przez mk61 » poniedziałek 30 listopada 2009, 14:42
Nie wiem. Ja to tłumaczę tak:
Jeśli samochód ciężarowy jest tylko i wyłącznie mój, nie mam firmy transportowej (A nawet jeśli, to co? Pojazd jest zarejestrowany na osobę prywatną.), to powinienem móc jeździć nim, jak swoim osobowym. Fakt, że muszę wtedy stosować się do ograniczeń mas, wymiarów itp., ale dlaczego mam się rozliczać z czasu pracy, kiedy pracy tej nie wykonuję? Tachograf służy do rejestracji czasu pracy, a nie czasu jazdy, czy czasu życia (ho, jeszcze tego brakuje). Można porównać to do tego, że jeśli nie mam żony, dzieci, dużej rodziny, a mam busika 9 osobowego, to obowiązkowo muszę się rozliczać z podatków za rzekomy transport osób. Niby dlaczego? Może mam dużo znajomych i często z nimi jeżdżę (nie pobierając od nich żadnej opłaty oczywiście), a może po prostu wolę jeździć większymi autami.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved.
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.