przez is2112 » sobota 21 listopada 2009, 09:09
przez cman » sobota 21 listopada 2009, 10:51
is2112 napisał(a):...słońce cholernie świeciło mi w oczy i zatrzymałam się na rękawie, powiedziałam egzaminatorowi, że kompletnie nic nie widzę. Odburknął tylko, że nie jego wina...
is2112 napisał(a):...i powtarzałam rękaw jeszcze raz ale wg niego nie zmieściłam się w polu zatrzymania ;| Ja tego za bardzo nie widziałam, może lekko tablica rejestracyjna była na linii...
is2112 napisał(a):Jak dla mnie ci egzaminatorzy czepiają się szczegółów i specjalnie oblewają ludzi, żeby wyciągnąć więcej kasy...
przez is2112 » sobota 21 listopada 2009, 11:18
przez cman » sobota 21 listopada 2009, 11:28
przez Pajejek » sobota 21 listopada 2009, 19:46
Niestety (dla is2112), muszę się z tym zgodzić. Jest instrukcja egzaminowania i koniec. Jeżeli egzaminator zrobi coś w brew niej to może odpowiadać przed sądem. Oczywiście zdarzają się egzaminatorzy "złośliwi", nie mniej jednak to już rzadkość. Swoją złość możesz spożytkować pozytywnie i nastawić się na następny egzamin "zdająco", czego oczywiście Ci życzę.cman napisał(a):I dla Ciebie to co opisane powyżej, jest czepianiem się szczegółów i specjalnym oblewaniem ludzi, tak? To, że egzaminator ocenia zadanie egzaminacyjne zgodnie z instrukcją egzaminowania? To, że egzaminator nie dokonuje niewłaściwej oceny zadania egzaminacyjnego, postępując niezgodnie z przepisami (przez co mógłby np. stracić pracę), tylko po to, żeby uszczęśliwić kompletnie mu obcą osobę egzaminowaną?
przez albin » sobota 21 listopada 2009, 23:06
przez Poznanianka » niedziela 22 listopada 2009, 18:25
is2112 napisał(a):powtarzałam rękaw jeszcze raz ale wg niego nie zmieściłam się w polu zatrzymania ;| Ja tego za bardzo nie widziałam, może lekko tablica rejestracyjna była na linii...
przez piotrekbdg » niedziela 22 listopada 2009, 18:33
A tak wyobraź sobie taka sytuację.
Jak piszesz tablica rejestracyjna była może lekko na linii, i tak pomyśl co by było gdyby ta linia to byłoby dziecko. Też byś powiedziała, że tablica rejestracyjna lekko była na dziecku??
Ludzie myślcie trochę. Macie potem wyjechać na drogę, gdzie są inni ludzie !!!!
przez Poznanianka » niedziela 22 listopada 2009, 18:54
przez piotrekbdg » niedziela 22 listopada 2009, 19:00
A dziecko było podane jako sytuacja skrajna aby dać do myślenia,
przez lith » niedziela 22 listopada 2009, 21:02
przez iAndrew » niedziela 22 listopada 2009, 21:23
przez szerszon » niedziela 22 listopada 2009, 23:19
To nie jest głupi przykład tylko próba dotarcia do wyobrazni,bo cóż to 2cm.Czasami dziwi mnie Wasze podejście ,niekiedy zbyt moim zdaniem swobodne,ale moze ja już stary jestem i zrzędzę :)piotrekbdg napisał(a):A dziecko było podane jako sytuacja skrajna aby dać do myślenia,
Jak już poiwedziałem to był głupi przykład; do dzieci się zwyczajowo nie dojeżdża na milimetry.
przez Pinhead » poniedziałek 23 listopada 2009, 00:54
is2112 napisał(a):Trafiłam na nieciekawą pogodę, słońce cholernie świeciło mi w oczy i zatrzymałam się na rękawie, powiedziałam egzaminatorowi, że kompletnie nic nie widzę. Odburknął tylko, że nie jego wina i powtarzałam rękaw jeszcze raz ale wg niego nie zmieściłam się w polu zatrzymania ;| Ja tego za bardzo nie widziałam, może lekko tablica rejestracyjna była na linii...
przez tristan » poniedziałek 23 listopada 2009, 08:30