Egzamin na C+E w MORD Kraków

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Egzamin na C+E w MORD Kraków

Postprzez wiks24 » piątek 27 listopada 2009, 22:59

mozecie mi powiedziec czy trudno zdac prawo jazdy kat C+E??? i powiedzcie mi na jakich pojazdach sie zdaje? bo z tego co widze jak sie zdaje z przyczepa to na Renault Midlum z przyczepa a jak na naczepie to sie zdaje na tym samym pojeździe na ktorym sie uczono tak? i mam pytanie jak nalezy sprzegac naczepe? czy podlaczanie przewodów jest to istotne czy nie ma w tym znaczenia? z góry dziekuje za odpowiedź i jezeli ktos nie dawno w Krakowie zdawał na E to niech mi powie jak wyglada egzamin
wiks24
 
Posty: 22
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 13:16
Lokalizacja: kraków

Postprzez rafaello56 » sobota 28 listopada 2009, 17:51

Połączenie przewodów pneumatycznych ma ogromne znaczenie.
Jeżeli podłączasz to najpierw żółty, a później czerwony. Przy odłączaniu najpierw czerwony później żółty i elektryka.
Chodzi tu o to ,że jak podłączysz przewód czerwony to hamulce w naczepie zostają odblokowane i dlatego podłączamy go na końcu i odłączamy w pierwszej kolejności.
B-6.2006, C- 2.2009, CE-9.2009
A,D- obecnie tylko w marzeniach ;)
rafaello56
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa 11 lutego 2009, 21:14

Postprzez wiks24 » niedziela 29 listopada 2009, 02:02

ok dzieki, a tak trudno jest zdac na C+E?? i czy ty zdawales w krakowie? i mozecie mi powiedziec co jest najtrudniejsze na egzaminie?
wiks24
 
Posty: 22
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 13:16
Lokalizacja: kraków

Postprzez rafaello56 » niedziela 29 listopada 2009, 10:27

Ja zdawałem w Tarnowie na Midlum + Gniotpol.
Jednemu zdać będzie trudniej innemu łatwiej. Miałem przyjemność współpracować z osobą która zdawała C+E, a że robiliśmy uprawnienia w podobnym czasie więc wymieniliśmy sporo poglądów i tak z tego co najbardziej sprawiało mu kłopot to było duże natężenie ruchu pojazdów i pieszych. Każdy musi radzić sobie po swojemu i nie pomogą dobre rady , tylko odporność na stres
B-6.2006, C- 2.2009, CE-9.2009
A,D- obecnie tylko w marzeniach ;)
rafaello56
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa 11 lutego 2009, 21:14

Postprzez wiks24 » poniedziałek 30 listopada 2009, 00:32

a tak powiedzcie mi czy na C+E jest najtrudniej zdac? trudniej niz na D? czy na D najtrudniej zdac? i powiedzcie mi czy przy łuku sa troche szersze pasy niz przy C? czy takie same?
wiks24
 
Posty: 22
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 13:16
Lokalizacja: kraków

Postprzez rafaello56 » poniedziałek 30 listopada 2009, 19:42

Tak C+E oraz D ma szerszy tor niż samo C , oraz jest udogodnienie , bo możesz się zatrzymywać ruszać do przodu , a ostatnio wprowadzili możliwość jednorazowego opuszczenia pojazdy podczas cofania.
Samo cofanie tyłem to chyba najłatwiejsze jest na kat D bo jedziemy po tym samym łuku co na C+E.Jeżeli chodzi o manewry na placu to bez wątpienia na C+E jest według mnie najtrudniej.

Jeśli dobrze czujesz gabaryty pojazdu to miasto na C+E będzie łatwiejsze niż na D, a wynika to z zakazów tonażowych i tak autobusy często można na egzaminie zapędzić w wąską ciasną i niewygodną uliczkę na której jest zakaz dla ciężarówek,a nie dotyczy autobusu.
B-6.2006, C- 2.2009, CE-9.2009
A,D- obecnie tylko w marzeniach ;)
rafaello56
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa 11 lutego 2009, 21:14

Postprzez Borys_q » wtorek 01 grudnia 2009, 10:05

Chodzi tu o to ,że jak podłączysz przewód czerwony to hamulce w naczepie zostają odblokowane i dlatego podłączamy go na końcu i odłączamy w pierwszej kolejności.


A od kiedy podłączasz przewody bez zaciągnietego awaryjnego w samochodzie???
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Rybek » wtorek 01 grudnia 2009, 23:04

Jeśli chodzi o kolejność podłączania przewodów to ja bym powiedział tak:
Przerabiałem ten temat jakiś czas temu, akurat była zmiana pojazdów egzaminacyjnych w wordzie. Pytając się instruktorów tylko mieszali mi w głowie. Jeden mówil najpierw czerwony a inny najpierw zółty.
Prawidłową odpowiedzią na te pytanie jest. Podłączamy najpierw przewód ten który jest podany w instrukcji danego samochodu jako pierwszy. W różnych wordach są różne pojazdy. W jednym będzie pierwszy ten a w innym tamten. Dlatego polecam naprzykład sciągnąc instrukcję pojazdu tego co jest w danym w wordzie i przeczytać. Ewentualnie zapytać kogoś kto się dobrze zna na danej marce pojazdu.
Rybek
 
Posty: 50
Dołączył(a): piątek 06 marca 2009, 15:46

Postprzez wiks24 » środa 02 grudnia 2009, 00:31

no dobra dzieki kolego! a ty rafaello56 kiedy zdawales na te kategorie prawko? i czy zdawales moze w krakowie? i powiedz mi czy jak np ostro zahamujesz przy kat D to jest to błąd? bo tak cos slyszalem ze nie nalezy ostro hamowac musisz pokazac ze potrafisz jeździc łagodnie! a co do C+E to naprawde ja mysle ze trudniejsze sa manewry na placu, a jak na miasto sie wyjedzie to raczej sie juz zda jak sie nie popełni kardynalnego błedu, a tak przy D podczas łuku mozna sie zatrzymać? i ile metrów szerokości posiada łuk przy C+E i D?
wiks24
 
Posty: 22
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 13:16
Lokalizacja: kraków

Postprzez sterciu » środa 02 grudnia 2009, 00:49

wiks24 napisał(a):a co do C+E to naprawde ja mysle ze trudniejsze sa manewry na placu, a jak na miasto sie wyjedzie to raczej sie juz zda jak sie nie popełni kardynalnego błedu,


nic bardziej mylnego , tak samo można oblac na placu jak i na mieście. Wystarczy chwila nie uwagi , najechac na krawęznik w czasie przykładowo wykonywania manewru skrętu w prawo i egzamin nie zaliczony. Ogólnie stan trudności zalezy od przygotowania sie osoby zdającej do egzaminu. Zauwazyłem ze najwieksza ilośc osob odpada przy sprzęganiu/rozprzęganiu a pozostałe manewry juz idą z górki.
sterciu
 
Posty: 97
Dołączył(a): poniedziałek 26 października 2009, 19:37
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez wiks24 » środa 02 grudnia 2009, 01:00

a czemu na czym myla? ja slyszalem ze na łuku wiele osób oblewa przy C+E a przy D najczesciej przy czym oblewają?
wiks24
 
Posty: 22
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 13:16
Lokalizacja: kraków

Postprzez sterciu » środa 02 grudnia 2009, 01:24

Nie ma trudnych manewrów na placu, wszystkie są latwe , tylko zalezy od stopnia wyćwiczenia ich na kursie. Jak sie ma je opanowane dobrze to nie powinno byc problemów z wykonaniem zadań na placu. Na mieście szybciej może cos niespodziewanego wyskoczyć i można oblać w/g mnie.

Jednemu kursantowi na E/C przykladowo bedzie łuk zle wychodzil innemu wjazdy tyłem do garazu a jeszcze innemu wjazd przodem do garażu. Lecz z relacji kursantów spora ilośc nawet nie rozpoczyna manewrów poniewaz odpada na sprzęganiu tandemu bo sie zreguly w czasie nie wyrabiają.

Tak samo jest przy D , jednemu bedzie sprawial problem wjazd tyłem innemu "zatoczka" itp. Ale tak jak patrze i slysze to najczęsciej na "zatoczce" oblewają jak juz na placu na kat D.
sterciu
 
Posty: 97
Dołączył(a): poniedziałek 26 października 2009, 19:37
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez wiks24 » czwartek 03 grudnia 2009, 00:13

ale jakiej zatoczce?? , a co do C+E jakie błedy popełnia większosc zdajacych przy sprzeganiu? na czym sie mylą?
wiks24
 
Posty: 22
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 13:16
Lokalizacja: kraków

Postprzez sterciu » czwartek 03 grudnia 2009, 00:30

a co do C+E jakie błedy popełnia większosc zdajacych przy sprzeganiu? na czym sie mylą?


Oblewają na tym ze niektórzy walą w dyszel przyczepy z duzą szybkością co skutkuje przepchnięciem przyczepy czasem o metr i więcej zamiast delikatnie , powoli podjechac sobie pod dyszel (ale to naszczęście wyjatki juz teraz) , czasem bolec nie chce zaskoczyc i szarpią przyczepą a to nic im nie daje, mylą sie z przewodami - nie w tej kolejności co trzeba podłączają, czasem nie dają rady podłączyc ciśnieniowego bo nie wiem czy za malo siły maja czy co itp. Ogólnie jest sporo rzeczy na czym się wysypują. W/g mnie wszysto jest latwe łacznie z podłaczeniem przyczepy ale niestety z tego co widze najwieksza ilośc osób oblewa na podłaczaniach i zwalają oczywiście wszystko na wine niesprawnego zaczepu w pojezdzie egzaminacyjnym. A z manewrów to najbardziej sie boją kursanci zauwaylem wjazdu tylem , ale skoro łuk ktoś sie nauczył robic to i wjazd tylem powinien mu wychodzic. No ale tak jak pisze , są rózne przypadki , jeden wszystkie manewry opanuje po paru godzinach , a inny po 20 godzian łuku nie potrafi zrobic. A takich przypadkow widziałem wiele jak na godziny doszkalające przychodzili. Wyjezdzone kursant mial 25 godzin, a łuku nie potrafił zrobic ,a na egzamin sie wybieral trzy dni pózniej :roll: .

Co do "zatoczki" na kat. D to chodzi o parkowanie równolegle , nie jestem w temacie az tak bardzo szkoleń na kat D ale chyba nic sie nie zmienilo i nadal jest parkownie równolegle jak było kiedys.
sterciu
 
Posty: 97
Dołączył(a): poniedziałek 26 października 2009, 19:37
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez wiks24 » czwartek 03 grudnia 2009, 00:51

tak jest jest przy D dalej to! ale przy D łuk tez taki prosty nie jest w sumie bo z tego co widze i slysze autobus inaczej ci zachodzi podczas skretu, a tak przy C+E to ja raczej na naczepie bede zdawał a ponoc jest łatwiej zdac jak sie zdaje przy naczepie! z przyczepa zdaja samobójcy! a tak ty kolego jestes instruktorem?
wiks24
 
Posty: 22
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 13:16
Lokalizacja: kraków

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości