Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **jawamdam007** » środa 18 listopada 2009, 17:12

Witam. Dzisiaj miałem mój pierwszy egzamin na prawko. Niestety po 15 minutach jazdy w mieście popełniłem błąd... czy na pewno? Na skrzyżowaniu z sygnalizacją ogólną miałem skręcić w prawo. Czekam na zielone. Po chwili się zapala. Spoglądam w prawo nikogo nie ma w pobliżu pasów (mają przecież zielone i pierwszeństwo) to powili ruszam i nagle przez pasy przebiega pieszy (biegł do autobusu). Nie jechałem szybko wiec pieszy zdążył przebiec. Wiec jadę dalej i tu instruktor ze niestety wynik egzaminu negatywny. Czy miał racje?
Arkusz przebiegu egzaminu praktycznego

i wysunek poglądowy

PS: Egzaminator wpisał na arkuszu przejazd na czerwonym

przez **skov** » środa 18 listopada 2009, 17:40

krótko: czy miał rację nikt z nas nie wie. Wiemy za to co było przyczyną wyniku negatywnego - niezastosowanie się do sygnałów świetlnych.Jeżeli tak nie było a zechcesz dochodzić prawdy to masz takie prawo. Nagranie trzymają 14 dni, więc do dzieła.

przez **krzysiek20** » środa 18 listopada 2009, 20:55

Ale z kartki wynika, że wjechałeś za sygnalizator na czerwonym. Może podczas puszczania pieszego, nastapiła zmiania świateł?
Jesli tak było, to nie masz się niestety co odwoływać, jesli wg. Ciebie było inaczej, to zawsze możesz próbować.

przez **lith** » środa 18 listopada 2009, 21:09

Jeżeli przejechał na zielonym, a potem się zmieniło światło to chyba mógł już oblać na wymuszeniu pierwszeństwa najwyżej, a nie na niezastosowaniu się do sygnalizacji. I to wtedy kiedy ruszyliby już Ci z poprzecznej i by im przed maski wyleciał.

przez **jawamdam007** » środa 18 listopada 2009, 21:09

no wiem, że wjechałem na zielonym bo na nie czekałem (na pewno się tak szybko nie zmieniło). Chciałem się zapytać czy jest sens w ogóle się odwoływać. Jutro zapytam instruktora czy mam racje.

przez **krzysiek20** » środa 18 listopada 2009, 21:34

Jeżeli jest jak mówisz, to próbuj,

przez **scorpio44** » środa 18 listopada 2009, 22:00

Ogólnie to obstawiam, że tę sytuację z pieszym należało uznać za wymuszenie i egzamin rzeczywiście powinien zostać przerwany. Ale zagadką jest, dlaczego jako powód przerwania egzaminu wpisane jest w arkuszu coś zupełnie innego (jak twierdzisz - coś, co w ogóle nie miało miejsca)...

przez **jawamdam007** » środa 18 listopada 2009, 22:38

No właśnie to mnie zastanawia dlaczego tak wpisał. Może nie miał jak wpisać wymuszenia czy coś... ale w sumie egzaminator bym spokojny, kulturalny dobrze się z nim jechało tylko ten pieszy :/ Jeszcze się zastanowię. Dzięki za info Panowie a już w głowie miałem: "gratuluje... ";) Tak długo czekałem to jeszcze poczekam następny termin 11 grudnia

przez **dylek** » środa 18 listopada 2009, 23:00

przychodzi mi tu do głowy tzw. powtórzony sygnalizator... ( niedawno była o nim mowa w jakimś wątku...
jeśli tam stał .... to by się zgadzało... po skręcie na swoim zielonym wjeżdżasz w sytuację, gdzie piesi mają zielone, a przed tobą świeci się czerwone...
Dla mnie bez sensu są w obecnym stanie prawnym te sygnalizatory, ale ponoć gdzieniegdzie jeszcze się zdarzają... ;/

przez **jawamdam007** » środa 18 listopada 2009, 23:26

a to by się zgadzało dlaczego na czerwonym... no nic chyba to zostawię w sumie właśnie egzaminator był spoko. A na następny raz będę musiał uważać na te pasy a jak nie to potracę tego pieszego i będę przynajmniej wiedział za co oblałem ;)

przez **lith** » środa 18 listopada 2009, 23:31

A nie możesz sprawdzić, czy na tym skrzyżowaniu nie ma tego powtórzonego sygnalizatora? To byś chociaż był pewny za co oblałeś.

przez **jawamdam007** » środa 18 listopada 2009, 23:52

ale jak? Sprawdzić nagranie?

przez **ella** » środa 18 listopada 2009, 23:56

Pojedź na to skrzyżowanie i zobacz jak to wygląda.

przez **jawamdam007** » czwartek 19 listopada 2009, 23:55

tylko w tym problem, że ja dobrze nie znam miasta, w którym zdawałem (Opole) a na jazdach nigdy w tym miejscu nie byliśmy... musiałbym dobrze poszukać

przez **Poznanianka** » niedziela 22 listopada 2009, 18:42

jawamdam007 napisał(a):No właśnie to mnie zastanawia dlaczego tak wpisał. Może nie miał jak wpisać wymuszenia czy coś... ale w sumie egzaminator bym spokojny, kulturalny dobrze się z nim jechało tylko ten pieszy :/ Jeszcze się zastanowię. Dzięki za info Panowie a już w głowie miałem: "gratuluje... ";) Tak długo czekałem to jeszcze poczekam następny termin 11 grudnia

Nie miał jak wpisać wymuszenia pierwszeństwa bo takie pojęcie w ruchu drogowym nie istnieje.

czy mogę się odwołać? Mam rację?

czy mogę się odwołać? Mam rację?

Kto przegląda forum