najbardziej uniwersalną.


jestes instruktorem :?: :?:
i uczysz tak ludzi jezdzic :shock: :shock: :shock:
........................n/c
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez dma3 » sobota 03 października 2009, 18:46

a jak mozna uczyc inaczej ?
dma3
 
Posty: 87
Dołączył(a): piątek 13 lipca 2007, 17:12

Postprzez Barabasz » sobota 03 października 2009, 19:01

dma3 napisał(a):a jak mozna uczyc inaczej ?


wez podczas jazdy po wybojach sprobuj majac dłon w powietrzu narysowac prosta kreske, i sprobuj to samo opierajac dłon o twarda podstawe i przesuwajac dlonia do siebie.

pieta opiera sie o podloge i odjezdrzasz stopą od pedalu sprzegla, tak jak bys pietą jezdzil na deskorolce. sprzeglo caly czas jest w tym samym miejscu pod butem.

jasne ze znajdzie sie auto ze zle wyregulowanym sprzeglem, (opisywal to ktos we wczesniejszych postach) i tam moze byc problem. do tego panie o bardzo malym rozmiarze buta tez moga miec lekki z tym problem, ale do pokonania.
natomiast dla posiadacza rozmiaru 4x jedyna sluszna metoda
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez Borys_q » sobota 03 października 2009, 19:34

Bzdura, pięta zaklinuje sie w dziurze w wycieraczce i twoja cudowna technika idzie na wczasy.

Ps. Niewiem jak ty ale jak jade po wybojach mam całkowicie puszczone sprzędło.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez absolutny » sobota 03 października 2009, 19:56

Borys_q napisał(a):Bzdura, pięta zaklinuje sie w dziurze w wycieraczce i twoja cudowna technika idzie na wczasy.



Jeszcze mi się nie zdarzyło :roll:

btw. dzisiaj zwróciłem uwagę jak trzymam nogę i potwierdzam to co napisałem wcześniej (pięta na podłodze). Spróbowałem też drugiego sposobu ale okazał się być bardzo niewygodny, męczący, a na ulicach miasta pełnych dziur i kolein bardzo nieprecyzyjny. Może w busach/tirach się to sprawdza bo inna pozycja za kierownicą (tiromaniak wypowiedz się proszę).
Avatar użytkownika
absolutny
 
Posty: 31
Dołączył(a): czwartek 13 sierpnia 2009, 20:30

Postprzez Barabasz » sobota 03 października 2009, 22:27

Borys_q napisał(a):Bzdura, pięta zaklinuje sie w dziurze w wycieraczce.


ups.........
to ja juz kompletnie nie rozumiem twojej techniki jazdy, ja nie jezdrze a noga na szybie, do tego w wycieraczkach nie mam dziur :!:

a jesli masz na mysli dywanik pod nogami. to mam kilka propozycji:
1. wymien na taki co nie ma olbrzymich wybrzuszen
2. nie wciskaj piety w podloge jak bys chcial przebic sie do asfaltu

Borys_q napisał(a):Niewiem jak ty ale jak jade po wybojach mam całkowicie puszczone sprzędło. .


i jezdrzac po wybojach nigdy nie zmieniasz biegow :?: :shock:
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez Xsystoff » niedziela 04 października 2009, 00:28

Barabasz napisał(a):i jezdrzac po wybojach nigdy nie zmieniasz biegow :?: :shock:

http://www.youtube.com/watch?v=g4iQM9P044Y&feature=related obczaj sobie jak sie powinno operowac nogami i nie siej fermentu o piecie na podlodze. Po prostu nie umiesz inaczej i tyle.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez BOReK » niedziela 04 października 2009, 00:49

Taaaaak, lewa noga na hamulec i zęby w kierownicy. Poza tym spróbuj tak wciskac sprzęgło choćby u mnie, to zerwiesz sobie ścięgna - taki jest skok tego pedału. Raz, że to zależy od samochodu a dwa, że pokazałeś techniki rajdowe, które w zasadzie rzadko kiedy maja zastosowanie przy normalnej jeździe. Jeszcze ta redukcja na dwójkę z wciskaniem trzech pedałów jednocześnie mnie rozbiła. :D

Zanim powiesz, że tak się powinno jeździć to zapytam - do pracy chodzisz normalnie czy uprawiasz parkour? Też jest szybszy i efektywniejszy. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Barabasz » niedziela 04 października 2009, 14:05

BOReK napisał(a): Jeszcze ta redukcja na dwójkę z wciskaniem trzech pedałów jednocześnie mnie rozbiła. :D


technika pieta-palce, slyszales o czyms takim....... :?:
jasne ze niepotrzebna do jazdy po normalnej drodze

BOReK napisał(a): spróbuj tak wciskac sprzęgło choćby u mnie

to jak twarde masz sprzeglo w swoim aucie to nieistotne.
gorsze jest to ze zapewne tak uczysz jezdzic ludzi.
a ja ich potem musze oduczac po takich "instruktorach" :evil:
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez sankila » niedziela 04 października 2009, 18:15

Możecie jeździć jak chcecie, ale atmed pytał o radę na "ciężką nogę", a w tym przypadku lepsze jest podparcie pięty.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez BOReK » niedziela 04 października 2009, 22:06

Barabasz - technika pięta-palce to akurat transport z buta, czyli chodzenie pieszo :D. Oczywiście nie tylko - znam to i zdarzyło mi się nawet próbować, ale jest to właśnie zbędne przy normalnej jeździe.

Natomiast ty z jednej strony mówisz, że nieistotna jest technika obsługi sprzęgła w moim pojeździe, a bezwzględnie (jak widzę) uczysz ludzi techniki, która nie sprawdza się w wielu samochodach - choćby w moim modelu. Potem ktoś wsiada do takiego i nie wie co robić, bo nie umie obsłużyć sprzęgła tą techniką, a powinien inną i to jeszcze zależnie od sytuacji. Trzeba robić tak, by było skutecznie i wygodnie.

A poza konkursem to twardość sprzęgła nie ma wiele do rzeczy, natomiast skok pedału jak najbardziej, bo to on określa konieczne wychylenie stopy.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez jasiek23 » poniedziałek 05 października 2009, 12:03

Wczoraj zwróciłem uwagę na sposób naciskania sprzęgła i ja wciskam całą stopą i nie wyobrażam sobie inaczej ponieważ u mnie sprzęgło nie chodzi lekko a do tego ma spory skok.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez fabregascesc » środa 14 października 2009, 22:59

Ja np w Seicento mam pięte na podłodze( i jest wygodnie)
a w ojca volksvagenie jestem zmuszony operować sprzęgłem w powietrzu.
Pietką jakoś nie mogę się wczuć za duży chyba przeskok a i stope mam małą (42)
także jak kto woli...
5.03.2009 to był mój dzień :D
Avatar użytkownika
fabregascesc
 
Posty: 51
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 12:03
Lokalizacja: GDA

Postprzez szerszon » środa 14 października 2009, 23:23

Co kto lubi.U mnie pięta na podłodze i pedał sprzęgła ,,odpycha,, stopę.Wg mnie w ten sposób jest większa kontrola nad puszczaniem sprzęgła i eliminuje ,,szarpniecia,,
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości