Kto jest bardziej niebezpieczny, pirat drogowy czy policja?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 07 listopada 2009, 20:18

Aha, a art. 3 i 14 ustawy to pryszcz?

EDIT: Dwóch na jednego w jednej sekundzie.


Dopiero dwóch... bywało gorzej (i pewnikiem będzie).
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » sobota 07 listopada 2009, 20:32

scorpio44 napisał(a):EDIT: Dwóch na jednego w jednej sekundzie. :D:D

Zmasowany atak moderatorów ;P :wink:.

cwaniakzpekaesu napisał(a):Aha, a art. 3 i 14 ustawy to pryszcz?

Art. 14, a konkretnie art. 14 pkt. 1 lit. a w tym momencie znika. Mamy przepisy ustawy, mamy znaki i sygnały - jeżeli z tych drugich wynika odrębny sposób zachowania (a wynika, bo sygnał, w przeciwieństwie do ustawy, zezwala na wejście), to do nich się stosujemy.
Art. 3 - ok. Ale to jest tak naprawdę ogólnik, uzupełniający tylko nie dość jasne sytuacje i przede wszystkim, jak już pisałem, dotyczy w równym stopniu kierującego.

Zapytam inaczej, pojazd skręca w prawo na skrzyżowaniu, rusza po zmianie sygnału na zielony, zielone dla oczekujących na drodze poprzecznej pieszych zapala się z pewnym opóźnieniem. Pojazd jedzie z niewielką prędkością, ale jednak, jest już tuż przed przejściem dla pieszych, w tym momencie dostają oni zielone i ktoś wchodzi na przejście, pojazd zatrzymuje się w połowie przejścia, pieszy na wszelki wypadek zawija z powrotem na chodnik. Powiedzmy, że jest to egzamin - co byś zrobił jako egzaminator?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 07 listopada 2009, 20:56

Art. 14, a konkretnie art. 14 pkt. 1 lit. a w tym momencie znika.


Znika? Twoim zdaniem... bo moim nie.
Pewnie tu się nie zgodzimy i każdy zostanie przy swoim zdaniu.

Art. 3 - ok. Ale to jest tak naprawdę ogólnik, uzupełniający tylko nie dość jasne sytuacje i przede wszystkim, jak już pisałem, dotyczy w równym stopniu kierującego.


Ogólnik? Możesz to wyjaśnić?

co byś zrobił jako egzaminator?


To mnie nawet zaintrygowało:

zielone dla oczekujących na drodze poprzecznej pieszych zapala się z pewnym opóźnieniem


A nie jest tak, że się razem zapala z zielonym dla pojazdów?

No chyba, że chcesz jakieś wyimaginowane sytuacje tworzyć dla potwierdzenia Twojej (teraz to już Waszej) tezy?

Tezy, że pieszy może bezkrytycznie wejść na przejście o ruchu kierowanym - nawet bezpośrednio przed jadącym pojazdem.

Oczywiście - według tej tezy winnym będzie kierujący. Bo potrącił pieszego, który wszedł (wtargnął) na jezdnię bezpośrednio przed jadącym pojazdem...

P.S.
Jutro idę na przejście dla pieszych i podstawię nogę samochodowi - co tam paznokcie, ważne że się dychnie od roboty (L-04 się należy), i jeszcze odszkodowanie dostanie. A że kierujący pójdzie do więzienia? Jego sprawa.

Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał - ostatnia dygresja to żart. Głupi żart żeby nie było.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » sobota 07 listopada 2009, 21:26

cwaniakzpekaesu napisał(a):Ogólnik? Możesz to wyjaśnić?

Ogólnik, bo można go wepchnąć do każdej sytuacji. Co by się na drodze nie zdarzyło, to zawsze można każdemu przyłożyć art. 3. Artykuł niby dobry i fajny, ale jednak mocno ogólny.

cwaniakzpekaesu napisał(a):A nie jest tak, że się razem zapala z zielonym dla pojazdów?

Nie zawsze, może tak nie powinno być, ale tak jest na niektórych skrzyżowaniach, przynajmniej w Krakowie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 07 listopada 2009, 23:22

Tych - jak to ująłeś - ogólników to trochę więcej jest - na początku ustawy. I całe prawo o ruchu drogowym na nich stoi...

Cman, w zasadzie to już wyżej wyraziłeś się stosownie do okoliczności mówiąc o zdrowym rozsądku.
Ja dodam jeszcze instynkt samozachowawczy...

A że co do przepisów się nie można na tym forum dogadać? A bo to pierwszy raz? I pewnie nie ostatni...

Pamiętam takie hasło jeszcze za czasów komuny rozgłaszane przez megafon przez jadącego radiowozem milicjanta, cytuję:

"Piesi przechodźcie przez jezdnię w miejscach dozwolonych bo jak nie będziecie to was auto przejedzie"

Śmiało się całe miasto...

Chciałoby się powiedzieć:

"Piesi nie wchodźcie na jezdnię bezpośrednio pod jadący pojazd bo co wam z pierwszeństwa jak nie będziecie żyli..."
:) (śmieszne)

Pierwszeństwo to nie wszystko...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez scorpio44 » sobota 07 listopada 2009, 23:27

Coś mi się wydaje, że chyba nawet częściej zielone dla pieszych zapala się z opóźnieniem w stosunku do zielonego dla samochodów.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 07 listopada 2009, 23:40

Scorpio jakbyś mógł to sprawdzić to daj znać ile wynosi opóźnienie... i czy samochód przed pieszym zdąży do połowy wjechać na przejście.
Sam też to sprawdzę...
Sorry za offtop, już się wyłączam.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości