miałam zasypany plac a egzaminator nie pozwolił mi poprawic

[patrycja4862]

Dzisiaj miałam 2. podejście i mam pytanie czy jak na łuku najadę na linię bo jest źle odśnieżone i pada duży śnieg to czy egzaminator ma prawo nie dać 2 szansy czy mam prawo do poprawki w takiej sytuacji bo może nie mam o co się kłócić podpowiedzcie proszę bo może mnie oblał za darmo

[Nikolaus]

Może trzeba było zgłosić swoje uwagi na początku? Gdy linie są nie do końca widoczne, pozostają jeszcze słupki.. chociaż też by mnie to zdenerwowało :roll:

[patrycja4862]

tak wiało że ja skręciłam za mocno w prawo bo mi się po....................
ale coś mi się wydaje że powinien dać szansę a nie oblać !!!!!!!!!!!
o to mi chodzi bo za pierwszym razem to instruktor dawał mi szansę poprawki

[Nikolaus]

Jeżeli widzisz, że zaczynasz zbytnio zbaczać to wystarczy się zatrzymać, wtedy egzaminator pozwoli powtórzyć manewr. Do niektórych rzeczy jeszcze bym się na placach przyczepił (choćby nierówna nawierzchnia).. w każdym razie odwoływanie raczej nie pomoże.

[Margo]

Ale najechanie na linię [nie przejechanie jej]=powtórzenie zadania egzaminacyjnego. Dobrze mówię?

[krzysiek20]

Dobrze wg. mnie:)

[patrycja4862]

to jazda do przodu była i się zawiesiłam na łuku a jak przejadę przez linię to nie ma poprawek tak???w podręcznikach jest napisane, że jak kursant nie wykona poprawnie 2 razy jednego zadania to oblewają
a teraz to word obojętnie skąd to maszynka do oblewania

[Margo]

Jeżeli:

a) najedziesz na linię,zatrzymasz się,nie zmieścisz się w kopercie to powtarzasz rękaw

b) jeżeli wyjedziesz za linię,uderzysz w pachołek to oblewasz


Jak nie było widać linii to skąd wiesz,że na nią najechałaś,a nie chociażby minimalnie przejechałaś? co masz wpisane w karcie egzaminacyjnej?

[patrycja4862]

już piszę co napisał"przednim kołem przez linię "
ale ja tego nie wiem na pewno bo jechałam tak jak się uczyłam
a próba jedna. a ten palant nawet nie patrzył

[Margo]

To wynika z tego,że jednak linię przejechałaś. Zawsze możesz poprosić w WORD-zie o obejrzenie nagrania z Twojego egzaminu. Ale nie wiem czy to nie jest równoznaczne ze złożeniem odwołania. Niech ktoś mądrzejszy się wypowie.

[sjakubowski]

Dziwi mnie tylko jedna rzecz. Pod kątem formalnym kandydat na kierowcę, kończąc kurs szkoleniowy w auto-szkole, ma obowiązek posiadać również pełną wiedzę dotyczącą przeprowadzania egzaminów (warunki, manewry, co przerywa egzamin, co można poprawiać itp).
Skoro kandydat nie posiada takowej wiedzy oznacza to, że jest źle przygotowany i formalnie nie powinien być dopuszczony do egzaminu. Podstawa prawna? Proszę bardzo:
Rozporządzenie w sprawie szkolenia, egzaminowania...
Par 2, ust. 1:
Absolwent kursu powinien posiadać wiadomości, umiejętności i zachowania umożliwiające bezpieczne kierowanie pojazdem, w tym co najmniej:
1)dawać dowód znajomości i dobrego zrozumienia
k)zadań i kryteriów oceny obowiązujących na egzaminie państwowym.

Skoro kursant nie zna zasad egzaminu - nie powinien być formalnie do niego dopuszczony. Gdyby tego przestrzegano - nie było by takich głupich pytań, czy przy najechaniu czy przejechaniu przez linię można powtarzać czy nie...

Pozdrawiam!

[piotrekbdg]

ale ja tego nie wiem na pewno bo jechałam tak jak się uczyłam

Czyli jak?

[patrycja4862]

jakby na kursie uczyli takich rzeczy a nie jak zdać to by było dobrze a przedmówca chyba nie wie jak wygląda kurs " będzie pani/pan to dobrze jak nie to doczytać" tyle że nie wszystko opisują niestety

[se6ek]

A uczyłaś się na pamięć? Na punkty odniesienia tzn. np. drugi słupek, obrót kierownicą w prawo, czy na wyczucie?

Moim zdaniem czy tak, czy tak to jest do zdania. Masz słupki. Poza tym WORD ma obowiązek odśnieżenia placu, a skoro nikt im nie zgłosił swoich wątpliwości to wykorzystali Wasze nieogarnięcie.

[Nikolaus]

Do przodu najwygodniej jechać na wyczucie. A do tyłu, jak wiadomo, istnieje kilka technik pomocniczych... żaden grzech wypróbować! Potrenuj i zdaj! ;)