Zmiana laczków czyli kiedy zimóweczki :P?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Zmiana laczków czyli kiedy zimóweczki :P?

Postprzez wilkuzzz » środa 14 października 2009, 06:58

Jak w temacie kiedy zamierzacie założyć zimówki ? Ja się zastanawiam na najbliższym możliwym terminem gdyż do mojej miejscowości dziś zawitał śnieg i to w dość zaskakujących ilościach : P
"Spadochroniarstwo uczy nas być silnym, a tylko takich potrzebuje nasza ojczyzna"
Gen. Stanisław F. Sosabowski
Avatar użytkownika
wilkuzzz
 
Posty: 148
Dołączył(a): czwartek 19 lutego 2009, 11:42
Lokalizacja: Żory

Postprzez cman » środa 14 października 2009, 10:07

Nigdy.
Do mojej też właśnie teraz lekko zawituje :).
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BOReK » środa 14 października 2009, 10:29

Ciekawe kiedy wrócimy do starej dyskusji. :D

Ja w tym roku podobnie do Cmana nie zmieniam. Jak zima będzie taka jak w zeszłym roku, gdzie raz jeden zimówki były faktycznie przydatne, to nie ma sensu.

W Warszawie też teraz zdrowo prószy, ale rzut oka na obszar za oknem mnie pocieszył. Grunt nadal tylko mokry, jedynie samochody są zasypane i znowu szczotka pójdzie w ruch. :]
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez s0wa » środa 14 października 2009, 10:44

W tym lub w przyszłym tygodniu. Głównie dlatego że letnie już są do wyrzucenia, wytarte na maksa.
s0wa
 
Posty: 44
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 22:16

Postprzez LOBUZ88 » środa 14 października 2009, 12:27

też nie zmieniam na zimowe , jak już to przełożę sobie felgi na stalówki z drugim kompletem letnich żeby aluminiowych nie męczyć solą :wink:
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez wilkuzzz » środa 14 października 2009, 12:28

W sumie :D ja mieszkam o rzut beretem od naszych pięknych Beskid więc dziś założyłem :P a na letnich to troszkę już mi auto uciekało .
"Spadochroniarstwo uczy nas być silnym, a tylko takich potrzebuje nasza ojczyzna"
Gen. Stanisław F. Sosabowski
Avatar użytkownika
wilkuzzz
 
Posty: 148
Dołączył(a): czwartek 19 lutego 2009, 11:42
Lokalizacja: Żory

Postprzez Borys68 » środa 14 października 2009, 12:30

Ahoj!
Nie założe. Nie chce mi się kupowac zimówek do samochodu, który planuje w przyszłym roku sprzedać.
A w nowym będę jeździł na całorocznych. Jeżdżę po Warszawie i okolicach - nie widzę potrzeby zimowych opon.
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Postprzez mk61 » środa 14 października 2009, 14:39

Chyba niektórzy nie wiedzą jakie jest przeznaczenie i do jakich warunków atmosferycznych są przystosowane opony zimowe.

Opony zimowe to nie opony "śniegowe". Obyście później nie żałowali. :)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez lith » środa 14 października 2009, 14:55

Ja raczej jednak założę zimowe... ale jeszcze nie teraz :P

A co do letnich to trzeba będzie dobrze się im przyjrzeć, bo też się szykują zmiany... ale to na wiosnę dopiero
Ostatnio zmieniony środa 14 października 2009, 15:22 przez lith, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez absolutny » środa 14 października 2009, 15:16

Nie zmieniam bo auto sprzedaje :(

Ps. Lepiej sobie załóżcie zimówki bo letnie wam popękają.
Avatar użytkownika
absolutny
 
Posty: 31
Dołączył(a): czwartek 13 sierpnia 2009, 20:30

Postprzez cman » środa 14 października 2009, 15:28

BOReK napisał(a):Ciekawe kiedy wrócimy do starej dyskusji. :D

Hehe, no jak widać, to właściwie już :).

mk61 napisał(a):Chyba niektórzy nie wiedzą jakie jest przeznaczenie i do jakich warunków atmosferycznych są przystosowane opony zimowe.

Opony zimowe to nie opony "śniegowe". Obyście później nie żałowali. :)

No tak, +7 stopni i te inne pierdoły :wink: ? Przez pięć zim nie żałowałem, to i przez szóstą nie będę żałował.

absolutny napisał(a):Ps. Lepiej sobie załóżcie zimówki bo letnie wam popękają.

Przez pięć zim nie popękały (w tym jedna dwudziestoletnia), to i przez szóstą nie popękają.

PS Jeżeli ktoś nie wie o jaką dyskusję chodzi, to chodzi o tę: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=15541
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez athlon » środa 14 października 2009, 15:44

A ja dzisiaj zmieniłem oponki na zimowe ;] (tylko szkoda ze mnie kolo skasował podwójnie za nowe opony :( )

Ale co do jakości prowadzenia to bez porównania, na letnich przejechałem 20k kilometrów więc nie są za mocno dojechane, ale na tych zimóweczkach jak sie przeskakuje głęboką kałużę to dzień do nocy ;] Kiera nawet nie drgnęła (prawie) a na letnich juz lekko trzeba było trzymac kiere (pewnie już bieżnik mniejszy) bo teoretycznie letnia powinna być lepsza <myśli>

Ja przeliczam to tak, że za opony zapłacę niecałe 900zł, a za remont auta w przypadku kolizji kilka tys, więc dla mnie rachunek jest prosty.
Co do zakładania czy nie zakładania opon zimowych, widać to bardzo fajnie jak w te 3dni zwane u nas zimą dowali porządnie, i jak wszystkie sierotki potem wleką się 15km/h jak spokojnie można i 40 jechać. Tylko że w te 3 dni jak to mówi cman prawdziwej zimy też można auto rozwalić. No cóż, ktoś nie chce zmieniać z różnych powodów - jego sprawa.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez absolutny » środa 14 października 2009, 16:01

cman napisał(a):
BOReK napisał(a):
absolutny napisał(a):Ps. Lepiej sobie załóżcie zimówki bo letnie wam popękają.

Przez pięć zim nie popękały (w tym jedna dwudziestoletnia), to i przez szóstą nie popękają.


Miałem używane good yeary po znajomym, który jeździł na nich latem i mi popękały mocno na bokach i na styku z bieżnikiem :(

Kupiłem nowe micheliny i po pierwszej zimie sprawiały wrażenie sparciałych :( Zawsze mi na te głupie zimówki brakowało...

Podczas jazdy na letnich w temp. poniżej 0, auto jedzie nieprzyjemnie twardo, jakbym zamiast opon miał koło z flinstonów...
Avatar użytkownika
absolutny
 
Posty: 31
Dołączył(a): czwartek 13 sierpnia 2009, 20:30

Postprzez LOBUZ88 » środa 14 października 2009, 16:29

athlon napisał(a):Co do zakładania czy nie zakładania opon zimowych, widać to bardzo fajnie jak w te 3dni zwane u nas zimą dowali porządnie, i jak wszystkie sierotki potem wleką się 15km/h jak spokojnie można i 40 jechać. Tylko że w te 3 dni jak to mówi cman prawdziwej zimy też można auto rozwalić. No cóż, ktoś nie chce zmieniać z różnych powodów - jego sprawa.


A to pech...zeszłej zimy również nie miałem opon zimowych i to ja sie musiałem wlec za sierotami które mimo zimówek jechały 15km/h :roll:
Przedewszystkim sie zmienia styl jazdy , opony to rzecz drugorzędna..najwięcej właśnie zimą dzwonów przez takich "miszczóf" na zimowych...bo on może wyprzedzić, bo on może później zahamować, bo on moze szybciej wjechac w zakret...
więcej pokory, mniej zaufania w opony..umiejętności i wyczucia nie zastąpi kawałek gumy z innym bieżnikiem
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez mk61 » środa 14 października 2009, 17:09

LOBUZ88 napisał(a):umiejętności i wyczucia nie zastąpi kawałek gumy z innym bieżnikiem

Jaha! Olewajmy stan i typ naszych opon! Nie dajmy zarobić zakładom wulkanizacyjnym! Jeździjmy na starych oponach bez bieżnika. Najlepiej, gdy będzie to PRL-owski STOMIL. (Ta nazwa, to chyba ma coś w sobie. Czyżby po stu milach opony były już zużyte? ;) ) :)

W końcu umiejętności nam wystarczą, prawda?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości