Parkowanie równoległe i przerwanie egzaminu. czy słusznie ??

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez annubis17 » piątek 04 grudnia 2009, 23:12

Temat już mi od początku śmierdzi żalami na egzaminatorke. Oczywiście ja niewinna, wszystko robiłam przecież dobrze, to oni są przeciwko mnie.
Egzamin z punktu prawnego wygląda mi się wydaje tak jak powinien, więc koniec dyskusji nad złymi egzaminatorami i jedną wielką mafią :)
Citroen XM 2.1D Obrazek Lancia Kappa 2.0t Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
annubis17
 
Posty: 253
Dołączył(a): sobota 25 kwietnia 2009, 13:39
Lokalizacja: koszalin

Postprzez jjustii » wtorek 08 grudnia 2009, 23:12

Z pkt prawnego wyglądał powiedzmy dobrze do momentu parkowania . Nie chodziło mi tutaj o żalenie się tylko o podzielenie się swoją uwagą na temat egzaminów. Zresztą umówmy się czasy kiedy to urzędnik mial władze w swoich rękach nieograniczoną i mógł bez problemu omijać prawo juz minęły. A ja jako klient, którym jestem na egzaminie mam prawo do sprawiedliwej oceny.
jjustii
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 29 listopada 2009, 22:37

Postprzez cman » środa 09 grudnia 2009, 12:31

jjustii napisał(a):...jade dalej, jechalam wąską uliczka i zeby zmieścic sie z autem z naprzeciwka na tej drodze przyblizyłam się do krawężnika delikatnie go musnęlam tylnym kołem- BŁĄD.

Tak z ciekawości, możesz mi powiedzieć, jak to zrobić, żeby jadąc do przodu musnąć tylnym kołem krawężnik (jak rozumiem nie muskając wcześniej przednim)?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez jjustii » środa 09 grudnia 2009, 13:24

Skręcając w lewo. Ja nic zresztą nie poczułam tylko pani egzaminator powiedziała dokładnie w ten sposob "tylne kolo zahaczyło o krawężnik...-BŁĄD"
jjustii
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 29 listopada 2009, 22:37

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości