Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **adziu90** » środa 25 listopada 2009, 18:25

Co jest? Wsiadłam do auta i nie czułam silnika. Ogłuchłam czy co? No i na wzniesieniu mi zgasł. Chociaż jak go już zapalałam na łuku to coś było nie tak. A jeszcze 1,5 h wcześniej trzy razy ruszyłam ze wzniesienia elką. CZy ktoś może mi pomóc, o co chodzi, za nowe te auta egzaminacyjne w Szczecinie, czy co?Kolejny termin mam na 23. 12. 09. i już jestem wkurzona, że będzie to samo. Ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

przez **Mosfet** » środa 25 listopada 2009, 18:51

Rozumiem twoje rozgoryczenie, ale czterech tematów na raz nie musiałaś zakładać.

To że nie słyszałaś silnika samochodu nikogo nie obchodzi i ty masz potrafić jeździć każdym samochodem, bez względu na to czy jest to najnowsze super wyciszone AUdi czy stary klekoczący diesel. Masz jeszcze do dyspozycji obrotomierz i pedał gazu, który przecież czujesz, że naciskasz. Możesz napisać petycję, żeby porozcinali tłumiki w każdym aucie egzaminacyjnym, albo pozakładali sportowe filtry powietrza, wtedy będziesz miała ryk silnika jak ta lala.

przez **lith** » środa 25 listopada 2009, 19:22

albo otwórz okno ;]

przez **adziu90** » środa 25 listopada 2009, 20:15

Ale z was sarkastyczne osoby. Poza tym mam jeden temat nie cztery.

przez **ella** » środa 25 listopada 2009, 20:24

Poza tym mam jeden temat nie cztery.

Oczywiście bo trzy poprzednie za ciebie skasowałam.

przez **lith** » środa 25 listopada 2009, 20:59

Ale to nie jest żart. Przy uchylonym oknie lepiej silnik słychać xD

przez **mk61** » środa 25 listopada 2009, 21:06

adziu90 napisał(a):CZy ktoś może mi pomóc, o co chodzi, za nowe te auta egzaminacyjne w Szczecinie, czy co?

Tak. "Za nowe". Cokolwiek to znaczy.
A tak na prawdę. Te auta są przygotowane pod częste gaśnięcia. Tutaj robi się wszystko, żeby egzaminowani nie zdali. Jest to legalna mafia i tylko wyłudza pieniądze.

Oczywiście nie masz się co martwić, bo jeździsz najlepiej ze wszystkich a to samochód i egzaminator się "mylą".

To chciałaś przeczytać? To nie jest poradnia psychologiczna, tylko forum na temat uprawnień do kierowania pojazdami. Równie dobrze możesz napisać, że Ci się matura z matematyki nie podoba, bo literki w zadaniach nie ułożyły się tak, żeby Tobie pasowało.

Przepraszam za szczerość.

przez **szerszon** » środa 25 listopada 2009, 21:12

adziu90 napisał(a):Co jest? Wsiadłam do auta i nie czułam silnika. Ogłuchłam czy co? No i na wzniesieniu mi zgasł. Chociaż jak go już zapalałam na łuku to coś było nie tak. A jeszcze 1,5 h wcześniej trzy razy ruszyłam ze wzniesienia elką. CZy ktoś może mi pomóc, o co chodzi, za nowe te auta egzaminacyjne w Szczecinie, czy co?Kolejny termin mam na 23. 12. 09. i już jestem wkurzona, że będzie to samo. Ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Obserwuj obrotomierz.

przez **lith** » środa 25 listopada 2009, 21:41

Mi się matura z matematyki nie podoba :> Jakieś ciepłe słowo? xD

przez **kylo100** » środa 25 listopada 2009, 23:29

I co mamy Ci na to poradzić? Gaz( swój własny zapuść, a poczujesz) :lol: :shock: :twisted:

przez **adziu90** » czwartek 26 listopada 2009, 00:20

Matura to dla mnie pestka. Prosiłam po prostu o rady techniczne od tych co zdali. Nie interesuje mnie też psychologia. sorry, ale domorosłych psychologów jest za wiele.

przez **cman** » czwartek 26 listopada 2009, 10:24

No więc jakie są Twoja pytania?

przez **Ingvar** » czwartek 26 listopada 2009, 12:43

adziu90 napisał(a):Co jest? Wsiadłam do auta i nie czułam silnika.

Jak chcesz poczuć silnik to nos pod maskę i wciągaj śmiało ;) A tak na poważnie - proponuje dokupić kilka jazd doszkalających na innym samochodzie bo jak przypuszczam cały kurs "objeździłaś" na jednym.

oblałam bo nie czułam samochodu

oblałam bo nie czułam samochodu

Re: oblałam bo nie czułam samochodu

Re: oblałam bo nie czułam samochodu

Re: oblałam bo nie czułam samochodu

Kto przegląda forum