Niektóre skrzyżowania- kilka pytań

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Niektóre skrzyżowania- kilka pytań

Postprzez insert_coin » środa 06 stycznia 2010, 02:26

Witam na forum, od dłuższego czasu uczestnicze w jego życiu, jednak biernie, bo jedynie czytałem.
Mam za kilka dni podejście numer 3 do Egzaminu kat. B.
Mam kilka wątpliwości, które mam nadzieję pomożecie mi rozwiać.
Mianowicie chodzi mi o sytuację następującą.
Mamy skrzyżowanie, na którym jedziemy w lewo. Stoimy przed linią zatrzymania.
I niby, gdy mamy wolne- jedziemy. Ale wiem że są też skrzyżowania na których podjeżdżamy najpierw kawałek, tak że znajdujemy się jak gdyby pod kątem 90 stopni od miejsca docelowego- "po skręcie" i tam czekamy na możliwość przejazdu, aż pojazdy z naprzeciwka przejadą.
Niezbyt logicznie to brzmi z tego co czytam, więc spróbuję sytuację rozrysować:
http://i45.tinypic.com/2r73rwx.jpg
my w tej sytuacji jestesmy autem czerwonym. Skąd wiemy, że znajdujemy się na skrzyzowaniu na ktorym wymagany jest podjazd do tego miejsca ktore oznaczyłem stopem?

Dodatkowo, jeśli miałby ktoś mozliwosc- mógł ktoś pokazac ze zdjęciami działanie nawiewów w grande? Byłbym wdzięczny, mam nadzieję, że nie bredzę :) Kto pyta nie błądzi.

Pozdrawiam
insert_coin
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 06 stycznia 2010, 02:16

Postprzez mk61 » środa 06 stycznia 2010, 02:43

Pytanie zasadnicze: Czy przed skrzyżowaniem są jakieś znaki regulujące pierwszeństwo?
Jeśli nie, to po co pchać się do środka skrzyżowania, jeśli z prawej mamy niebieskiego? Po co w ogóle się pchać na skrzyżowanie, z którego (w tym momencie, który narysowałeś) nie mamy możliwości bezpiecznego opuszczenia?

A po co Ci nawiewy w GP? Nawiewy nie są zadaniem egzaminacyjnym a ich obsługę opanuje w minutę nietresowana małpa.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez wiciu2 » środa 06 stycznia 2010, 09:55

1. jeśli nie jest to skrzyżowanie równorzędne to przed wjazdem będziesz mieć znaki ustalające pierwszeństwo przejazdu.
Sprawa poruszania się jest oczywista i chyba prosta?
2. oczywiście mogą również występować znaki poziome linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów P-13, linia warunkowego zatrzymania złożona z prostokątów P-14 i linia bezwzględnego zatrzymania - STOP P-12.
To właśnie te linie wyznaczają miejsce zatrzymania przed wjazdem na skrzyżowanie. Jak dla mnie sprawa również oczywista.
Owszem czasami zdarzają się skrzyżowania na których przebieg drób jest bardziej skomplikowany i wtedy może się zdarzyć że będą dodatkowe znaki poziome. Ale jak dla mnie to taż żaden problem bo poruszasz się zgodnie ze znakami. W tym również nie widzę żadnej filozofii.
Z rysunku przedstawionego przez ciebie wynika, że jest to skrzyżowanie równorzędne, a więc podzielam zdanie mk61. Po co się na nie pchać w tej sytuacji?
wiciu2
 
Posty: 241
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 13:26
Lokalizacja: Leszno

Postprzez insert_coin » środa 06 stycznia 2010, 13:44

dzięki wielkie. a co w wypadku, gdy jesteśmy na drodze z pierwszenstwem- my i jadący z naprzeciwka?
insert_coin
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 06 stycznia 2010, 02:16

Postprzez faithy2 » środa 06 stycznia 2010, 14:37

Jeżeli jesteśmy na drodze z pierwszeństwem i ci z naprzeciwka tez są to robimy tak:jeżeli skręcamy w lewo a oni jadą prosto to ich przepuszczamy,jeżeli skręcają w prawo a my w lewo to również ich przepuszczamy.
1.12.09-teoria -zdane-0 błędów
1.12.09-praktyka-oblane-wymuszenie pierwszeństwa
22.12.09-praktyka-zdane!!!:-D
faithy2
 
Posty: 50
Dołączył(a): niedziela 01 listopada 2009, 19:10

Postprzez wiciu2 » środa 06 stycznia 2010, 15:09

Nic! Normalna sytuacja w ruchu drogowym. On przejeżdża pierwszy potem my skręcamy w lewo. Ot i cała filozofia. Przecież nie czekasz przed skrzyżowaniem aż on przejedzie. Tylko wjeżdżasz, dojeżdżasz do osi jezdni, ustępujesz pierwszeństwa przejazdu i opuszczasz skrzyżowanie. Podstawowy manewr w ruchu drogowym.
wiciu2
 
Posty: 241
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 13:26
Lokalizacja: Leszno

Postprzez insert_coin » środa 06 stycznia 2010, 15:35

ok, upewnilem sie, temat do zamkniecia.
insert_coin
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 06 stycznia 2010, 02:16

Postprzez dylek » środa 06 stycznia 2010, 15:53

To ja od siebie, bo chyba wiem o co pytałeś...
Kwestia jak "głęboko" wjeżdżasz w skrzyzowanie i zatrzymujesz się, by ustąpić tym z naprzeciwka zależy od wielkości skrzyżowania...
Generalnie chodzi o 2 sprawy:
1. o to by nie przekroczyć osi pionowej w taki sposób, że utrudnimy przejazd jadącym z naprzeciwka na wprost
2. o to by dojeżdżając do osi poziomej zostawić miejsce dla tych z naprzeciwka skręcających w lewo, tak by równocześnie oba samochody mogły pojechać... czasem jest to na linii zatrzymania, a czasem na dużym skrzyżowaniu i kilkanaście metrów za nią...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości